Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lis 10, 2010 20:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

W międzyczasie sama sprawdziłam, bo akurat mam znajomego weta w Olkuszu.
Ale niestety, to młody lekarz i nie da rady przeprowadzić takiego zabiegu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 20:49 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Madziuszka, ja niestety nic nie doradze - nasza walka z pnn trwa niecał 1,5 miesiąca. Ale mój wet poza transfuzją zaproponował aranesp - podobno ma bardzo dobre efekty w walce z anemią u kotów nerkowych.

Trzymamy z Hermesem i dziewczynami kciuki !
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Śro lis 10, 2010 22:05 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 pisze:.....
Wyniki Mocznika i kreatyniny poszły do góry te kroplówki nic nie dały a jeszcze pogorszyły jego stan
MOCZNIK 32.9 R norma 7,1-16,0 poprzednio 23,9 H to R oznacza że wynik jest poza skalą

A co to za jednostki, bo to do niczego nie podobne jest.

madziuszka20 pisze:.....
WBC 17.4 norma -5.5-19.5 spadły leukocyty poprzednio 22,1 przestał sikać krwią, wet mówił że to był stan zapalny, po tabletkach mu przeszło

Nic nie przeszło. Infekcja trwa. Czy przynajmniej wiadomo gdzie ona jest?

madziuszka20 pisze:...
Powiedział mi że wyniki się pogorszyły i że leukocyty (chyba nie jestem pewna) są podwyższone, i ze to co się działo w nocy to sprawka zapalenia w drogach moczowych dlatego przepisał Synulox....

Pięknie.
A inna diagnostyka? USG? Analiza bakteriologiczna? Skąd wiadomo, że jest PNN?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 10, 2010 22:48 Re: Wątek dla nerkowców - IV

PcimOlki pisze:madziuszka20 napisał(a):
.....
Wyniki Mocznika i kreatyniny poszły do góry te kroplówki nic nie dały a jeszcze pogorszyły jego stan
MOCZNIK 32.9 R norma 7,1-16,0 poprzednio 23,9 H to R oznacza że wynik jest poza skalą

A co to za jednostki, bo to do niczego nie podobne jest.


to jest w takich jednostkach - mmL/L

PcimOlki pisze:madziuszka20 napisał(a):
.....
WBC 17.4 norma -5.5-19.5 spadły leukocyty poprzednio 22,1 przestał sikać krwią, wet mówił że to był stan zapalny, po tabletkach mu przeszło

Nic nie przeszło. Infekcja trwa. Czy przynajmniej wiadomo gdzie ona jest?



"po tabletkach mu przeszło" to takie moje stwierdzenie bo już nie wysikuje tych skrzepów i krwi też nie zauważyłam. Pierwszy wet zrobił USG i stwierdził że to FLUDT, po dwóch dniach na kontroli stkiwierdził PNN po wynikach krwi, i wsumie to juz leczył go na PNN. Po zmianie weta powiedziałam ze sika dalej tymi skrzepami i ten wet przepisał mi te tabletki, pomogły bo nie sika nimi.

PcimOlki pisze:Pięknie.
A inna diagnostyka? USG? Analiza bakteriologiczna? Skąd wiadomo, że jest PNN?


USG nerek wykazało że są uszkodzone. Analizy bakteriologicznej niebyło.
Chyba PNN stwierdzili głównie na podstawie krwi :(
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 23:05 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Zaznaczę sobie (obi nigdy się nie przydało)
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 10, 2010 23:15 Re: Wątek dla nerkowców - IV

viewtopic.php?f=1&t=119860

utworzyłam nowy temat tak jak mi radziliście
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Czw lis 11, 2010 0:52 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 pisze:...
"po tabletkach mu przeszło" to takie moje stwierdzenie bo już nie wysikuje tych skrzepów i krwi też nie zauważyłam. Pierwszy wet zrobił USG i stwierdził że to FLUDT, po dwóch dniach na kontroli stkiwierdził PNN po wynikach krwi, i wsumie to juz leczył go na PNN. Po zmianie weta powiedziałam ze sika dalej tymi skrzepami i ten wet przepisał mi te tabletki, pomogły bo nie sika nimi.

Leczenie zakażenia układu moczowego w ciemno Synuloxem, bo wszak taką wystawiono diagnozę, jest po prostu żałosne i nie rokuje żadnych szans. Chyba że zdarzy się Cud w Tychach.

madziuszka20 pisze:...
USG nerek wykazało że są uszkodzone.

Nie spotkałem się z takim opisem badania.

madziuszka20 pisze:...
Analizy bakteriologicznej niebyło.

Dlaczego? Przecież jest diagnoza infekcji UM.

madziuszka20 pisze:...
Chyba PNN stwierdzili głównie na podstawie krwi :(

To są spekulacje idące na łatwiznę. Z badań wynika infekcja. Infekcja może być przyczyną niewydolności nerek. Nagłe załamanie parametrów czerwonokrwinkowych może być skutkiem niedrożności moczowodu lub innych zdarzeń, nieznanych ze względu na niedostateczną diagnostykę.

Zadziwia też postawienie diagnozy PNN łącznie z zakażeniem układu moczowego, a bez powiązania przyczynowo-skutkowego.

Mało czasu ci zostało na działanie. Twój kot nie przeżyje takiego leczenia.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 11, 2010 1:01 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Żałuje że nie znalazłam tego forum wcześniej, dobija mnie fakt, że niekompetencja weterynarzy pozbawia mnie najlepszego przyjaciela :cry:

Poszłam do jednego weta, intuicja podpowiedziała mi żeby go zmienić, poszłam do drugiego i niestety z tego co piszesz również okazał się do bani. :cry:
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Czw lis 11, 2010 1:08 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Poczytaj wątek inkaa82 - dużo informacji, mało lania wody.
Mój kot miał zdiagnozowane PNN - obecnie jest zdrowy.
Przyczyną była infekcja układu moczowego.
Tu jest historia od strony technicznej:
http://90.156.65.160/olek_rf/

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 11, 2010 10:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20,

Myślę, że powinnaś natychmiast wdrożyć dwa równoległe postępowania:

- Awaryjne przeciwdziałanie anemii ale nie wiem czy transfuzja jest konieczna. Lepiej żeby nie, to ostateczność i w istocie jest działaniem doraźnym. Z drugiej strony może jednak być konieczna żeby kot przeżył. W każdym razie, jesli kot jest nawadniany, zredukował bym nawadnianie na pewien czas co najmniej o połowę. Oczywiście B12 + kwas foliowy obowiązkowo. Naprawdę potrzebny jest dobry wet, żeby z tego stanu kota wyprowadził.

- Diagnostykę:

1. Powtórne USG, ale u fachowca który umie się posługiwać urządzeniem - może być ciężko znaleźć w pobliżu.

2. Badanie bakteriologiczne moczu - żeby było jako tako wiarygodne konieczne jest przerwanie podawania jakichkolwiek antybiotyków na co najmniej 3 dni. (a może dłużej - nie pamiętam)

3. Kolejne badanie krwi z oznaczeniem wszystkiego co możliwe. W szczególności tablicy Mendelejewa włączając poziom żelaza.

4. Badanie ogólne moczu.

W ciemno, na wszelki wypadek, zastosował bym oklepywanie kocura po tyłku (nerkach) i dogrzewanie okolic nerek żarówką (żarową, nie wyładowawczą), bo to, jeśli nie pomoże, na pewno nie zaszkodzi. Technicznie wygląda to tak:

Obrazek

Z wpisów na forum i własnych doświadczeń wnioskuję, ze znaczny odsetek diagnoz PNN może być błędnych. Wysokie wartości CREA i UREA w wynikach badań, nie są warunkiem wystarczajacym do postawienia diagnozy PNN, a tak właśnie się robi. Standardem postępowania powinno byc ustalenie przyczyny (niekoniecznie nieuleczalnej) niewydolności i, jeśli istnieją, leczenie przyczyn, nie skutków. Jeśli z wyników morfologii można podejrzewać infekcję ustroju, należy wykonywać kompletną diagnostykę celem ustalenia miejsca infekcji i rodzaju drobnoustroja. Normalny poziom leukocytów zdrowego kota zawiera się w przedziale 5000-15000 sztuk w milimetrze sześciennym (nie 5000 - 19900). Oznacza to, że najczęściej poziom leukocytów zdrowego osobnika zawiera się w okolicy 9000-10000 (ukłony dla pana Gaussa), choć mogą zdażyć się osobniki mające inny normatywny poziom leukocytów. Jednak im dalej od podanego powyżej przedziału, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że wszystko jest ok. Kilkudziesięcioprocentowe odchylania od 10000 są już bardzo niepokojace i należy brać pod uwage możliwość zakażenia. Kompletną bzdurą jest stwierdzenie, że spadek liczebności leukocytów z 22000 na 17000 jest dowodem na wyleczenie infekcji. Nie jest. Jeśli diagnostyka wskazuje na infekcję układu moczowego, agresywne leczenie powinno być skierowane przeciwko niej, a leczenie paliatywne samej niewydolności należy traktować jako drugorzędne i wyłącznie osłonowe. Po wyleczemiu infekcji niewydolność może ustąpić całkowicie, jak stało się w przypadku mojego Olka. Samo leczenie infekcji górnych dróg moczowych niesie ze sobą niebezpieczeństwo zatorów w moczowodach, tworzących się z głazów i glutów schodzących masowo z nerek. Całkowita niedrożność obu moczowodów oznacza śmierć w krótkim czasie. U Olka częściowy lub całkowity zator jednego moczowodu wystąpił w okolicy połowy sierpnia zeszłego roku i został potwierdzony przez USG. W tablicy z wynikami badań Olcia (tam gdzie dużo czerwonego) wyraźnie widać jaki był wpływ niedrożności na wszystkie istotne parametry krwi - włączając parametry czerwonokrwinkowe. Wszystko poleciało na łep. Nieinwazyjną metodą zapobiegania zatorom i udrażniania zatkanych jest przedstawiona powyżej procedura naświetlania i trzaskania futrzaka po nerkach. Inną alternatywą jest udrażnianie operacyjne, ale operacja jest trudna i mało kto się jej podejmie. To wszysko nie oznacza, ze przypadek twojego kota jest nawet podobny, ale zdecydowanie wykazuje niedostatki w diagnostyce twojego ogona.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 11, 2010 18:51 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Ja bardzo żałowałam, że nie pomogłam Plasterkowi odejść zanim zaczął umierać, bo było to straszszne, kiedy doszły objawy neurologiczne ...
Gdybym mogła cofnąć czas pozwoliłabym mu godnie i bez bólu odejść :(

... bo kiedy w nocy zaczęło być źle nie było już nawet sensu jechać na dyżur, a on cierrpiał[/quote]

Madziuszka mnie weterynarz powiedział, że Niuncia cierpi i lada dzień dojdzie do objawów neurologicznych. Podjęłam tą najtrudniejszą decyzje w swoim życiu i powiem Ci że uczucie jest straszne. Cały czas myślę, że może los by mi pozwolił jeszcze dzisiaj przytulić Niunie! Niestety jej już niema. Gdybyś wtedy podjeła tą decyzje tak samo byłoby Ci ciężko, a może ciężej :(

niunia8

 
Posty: 3
Od: Śro lis 10, 2010 17:57

Post » Czw lis 11, 2010 19:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Na razie próbujemy walczyć.
Karmie Kropka strzykawką, jak na razie znosi to dzielnie.
Zrobiłam mu papke z rozmoczonych ciastek renal.

Zauważyłam że jak biorę go na ręce to pomiałkuje troche, chyba bolą go mięśnie :cry:

Czy można kotu podać takie ludzkie witaminy np. Vitaral ??? bo gdzieś przeczytałam że można, ale wolę się upewnić, Jak tak to w jakiej dawce ?
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Czw lis 11, 2010 19:16 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Nie podawaj kotu żadnych przypadkowych witamin.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 11, 2010 23:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Madziuszka - witaminy dla kota ma witavet - dostalam je ostatnio od weta, takie jak tu: http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... p583044752. Hermes ma ok. 4, 4-5 kg, mam podawać 1 tabletkę do jedzenia.
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Pt lis 12, 2010 21:28 Re: Wątek dla nerkowców - IV

niunia8 pisze:Podjęłam tą najtrudniejszą decyzje w swoim życiu i powiem Ci że uczucie jest straszne. Cały czas myślę, że może los by mi pozwolił jeszcze dzisiaj przytulić Niunie! Niestety jej już niema. Gdybyś wtedy podjeła tą decyzje tak samo byłoby Ci ciężko, a może ciężej :(

w takiej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania, każde jest trudne :( a u Ciebie te rany są jeszcze bardzo świeże. Chociaż ja jak paliłam Plastiemu lampkę to też czułam, jakby to wczoraj było.
A mijają praie 2 lata :( Ciężko pożegnać kogoś tak bliskiego

Bingo rozpoczął antybiotykoterapię. Na razie 20 dni - w 10 powtarzamy posiew.
Miał bardzo duży wzrost e.coli. Mam nadzieję, że to pomoże i kreatynina przestanie rosnąć. Ale cudu się nie spodziewam. On choruje na PNN od dawna, a infekcja tylko zaostrzyła stan nerkowy.
Oby się już tak szybko nie pogarszało

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości