TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Nela cudna :1luvu:

wygląda jak mała sarenka z tymi długimi nóżkami

Witam - nareszcie w necie a tak było cicho bez Ciebie. Proszę zajrzyj po święcie na konto. Pozdrawiam Marta.

cos z tą netią byle jako jest

raz internet jest 10 razy go nie ma :evil:

dzięki że jesteście :1luvu:

Nela dzis jedzie do nowego domku ,do Bydgoszczy ,ludzie przyjadą po nią ciemną nocką czyli będą po 22 tak jak wracam z pracy .
Wstyd się przyznac ale się cieszę :oops:

straszny z niej urwis ,koty goni ,wszystko chodzi górą ,psy jej się boją ,Dżaga coraz zapiszczy ,teraz widzę że kuleje ,bawią się ,a Nela nie czuje swojej siły .
Dżaga też urosła ,sporo urosła ,już nie taka maniunia :wink:

teraz jest wielkości yorka.

No i będę mogła spokojnie zabrać maluchy z ogródka ,troszkę mnie dziwi że ludzie u których ta koteczka jest sami nie wpadli na pomysł karmienia kotki

Całkowicie zwalili to na mnie ,nic to ,ważne aby to był ostatni miot babci Kasi.
O domku dla niej już nawet nie marzę :cry:

31 października zamówiłam karmę w Krakvecie do dziś ani widu ani słychu :evil:

muza_51 zajrzę i już baaaardzo ci dziękuję :oops:

a jak twoja sunia ? już po operacji ?

dorcia44 pisze: Nela dzis jedzie do nowego domku ,do Bydgoszczy ,ludzie przyjadą po nią ciemną nocką czyli będą po 22 tak jak wracam z pracy .

Ufff... Super!

dorcia44 pisze:31 października zamówiłam karmę w Krakvecie do dziś ani widu ani słychu

Jeszcze nie ma???? :evil:

Kontaktowali się z Tobą jakoś?

nie ,ja do nich napisałam :evil:

podobno wczoraj wysłali ,zobaczymy ,jak do tej pory nic nie ma

dorcia44 pisze:nie ,ja do nich napisałam
podobno wczoraj wysłali ,zobaczymy ,jak do tej pory nic nie ma

No to op***ić ich. Czemu tyle czasu? Domagaj się upustu!

chyba oni mi krwi upuszczą :evil:

znów muszę kupić normalnie ,chyba ich :twisted:

Niestety nie. Ale nie mam na to wpływu. To sunia mojego męża przynajmniej na papierze.Ja wiem ,że nie powinniśmy zwlekać ale Konrad musi dojrzeć do tej decyzji psychicznie.Poza tym ten miesiąc tak dla mnie jak i dla niego jest pełen wspomnień o Muzie - mojej ukochanej jamniczce , która odeszła za Tęczowy Most 2 listopada 2010 r. To już 10 lat a cały czas boli. A tak nie chciałam następnego zwierzaka po jej śmierci ,zwłaszcza że w domu są jeszcze trzy wiekowe kociki - Kicia 16 lat, Bandik i Róż po 14 lat. Ale zrobię wszystko żeby ta decyzja została podjęta jak najszybciej. Pozdrawiam Marta.

muza_51 współczuje ,ja wiem że to zawsze boli ,kiedy bardzo kochamy to nic nie jest wstanie nam ulżyć .

Zaraz minie 18 miesięcy od śmierci Grześka i wiem że nikt nigdy nie zajmie jego miejsca :cry:

od tamtej pory odeszły też moje ukochane futerka ,dużo śmierci za dużo :cry:

lecę teraz do pracy ,a tak mi się nie chce :oops:

buziaki.

I jak? Czy sunia pojechała do DS?

Dorciu, a Ty gdzie?

na razie ciągle mamy problemy z netem :evil:

Nela pojechała dziś po 16 ,straszny żal ściskał ,ona taka biedna ,taka nie ufna ,taka przerażona że znów nowi ludzie ,mam tylko nadzieję że dziewczyny z dogo dobrze ten domek sprawdziły . :!:

W domu zawitały 2 maluchy ,w czas je zabrałam ,pijusy kotkę w puściły do domu ,widziałam ją na oknie ,stała na dwóch łapkach i drapała szybę :cry:

nie wiem jak długo będą ją trzymali w domu ,czy jej nie zabiją tak jak pozostałych :cry:

Sterylkę mam już zaklepaną za 10 dni.
Jedno bure to dziewczynka ,waży 40 dkg. ona ma białe znaczenia i różowe podusie
drugie bure to facet waży 58 dkg ma bardzo potężne łapunie i czarne podusie ,to będzie wielki kot

są już odpchlone ,mi skończył się odpchlacz :wink:

więc pojechałam z nimi na dzień dobry do wetki .
odrobaczanie od soboty lub niedzieli ,dostały od wetki dwie próbki RC Weaning ,jedzą aż im się mordki trzęsą :lol:

Są milusińskie ,takie do zacałowania ,fotki pózniej.

na działkach na Jagielońskiej kociaki ,też malutkie ,trzeba na cito zabrać ,nie dzieje się tam dobrze ,może ktoś by chciał dać dt :?: