Tosia i Miecia.Problem Tosi.

hutek, a dziewuszka nadal ma problemy trawienne, że chcesz karmę wet kupować? Tzn bez konsultacji z weterynarzem nie powinno się zasadniczo w ogóle stosować karm leczniczych :wink:

Akurat karm hillsa nie testowałam, choć mają dobre opinie. Przypuszczam, że skoro pytasz o taka karmę, kotka nadal ma biegunki? Sam antybiotyk, zwłaszcza podawany doustnie, też może powodowac trochę rozwolnienia. Możesz spróbować podawać probiotyk - najfajniejsze są w paście np. Pro Kolin - probiotyk w pascie z glinki kaolinowej, bardzo skuteczny. Ale też może to być ludzki lakcid, dicoflor, enterol itp :roll:

transporterek łatwo kupić w stacjonarnych i internetowych sklepach zoologicznych. Kosztują od +/- 40 zł do... brak ograniczeń :wink:

Jeśli nie planujesz dłuuugich podróży, niedrogi a wg mnie fajny jest np taki:http://www.kuchniapupila.pl/kot/akcesoria_1/transportery_3/trixie_transporter_capri_2,p1191220588 oczywiście warto poszperać w necie za najkorzystniejszymi cenowo ofertami.

Zabawki? sam z czasem zobaczysz jakie lubi. Fajne są myszki, miękkie piłeczki, kocie wędki lub miotełki - to do wspólnej zabawy, świetnie buduje więź kocioludzką i pozwala się kotu wyżyć mysliwsko. Ale też luźno zmięte kulki papierowe są dla wielu kotow atrakcją. Albo - za to moje futra czasem mam ochotę wysłać na księżyc - rolki ręczników papierowych do napadania i szarpania :twisted:

Pudła kartonowe do czajenia się w nich i napadania znienacka na wyimaginowanego wroga - nie wiem co w nich jest ale wiele kotów uwieeelbia pudełka :lol:

Możesz pomyśleć o drapaku - w zależności od tego ile masz kasy i miejsca są dostępne od najprostszych deseczek w obiciu, po wielopoziomowe konstrukcje z kryjówkami i hamakami za setki złotych. IMHO nie ma co szaleć na początek, drapak typu "słupek na podstawie" za 30-50 zyli jest rozsądnym rozwiązaniem. Ale niektóre koty wolą np zwykłą wycieraczke czy kawałek wykładziny dywanowej, można zacząc od tego bezkosztowego rozwiązania.

Kuweta (to już pewnie masz). Obcinak do pazurków - pozwoli oszczędzić meble i ew. Wasze ręce przy zabawie :wink:

Coś do czesania. Niekoniecznie wszystkie gadżety na raz, powoli obrosniesz w akcesoria

hehehe udzieliło Ci się - mam kota, czym jeszcze mu dogodzić :ryk:

witaj w klubie :kotek:

slapcio popisała juz wszystko :wink:

jak tam dziś u Was?

Karma zalecona przez weta, biegunka powoli ustępuje, kicia bardzo grzeczna,już ma drapak, myszkę do zabawy, transporterek i kuwetę z daszkiem. Jutro jadę na kontrolę, oczy dalej zakrapiam i nie ma z tym żadnych problemów. Nadal jest bardzo grzeczna, nie drapie, nie skacze, ciekawe jak długo?

, w długi weekend planujemy zapoznanie z psem. Jutro zapytam weta czy podawać lakcid. w najbliższym czasie będą zdjęcia

nono, koniecznie napisz co pieso na to wszystko :mrgreen:

Hutek, ja też jestem pod wrażeniem, że się zdecydowałeś i gratuluję dobrej decyzji. Trzymam kciuki za Wasz dom i zwierzaki :ok:

Po wizycie u weta. Biegunka ustępuje, ale jescze kicha, mam podawać lakcid i mucosolvan. Nadal bardzo grzeczna, taki mały przytulas

, wie co ma robić aby się przypodobać wszystkim domownikom.

super

czekam na fotki, bardzo jestem ciekawa szczęściary :wink:

Kicia ma wzdęty brzuszek , czy można kotom podawać wodę z koperkiem

hutku-na wzdęty brzuszek możesz dać kotce espumisan-taką jedna kulkę dwa razy dziennie.
Powinno pomóc
i stosuj mono dietę, bez podawania róznych smakowitych kąsków na razie

ze do picia woda to pewnie wiesz, mleka nie wolno

wody z koperkiem nie podawałam i nie słyszałam o jej podawaniu kotom
musiałbyś spytać weterynarza, chyba ,że ktos mądrzejszy ode mnie tu zajrzy :wink:

ok, mleka nie podaję, dostaje tylko wodę, suchą karmę leczniczą, mokrą karmę leczniczą do antybiotyku

hutek-nie wiem czy wet odrobaczył kicię,bo wzdęty brzuszek,biegunkowy kupal może być efektem zarobaczenia.
Z niecierpliwością czekam na fotki szczęściary :wink:

hutek pisze:Kicia ma wzdęty brzuszek , czy można kotom podawać wodę z koperkiem

Wzdęty, bo się objadła do wypęku?
Hutek, wyluzuj!
Wszytskie moje działkuny po przeniesieniu do wypasionych warunków zaczynały mieć paskudne kupy.
Bywał to krowi placek, albo nieładny półprodukt.
Zwykle okazywało się, że to z przekarmienia. :wink:

No i ze zmiany karmy - bo organizm, który przyzwyczaił się do odpadków nagle pełen wypas dostaje stwierdza, że nie musi walczyć o przetrwanie.
Pućkowi, który teraz u nas jest dopiero po trzech tygodniach kupsko zrobiło się nienaganne.
Lakcid - OK. Probiotyk na pewno nie zaszkodzi, jesli nawet nie pomoże.
Jak chesz mieć bardzo spokojne sumienie kup weterynaryjną karmę dla biednych, wrażliwych zołądków.

Wracając do wzdętego brzuszka.
Kota smrodliwe bąki puszcza?
Koperku nie podawaj, tylko kupy zbieraj.
Co drugi dzień, trzy razy, końcówki wyrobu.
I do laboratorium - niech sprawdzą pod katem obecności pasożytów, lamblii, kokcydiów i innego badziewia. :twisted:

Biegunkę miała jak przyjechała, Biegunka minęła, ale wzdęty brzuszek został, je tylko karmę leczniczą

Espimusan jest bdb - jeśli być miał problemy z podawaniem kapsułek to fajny jest w kroplach (dla niemowląt) - dodajesz do mokrego żarełka i już. Probiotyki tez powinny pomagać. No i lekka dietka ( w sensie: nie dawać żarcia do wypęku) :lol:

redaf ma rację ze sprawdzeniem kup pod względem robali, bo czasem nie od razu się uda porządnie odrobaczyć mocno zapaćkanego kota i jest to jedna z możliwych przyczyn. Ale też może kot mieć robala a w kupie nic nie znajdą :wink:

aaa no i zabawa, ruch - nic nie robi tak dobrze na pracę jelit :ok:

http://img521.imageshack.us/img521/8624 ... 2kopia.jpg

Tutaj przesyłamy zdjęcie naszej kotki

Pełna integracja z psem aczkolwiek trzeba mieć zwierzaki jeszcze pod kontrolą bo czują się niepewnie przechodząc obok siebie.

http://yfrog.com/ehimage060bj

http://yfrog.com/g0image0541j

Tosia i Miecia.Problem Tosi.

Kto przegląda forum