przepraszam za tak długą ciszę

ale byłam trochę zajęta. u nas w porządku, dziś byliśmy z Brunkiem na drugiej wizycie u veta (Bast-u twojej vetki), jest zachwycona, bo dziś wprawdzie też było sikanie, ale już w drodze powrotnej

a u niej dał się pogłaskać i obejrzeć sobie oczka. oczywiście jest w porządku, ale jeszcze dwie wizyty, a przy ostatniej szczepienie.
po za tym chodzi po całym mieszkaniu bez krępacji

wczoraj nawet w mojej obecności zjadł kolację.
wklejam parę bardziej udanych zdjęć Brunka i moich pozostałych chłopaków


Kolacja



Figaro

Homer

Kair