*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Galleana ma cudnego kociaka ale chyba z tego co pamietam to nie lubi dzieci?
ale moze jestem w bledzie i wyczytalam to w swoich myslach ;P
Amika moja znajoma ma male kotki wprawdzie nie puchate ale sa przeslodkie i napewno chetnie pojda do nowego domku
wiec jesli chcesz to chetnie podrzuci do lublina sa dwa rude i jeden czarny z bialymi dodatkami

(plci nie znam) urocze poprostu
krotkowlose kochaja tak samo jak dlugowlose

a w dodatku nie wymagaja tak duzo pielegnacji futerka jak krociaki

Moja kotka faktycznie nie lubi dzieci, dobra wiadomość w moim przypadku to taka, że mama dała się przekonać i Mietka zostaje! Pozdrawiam wszystkich. Od siebie dodam - nie brać puchatych, człowiek poleci na urodę a potem ino problem, dachowce są super :1luvu:

To ma być ich pierwszy kociak i ma być puchaty.
Wszystko przez moje Dyziaki, a właściwie to przez Juśkę

To ona ich tak zauroczyła.

no to fajnie ze moze zostac Twoja MIECIA

i tak baaaardzo mi sie podoba dobrze ze ma dobry domek moj przygarniety Andzrzejek tez bedzie mial wyglad a'la syberyjczyk ma takie slodkie puszyste policzki ale i tak najfajniejsze jest to ze jest niesamowitym pieszczochem i w dodatku robi nieziemskie miny

kocham wszystkie swoje kociaczki sa wyjatkowe (wszystkie z nas maja tu swoje wyjatkowiaki

)
u mnie wszystkie kociaki dostaja tyle glaskow ile tylko chca i nie ma roznicy czy to dlugi czy krotki wlos

lubie popatrzec jak jeden czai sie na drugiego a gdy go napada z zaskoczenia to tak fajnie wyskakuja w powietrze jak jakies cyrkowe malpki

oczywiscie kto nie przyjedzie ma zdeptana maske w samochodzie slodkimi kocimi stopkami no i jak szyba otwarta to spladrowany samochod i wyostrzone pazury na siedzeniach :evil:

"Jak Ktoś Piękny, to co poradzi?" :mrgreen:

Jaki leń! Powiedz jej, że jak będzie tak leżała to jej brzuch urośnie tłuściutki :mrgreen:

Maueczerne przyznaj, że zazdrościsz Pięknocie smukłej sylwetki :twisted:

Ja to swoją drogą, ale moja kulka puchata to już po całości jej zazdrości :mrgreen:

SATI ma dzisiaj Wielki Dzień. Sterylka.
Prosimy o :ok:

, bo tam się cała rodzinka mega stresuje.

Sati trzymaj się, będzie dobrze.

:ok:

za Sati i jej rodzinkę

za wszystkich razem. Ja to tak przeżywałam, że wolne w pracy wzięłam i tydzień wolnego na czas rekonwalescencji

Sati już po operejszynie

Dochodzi do siebie, łazi :ok:

Moje kociątko biedne, ślicznie wygląda ta Czekoladka . Z tego co widziałam po Białej to taki zabieg to same korzyści.
Biała siedziała u mnie na rękach bardzo długo i mruczała.
Nabrała już ciałka i ma się super, wygląda zdrowo, zaraz po zabiegu była bardzo chuda.

JEST W LUBLINIE DŁUGOWŁOSY MALUCH !!!!!
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... 6880713523

Miss, dziękuję za wiadomość, ale właśnie dzisiaj zaczęłyśmy nagrywać adopcję kociakow z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=119938 .
Teraz byłoby niefajnie się wycofać.
Tym bardziej, że siostrzenica zdecydowała się na dwa od razu.

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum