OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

[hanelka]

Super wiadomość!
I jak to u Asi - nagle wybucha

[ASK@]

Z domu cisza ale nie będe naciskać.
Same wiecie,ze o mądrych i obiecujących adopcjach nie pisze się.By nie zapeszyć.

O Benusia dobija się "ktoś" kto mimo prośby o przedstawienie się nie zrobił tego. Nie znosze anonimów. Myślałam,ze jak usłysza o chorobie kota to zrezygnują.Ale nie.Dzisiejszy mail samo polecajacy pewnie miał mnie zachęcić :
witam serdecznie no ja w rodzinym domu mam 2 kotki jeden pol pers drugi pers teraz sie przeprowadzilem i brak mi kotkow tamte tez ludzie oddali nam zeby tylko trafily w dobre rece kotka perska juz wiele razy miala mlode co swiadczy ze nie ma ja zle u nas

O Tulisia też ciągle dzowni ktoś, kto zaczyna rozmowę jakbyśmy ją dopiero skończyli.Oczywiście bez przedstawiania.Dzis wyraźnie dostał odpowiedź,ze kota nie dostanie. Przepytałam sobie dokładnie.Bos koro taka fatyga i zawzięcie to akurat mozę to jest to!Potrzebują klona kota który im zginął pod samochodem.Nie planują nie wypuszczać maluszka.Bo po to jest podwórko!

Generalnie sa telefony, nie mozna narzekac. Produkcja 60 ogłoszen dla każdego +allegro mimbly (dzięki ) dała rezultat. Ale wzorem wiecznie niezadowolonej kociary, wpierw wznosze łapki do nieba z prośbą o chociaż byle jakie telefony. A potem jak zadzwonią to je opuszczam z rezygnacją.
O Polę było właśnie z allegro sporo pytań. Najwięcej.

O Teodora i Zelde cisza.Martwię sie tą ciszą Ale jakoś już przywykłam do myśli o nich i jeśli trzeba bedzie to przyjdą. Panikę już mam za sobą. teraz o koty się martwię.

[zuzzik]

[ASK@]

Wieści,wieści od Poli!
Pola ma się bardzo dobrze. Początkowo kociarstwo odpoczywało każde sobie, co jakiś czas zmieniając nasze kolana. A pod wieczór nabrały ochoty do igraszek i w końcu zaczęły się ścigać - ale zdecydowanie wyglądało to już na zabawę, zwłaszcza ze strony Gabora. Poza tym kuweta ok, jedzenie ok...

[Ja-Ba]

czyli Pola bezstresowa

[mimbla64]

Wieści,wieści od Poli!
Pola ma się bardzo dobrze. Początkowo kociarstwo odpoczywało każde sobie, co jakiś czas zmieniając nasze kolana. A pod wieczór nabrały ochoty do igraszek i w końcu zaczęły się ścigać - ale zdecydowanie wyglądało to już na zabawę, zwłaszcza ze strony Gabora. Poza tym kuweta ok, jedzenie ok...

Dobre wieści.
Tak się domyślam, że Gabor miał kociego towarzysza? I dlatego chcieli Polę do towarzystwa wziąć?

[zuzzik]

POLINDA SZCZĘŚLIWA W DOMKU
POSZCZĘŚCIŁO SIĘ KOCIĄTKU
TERAZ CZAS NA RESZTĘ KOTÓW JEST
BY DO DOMÓW POSZŁY PRECZ...

[ASK@]

Dzieki za wierszyk z ranka
Oby sie spełnił!

Małgosiu dobrze przeczułaś.Fakt, kiedyś Gaborek miał towarzysza ale jakiś czas temu odszedł. Własciwie w natłoku osób (po Pola miała dużo chętnych) ten dom szybko zdobył sympatię. Duża jasno i wyraźnie nie kryjąc niczego przedstawiła cała sytuacje rodzinna, odpowiedziała na pytania w ankiecie obszernie a do umowy nie miała zastrzeżeń. Kocie towarzystwo takze przesądziło sprawę.

U nas szpitalik trwa. Nasz Wojcio mało ciekawie wygląda. Ma lekko spłaszczony nosek więc i tak sa problemy z oddychaniem.Oczy paskudne. Angel chyba trochę lepiej. Rudzik panikarz wlezie w mała dziurkę jak ma podejrzenie lekarskiego molestowania.Buraski:Tulik oczko troszke lepiej,zaczyna mu schodzić ropa i nie jest tak zaognione ; Bisek całkiem dobrze, oczki ładne,trochę pocharkuje jednak nie ma wycieku ropnego z nosa ; benek najlepiej. Jednak wszystkie biorą unidox przez 10 dni. U Benka grzybka wcale już nie widać. Tulik, jako anjsłabszy ma ciągle zmiany an uszkach i jednej nodze. Pod paszką zagoiło się.
Rano byłam tak zła na ich opornosc i brak współpracy ,że byłam gotowa gadziny pomordować przez wepchnięcie na siłe tabletek.
Myśle,że powoli stabilizuje się sytuacja chorobowa,bo i w kuwecie już ciekawiej urobek wygląda. Ale jeszcze czasu troche nam trzeba.

Noreczki ok (tfu,tfu przez ramię)cały czas jeszcze mają brać krople. Kupale unormowały sie, apetyt dopisuje i w szeroki swiat chcą ruszać. bardzo im doskwiera siedzenie w pokoju. Własnie zerwały koleny pręt w suszarce. Szczególnie małą jest chuliganicą. Wszędzie wejdzie.

Iwi nie doskwiera nic.Uszy leczymy, nozynka coraz ładniej sie goi. Lezy na wyrku i mruczy. Lezy na komodzie i mruczy...Mało rozrywkowa dziewucha.

[mimbla64]

To fajnie, że dom się taki znalazł dla Poli. Ludzie, co już mają swoje koty po wiele lat, to chyba najpewniejsi.

A allegro jeszcze czynne, może zamienić Polę na innego kotka?

[ASK@]

Też o tym myślałam.Tylko nie wiedziałam czy można tak.
Może wrzucić dwupak tj Zelde i Teodora? Albo Bianke? Bianeczka mało atrakcyjna adopcyjnie pod względem charakteru (czytaj:nie miziak).Jednak jest cudną charakterną kotką, co to jak będzie miała swego ludzia to zmieni nawyki. Bardzo, bardzo ciągnie ją do nas.Tylko ma opory.Pracujemy wspólnie nad ich złamaniem.Bianka kocha koty! Dla mnie ma przepiękne oczy i umaszczenie.Jest śliczna

Jak na razie reszta moich prócz Benka ,nie nadaje sie do adopcji.

[ASK@]

Bisek był wczoraj na prześwietleniach.
Dziękuję bardzo Agnesce za transport i sesję zdjęciową Strasznie wielkie podziękowania
Bisek był mimo naszych obaw,był grzeczniutki i niezwykle spokojny. Mozna było robić z nim wszystko. Nie drapał,nie prychał tylko tulił sie.Biseczek bardzo się ostatnio zmienił. Nawet wczoraj wieczorem strzelaliśmy sobie baranki.Były ocierania, mruczado i robienie maślanych oczu.

A teraz robocza wersja wetki p.Kasi.Niezwykle sympatycznej, młodej osoby.Dociekliwej i uważnej.
Biska krtań i tchawica na pierwszy rzut oka i dwie fotki jest ok.HURRA!!!!!
Zatoki takze wydaja sie w porządku.Czyste i nie zajęte.
W płucach i oskrzelach sa ślady (nacieki), które należy jeszcze skontrolować. Prawdopodobne infekcje pozostawiły coś w rodzaju zrostów i pojemność płuc jest przez to mniejsza. Pewne obawy wzbudza również wielkośc i połozenie serca. Jedno i drugie do kontrolnych prześwietleń za 4 tygodnie.
To tak po laicku streszczenie wizyty i słów wetki Kasi.
Oczywiście fotki zostaną jeszcze okazane innym wetom. Mojemu i Agneskowemu.Niezależne opinie mocno wskazane.
Spadł mi jeden kamień z serca. Bisek jest kochanym kotem i będzie wielkiej urody miziakiem. Oddech jednak nieco chrapliwy i świszczący pewnie mu zostanie. Na razie ma nabierać sił, brać leki i odpornościówki.Oraz rozwijac swe zaufanie do ludzi. Nigdzie nam się nie spieszy.powolutku swoim tempem poszukamy mu domku. Bo mimo tak radosnych wieści, jemu nadal będzie potrzebny spokojny dom.bez zagrożenia nowo przybyłymi łazęgami, co to różne cholery ze sobą przynoszą.

U nas lekkie zmiany. Benek ok,Bisek lepiej.Tulik oczko nadal bee i pewna osowiałosc go dopadła.Co prawda nabrał apetytu na herbatę TŻ i spacery po garach. Musimy pomyślec o badaniach dla niego.Tak dla spokojności.
Rudzik i Angel lepiej,Wojtek źle.
Iwi siedzi w pokoju i nie pcha się dalej. No prawie się nie pcha. jednak nie jest szczepiona i nie chce jej narażac. Ja wiem,ze zamkniete drzwi to nie ochrona wielka.Ale zawsze jakaś.
Małe Noreczki chyba ok. Mają apetyt i chęć do zabawy. Norka to już sama pcha się na kolana.Wykłada i mruczy jak traktorek. Norek ma opory, ale wczoraj sam wepchnął sie obok siostry na ręce i pomrukiwał. Oboje potrzebują więcej czasu i miłości.bardzo urosły. Zaczynają zagrzebywac jedzenie i robią straszny kipisz w pokojuz nudów.Potem pomagają sprzątać

[zuzzik]

pozdrowionka za Was
Biseczku

[ASK@]

Noreczki dzis nadzwyczaj spokojne. Siedza na parapecie na swych polarowych kocykach i gapią sie na krople spływające po drugiej stronie.Mocno ich fascynują. Fajnie tak nie moknąć, tylko obserwować w ciepłym pokoju.Mimo zagęszczenia i kłopotów z gówniarstwem bardzo sie ciesze,ze sa bezpieczne. Czy żyły by jeszcze?
Dziś całe kociarstow spokojne. Słychac tylko charczenie i kichanie Wojtka oraz gulganie Biseczka.Wszyscy w ciepełku i z pełnymi brzuszkami. Przekładają sie tylko.

[alix76]

To tak jak u mnie ... gdzieniegdzie poniewierają się kocie zwłoki, obrażone przy próbie ruszenia ... Mam to samo, jak patrzę na te tłukące się paskudy - dobrze, że jesteście tutaj, gdzie ciepło, sucho, syto i bezpiecznie ... Norki na pewno by nie żyły, za zimno, za mokro ... a tak:

[ASK@]

Dziewczyny zajrzyjcie prosze i podpiszcie.Ważne i okropne!
viewtopic.php?p=6659780#p6659780