Fredek i Lucek. :) czyli podrzutek i potrącona znajda ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 12, 2010 21:25 Re: Fredek :)

andrzej780 pisze:
biuna pisze:
andrzej780 pisze::ryk: :ryk: :ryk: a powiadasz że w domu sami kociarze :ryk: :ryk: :ryk: i nikt się nie zorientował :ryk: :ryk: :ryk:
kciuki za chłopaka, niech się dobrze wam chowa :ok: :ok: :ok:
o dziewczynce pomyslcie jak trochę podrośnie :wink:

No właśnie dostałyśmy go od tej ciotki to zootechnik jest, więc już nie sprawdzaliśmy w domu, bo po co? A tu psikus. ;D
Się tłumaczyła, że nie chciała 'jej' stresowac i dyksretnie pod ogon zajrzała.. xD


Ale Fredek szczęśliwy już się prawie nie drapie.:)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
odpadam :ryk: :ryk: :ryk:

Ojtam, Oj tam.
Ważne, że wet go nie wysterylizował. :O ;)

Ale teraz imię przynajmniej da się wytłumaczyć. Fryderyk, bo rok Chopina. :lol:

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 12, 2010 21:29 Re: Fredek :)

No właśnie, a mnie coś z tytułem wątku przestało pasować, jak teraz na miau spojrzałam :ryk: :ryk: :ryk: A to proszę uprzejmie - Fredek :D

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 12, 2010 21:30 Re: Fredek :)

Cudny bury Fredek :) Kocham burasy i na pewno będziemy podglądać Fredka :mrgreen: Zwłaszcza jak takie piękne zdjęcia... Zazdroszczę, ja nie umiem robić zdjęć :roll:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2010 21:35 Re: Fredek :)

maciejowa pisze:Cudny bury Fredek :) Kocham burasy i na pewno będziemy podglądać Fredka :mrgreen: Zwłaszcza jak takie piękne zdjęcia... Zazdroszczę, ja nie umiem robić zdjęć :roll:

Nie ma co zazdrościć tylko próbować robić co raz lepsze. :)



I po raz kolejny mądrość kotów mnie zadziwia. Gdy kładzie się obok mojej siostry to przy głowie. Gdy ze mną to przy prawej ręce. Gdy przy mojej mamie to na kolanach.
Siostra ma guza szyszynki, ja mam rękę w gipsie, a mama chore kolana. No, ale w sumie od zawsze było wiadomo, że koty kładą się przy chorych miejscach człowieka, ale pierwszy raz widzę to tak bardzo.
Tak się z moim facetem zastanawiliśmy na czym jemu się położy jak do mnei przyjdzie. Ja obstawiam głowę - w końcu brak mózgu.. :lol: ;)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 12:18 Re: Fredek :)

Przyzwyczajanie się do młodego kota w domu w toku.

W nocy nie mogłam zasnąć bo coś wydawało gosne odgłosy na dole i nie przypominało mi kota. Jako iż w moim domu zjawiska nadprzyrodzone są czymś
"normalnym" zwaliłam to na ducha.
Dzisiaj rano okazało się, że całkiem niewinnego ducha obwiniałam. Otóż Fredek stwierdził, że ciasteczka maślane, które leżały na paterze są świetne do zabawy o 2 w nocy...

I ma jakieś dziwne ciągoty do czipsów paprykowych, nie mogłam sobie ich w spokoju wczoraj zjeść bo mi łeb do paczki wtryniał. I był śmiertelnie obrażony po trzecim "psik". Ta męska duma.. :roll: :D

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 12:43 Re: Fredek :)

biuna pisze:I ma jakieś dziwne ciągoty do czipsów paprykowych, nie mogłam sobie ich w spokoju wczoraj zjeść bo mi łeb do paczki wtryniał. I był śmiertelnie obrażony po trzecim "psik". Ta męska duma.. :roll: :D
biuna pisze:Przyzwyczajanie się do młodego kota w domu w toku.

Całkiem jak moja Mrucha - też ma takie ciągoty do niezdrowych przekąsek jak jej Duża. Obrzydliwe będzie to, co teraz napiszę, ale ja czasami oblizuję sól z chipsa i daję jej kawalątek wielkości połowy mojego małego palca :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 13, 2010 12:50 Re: Fredek :)

jozefina1970 pisze:
biuna pisze:I ma jakieś dziwne ciągoty do czipsów paprykowych, nie mogłam sobie ich w spokoju wczoraj zjeść bo mi łeb do paczki wtryniał. I był śmiertelnie obrażony po trzecim "psik". Ta męska duma.. :roll: :D
biuna pisze:Przyzwyczajanie się do młodego kota w domu w toku.

Całkiem jak moja Mrucha - też ma takie ciągoty do niezdrowych przekąsek jak jej Duża. Obrzydliwe będzie to, co teraz napiszę, ale ja czasami oblizuję sól z chipsa i daję jej kawalątek wielkości połowy mojego małego palca :oops:

Na razie to nawet nie ma szans, żeby dać mu spróbować, bo jest za młody i generalnie nie wolna nam obciążać jego żołądka, więc na obiadek dostaje dzisiaj rosołek.. Takiemu to dobrze. ;) Zresztą raz dostanie to potem się od niego nie opędzę. Wystarczy jak robi podchody do moich kanapek. Kanapki na biurku, prawa reka na biurku, a on myk na plecy i z prawej reki robi sobie pomost.. :D

Kiedyś mieliśmy kota [zezowaty "syjam"] który był "alkoholikiem" :lol: Gdy po jakiejś rodzinnej posiadówce zostawały kieliszki na stole,Bombek wpadał na stół i wychłeptywał resztki z tychże, a potem chodził dość dziwnie.. :lol: Z kolei inny kot dostawał świra gdy poczuł [a nie daj boże spróbował] miętowe krople na żołądek.;O

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 13:15 Re: Fredek :)

Kot - pijak. Moja koleżanka ma psa (suczkę) pijaczkę. Moja siostra też psu swojemu daje piwka ja my pijemy, troszeczkę - na przeczyszczenie nerek :-) Ale z chipsami to prawda - my też nie powinnyśmy tego świństwa jeść ale czasami się skuszę. Tylko, że ja kupuje jakieś takie prawie bez tłuszczu smażone, bardziej pieczone niby, ale ile w tym prawdy to nie wiadomo

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 13, 2010 14:08 Re: Fredek :)

co kot to lepszy numer :ryk:
mój Milo natomiast uwielbia topić wszelkie zabawki w misce z wodą i namiętnie ją rozlewa :lol:
a Sonia wodę zakopuje gdy się rozleje :lol:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 13, 2010 14:15 Re: Fredek :)

Moja się czasami tylko fontanną swoją bawi, obmacuje ją łapką i trochę wody też ląduje na podłodze przy tym :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 13, 2010 14:16 Re: Fredek :)

biuna pisze:
maciejowa pisze:I po raz kolejny mądrość kotów mnie zadziwia. Gdy kładzie się obok mojej siostry to przy głowie. Gdy ze mną to przy prawej ręce. Gdy przy mojej mamie to na kolanach.
Siostra ma guza szyszynki, ja mam rękę w gipsie, a mama chore kolana. No, ale w sumie od zawsze było wiadomo, że koty kładą się przy chorych miejscach człowieka, ale pierwszy raz widzę to tak bardzo.
Tak się z moim facetem zastanawiliśmy na czym jemu się położy jak do mnei przyjdzie. Ja obstawiam głowę - w końcu brak mózgu.. :lol: ;)

Nasza pierwsza kocica Żaba kładła sie mężowi poniżej... brzucha :oops: Ciekawe, co miała na myśli :P
Co do kocich smaków, nasz Erwin jest pierwszym znanym mi kotem wszystkożernym: podjada mi gotowaną marchewkę, skubnie suchy chleb, a ostatnio zlizywał sos czosnkowy 8O Dzisiaj Elza spijała moją białą herbatę :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2010 14:17 Re: Fredek :)

A nasz HAns zaczął ostanio pić z miski na leżąco. Nie bedę zaśmiecać wątku Fredka, ale udało mi się nawet cyknąć fotkę. Niestety telefonem, bo do aparatu nie zdążyłabym podbiec :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2010 14:19 Re: Fredek :)

moja znajoma miała kota, który podkradal się i wypijal jej kawe z mlekiem :ryk:
egzemplarze jedyne w swoim rodzaju :lol:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 13, 2010 14:39 Re: Fredek :)

sunshine pisze:A nasz HAns zaczął ostanio pić z miski na leżąco. Nie bedę zaśmiecać wątku Fredka, ale udało mi się nawet cyknąć fotkę. Niestety telefonem, bo do aparatu nie zdążyłabym podbiec :oops:

Jak to na leżąco?:D


dzisiejsze zabawy myszką.;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
no dajcie mi już spokój :roll:

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 14:46 Re: Fredek :)

Pies siostry też pije na leżąco :-)
A zabawa z myszką przednia :D

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 40 gości