Fredek i Lucek. :) czyli podrzutek i potrącona znajda ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 12, 2010 11:21 Re: Fredzia :)

Cudowna Fredzia i piekne zdjecia :1luvu:
trzymamy kciuki za wizyte u weta!

(moge spytac jaki aparat? :oops: )

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pt lis 12, 2010 11:22 Re: Fredzia :)

Potrzymamy :ok: żeby Fredzia :1luvu: :1luvu: :1luvu: była zdrowa
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pt lis 12, 2010 11:30 Re: Fredzia :)

round-eyes pisze:Cudowna Fredzia i piekne zdjecia :1luvu:
trzymamy kciuki za wizyte u weta!

(moge spytac jaki aparat? :oops: )



Nikon d70s z szkiełkiem 50mm f1.8;)


dziekujemy za kciuki!

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 12, 2010 11:43 Re: Fredzia :)

I Fryderyka okazała się być kotem kuwetkowym.:)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 12, 2010 11:55 Re: Fredzia :)

dziekuje :kotek:
juz wczesniej zwrocilam uwage na zdjecia w poprzednim Twoim podpisie, slicznosci

A ze Fredzia kuwetkowa, to super! Jeden problem z glowy :ok:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pt lis 12, 2010 12:17 Re: Fredzia :)

Ale śliczna :1luvu: I jak od razu i bezproblemowo znalazła domek :wink:
Mogę zaglądać do Fredzi? Sama mam bidę po kocim katarze, wiec chętnie pozaglądam do innych doświadczonych. Nasz Hans ledwie z życiem uszedł i teraz ciągle ma kłopoty z górnymi drogami oddechowymi. Jak pisałam na naszym wątku w przeciągu 3 miesięcy u nas, przeszedł 2 antybiotykoterapie, 2 serię immunoactivu, serię zylexisu, a teraz wcina immunodol. Przy okazji nasza Helga leczy oczko od co najmniej 1,5-2 miesiecy.
A Fredzia to taki śliczny burasek jak nasza Elza :P A może jakaś koleżanka dla Fredzi? Dziewczyny z forum na pewno szybko poszukają :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2010 16:34 Re: Fredzia :)

Napisz, jak po wizycie u weta, jak już wrócicie

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 12, 2010 20:44 Re: Fredzia :)

Cóż. Wet powiedział, że jej nie wysterylizuje..




































Bo może go co najwyżej wykastrować. :mrgreen:

Na szczęście jego kichanie okazało się byc zwykła infekcją, a nie kocim katarem.:) Odrabaczanie i odpchlanie w toku, za tydzien część druga, potem szczepienia i kastracja. :D
No i Fredek [ :lol: ] ma 4 miesiące, a nie tak jak myślałam, że 6, więc maluch kompletny.:) I chudziutki. Ale już się tuczy.;D
I naszczęście to co zauważyłam, a tu nie pisałam, a mianowicie lekkie ciągnięcie tylnią łapą okazało się ni być jakimś zwichnięciem czy złamaniem tylko zwykłym nadwyrężeniem, bo też nie wiadomo ile na dworze był.

A może jakaś koleżanka dla Fredzi? Dziewczyny z forum na pewno szybko poszukają

Nie, nie.;)
Wczoraj po podrzuceniu Fredka [jakoś nie mogę się przestawić] tej samej ciotce wieczorem podrzucona drugiego kota, ale też szybko udało mu się znaleźć dom, bo w sumie w rodzinie sami kociarze, a ciotka nie mogła ich zatrzymać, bo jej kot rzuca sie na wszystko co ma futro. Także pewnie następny kot będzie u mnie za czas jakiś gdy mi go znowu podrzucą - albo sąsiadom, tak jak ze wszystkim kotami, które u mnie były..;)

Mogę zaglądać do Fredzi? Sama mam bidę po kocim katarze, wiec chętnie pozaglądam do innych doświadczonych

Oczywiście, zapraszamy.:) Ale tak jak pisałam wyżej to jednak nie koci katar, a moja hipochondria przerzucająca się na wszystko co się da.;D

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 12, 2010 20:49 Re: Fredek :)

Oj, to dobrze :ok: Bo my znowu nie zaszczepiliśmy HAnsa (szczepienie przypominające), bo kicha, bo węzły duże. Dostał Enisyl. Zobaczymy co dalej...
Się chłopak kamuflował :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2010 20:57 Re: Fredek :)

O jejku, jaka śliczna! i podobna do mojej tymczasowej Feli :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lis 12, 2010 21:01 Re: Fredek :)

Cameo, śliczny, śliczny bo to chłopak jest :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2010 21:03 Re: Fredek :)

:oops:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lis 12, 2010 21:13 Re: Fredek :)

:ryk: :ryk: :ryk: a powiadasz że w domu sami kociarze :ryk: :ryk: :ryk: i nikt się nie zorientował :ryk: :ryk: :ryk:
kciuki za chłopaka, niech się dobrze wam chowa :ok: :ok: :ok:
o dziewczynce pomyslcie jak trochę podrośnie :wink:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 12, 2010 21:19 Re: Fredek :)

andrzej780 pisze::ryk: :ryk: :ryk: a powiadasz że w domu sami kociarze :ryk: :ryk: :ryk: i nikt się nie zorientował :ryk: :ryk: :ryk:
kciuki za chłopaka, niech się dobrze wam chowa :ok: :ok: :ok:
o dziewczynce pomyslcie jak trochę podrośnie :wink:

No właśnie dostałyśmy go od tej ciotki to zootechnik jest, więc już nie sprawdzaliśmy w domu, bo po co? A tu psikus. ;D
Się tłumaczyła, że nie chciała 'jej' stresowac i dyksretnie pod ogon zajrzała.. xD


Ale Fredek szczęśliwy już się prawie nie drapie.:)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 12, 2010 21:24 Re: Fredek :)

biuna pisze:
andrzej780 pisze::ryk: :ryk: :ryk: a powiadasz że w domu sami kociarze :ryk: :ryk: :ryk: i nikt się nie zorientował :ryk: :ryk: :ryk:
kciuki za chłopaka, niech się dobrze wam chowa :ok: :ok: :ok:
o dziewczynce pomyslcie jak trochę podrośnie :wink:

No właśnie dostałyśmy go od tej ciotki to zootechnik jest, więc już nie sprawdzaliśmy w domu, bo po co? A tu psikus. ;D
Się tłumaczyła, że nie chciała 'jej' stresowac i dyksretnie pod ogon zajrzała.. xD


Ale Fredek szczęśliwy już się prawie nie drapie.:)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
odpadam :ryk: :ryk: :ryk:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości