S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

ann0106-pozdrów młodego :wink:

w schronisku znów nowe koty

cztery krówki, z serii za małe małe

, maja z 4 tygodnier
na szczęscie juz samodzielnie szamały kuraka-same chłopaki

i przepiekny biało-szary niespełna roczny chłopak-cudo
taki Merlin w młodości

wkleje fotki po pracy

dwa buro białe, plus jedna nowa z soboty już chyba spokojnie do adopcjii, chłopak tylko jeszcze ciut pokichuje, ale apetyty dopisuja i brzuchy juz nie takie ogromne

dwa z bandy rudego nadal fatalnie

i nic a nic te koty nie chcą sie oswajać niestety

koty z interwencji dostały dzis tez gotowanego kuraka, jadły az im sie uszy trzesły
dwa nadal okropnie biegunkują

Lidka wczoraj przekazął suche dobre, intendinala i troche olejku z dziurawca-dzieki wielkie :kotek:

Udka się gotują. Dam znać kiedy bedą juz zamrozone i gotowe do transportu.
To trzeba będzie jakos szybciej przetransportować, zeby sie nie rozmroziło.

W pieniążkach niestety juz doszlismy do zera.
Tak, że zapraszam chętnych do wspomożenia.
Każda dycha to kilo fajnych chrupek:))

Lidka dzięki za mieska-nawet nie wiesz jak często Ci dziekuje w myślach jak są na juz potrzebne i są, po prostu, w zamrażalce :kotek:

przedstawiam koty o których pisałam rano

602,603, 604 605 / 10
od 9 11 w schr
małe 4 tygodniowe chłopaki

Merlinowaty- 601 / 10
od 9 11 w schr
tricat 10 11

byłam przed chwilą w schronisku, bo byłam wstepnie umówiona z jednymi ludźmi
zrobili mnie w balona, a nie szkodzi
warto było przyjechać

dowiedziałasm się ,że jeden z małych nowych już w nowym domu :ok:

i do domku pojechał dzis już też Merlinowaty :ok:

i przede wszystkim jak przechodziłam koło drewnianego domku , kiciając oczywiście non stop
( tak łażę i kiciam non stop jak głupia jak jakiegos kota wetnie :wink:

)
o usłyszłam cichutkie miau i zobaczyłam czarny łebek pod domkiem

Biedna Host, musiał tam siedzieć te kilka dni, choć obok buda z miską suchego- nic nie ruszyła
Oczywiście nie dała się złapać, ja krok do niej, ona od razu pod domek
ale zastawiliśmy łapke z żarciem i od razu była w środku
musiała nieźle zgłodnieć
w każdym razie kolejna kotka z gigantu już w ciepełku na kociarni :ok:

wkleje tez w końcu koty z interwencji
szukają domu , ale leczenie trzeba kontynuować , podać lecznicę i kontrolować może to inspekor powiatowy weterynarii
Najbardziej chory jest burasio, ma mega srakę, że tak powiem

581 / 10 Migotka
od 5 11 w schr
dwu miesięczna kicia z chorymi oczkami
juz w nowym domu

588 / 10
czarny, dorosły, niekastrowany
na antybiotyku

584 / 10
dorosły kastrat, w dobrej formie

585 / 10
niakastrowany bury, a w zasadzie marmurkowy
z biegunką , na lekach i diecie
bardzo przydałby się mu tymczas, biegunka nie chce ustąpić

586 / 10
niekastrowany, biało-bury
ma na imię Miodek
tez zabiegunkowany na maxa, ale lepiej niż burasio
tez na leczeniu i diecie

583/ 10
kastrat
również z biegunką, ale biegunka ustępuje

582/ 10
dorosły, kastrat
ma sfilcowaną sierść
tez jest na antybiotyku
ma na imię Drzewiec

587 / 10
dorosły kastrat
tez biegunkuje i ma kk
na leczeniu i diecie

fotki kiepskie-wiem :wink:

piękne te nowe koty

dobrze, że Host już na kociarni

Fajne wiadomosci:)
A mięski juz się mrozi, wyszło mi chyba 25 takich pojemniczków, ale za to bardzo gęste, tak, że można bedzie dodać trochę wrzatku. A w przyszłym tygodniu tez ugotuję, więc nie oszczędzaj. Tylko pojemnuczki zostawiaj, jeśli bedziesz pamiętac, bo mi sie fajnie na półeczce mieszcza do zamrażania.

Merlinowaty cudny był. Fajnie, że juz w domu.

A co z Ramzesem?

Mamy persa?

http://katowice.szerlok.pl/oferta/przyj ... D2wyt.html

Ramzes ma silny stan zapalny,czuć ropę, ma tam ranę przez to ,że długo na tej łapce chodził
Na razie trzeba podleczyć ten stan zapalny
W poniedziałek będą zastanawiać się co dalej
staw pogruchotany, nie do uratowania
zabieg będzie koło wtorku, ale jeszcze nie wiadomo dokładnie jaki

o jacie prawie sama czern

588 / 10
czarny, dorosły, niekastrowany
na antybiotyku

BLEKI może być pisany poprawnie z angielska BLACKY

584 / 10
dorosły kastrat, w dobrej formie

PIPIN

585 / 10
niakastrowany bury, a w zasadzie marmurkowy
z biegunką , na lekach i diecie
bardzo przydałby się mu tymczas, biegunka nie chce ustąpić

DOMINIK

586 / 10
niekastrowany, biało-bury
ma na imię Miodek
tez zabiegunkowany na maxa, ale lepiej niż burasio
tez na leczeniu i diecie

583/ 10
kastrat
również z biegunką, ale biegunka ustępuje

MICEK

582/ 10
dorosły, kastrat
ma sfilcowaną sierść
tez jest na antybiotyku
ma na imię Drzewiec

587 / 10
dorosły kastrat
tez biegunkuje i ma kk
na leczeniu i diecie

TULINEK

10.11 - Niania - NaszeUkochaneLeśneStowrzenie - jest już z nami miesiąc.
Jest nasza i tylko nasza, zostaje na zawsze.
Wygląda na to, że Niania zobaczy jednak choinkę, całkiem dobrze się czuje.
Chyba nas lubi, bo potrafi mruczeć jak zaczarowana i śpi w łóżku.
Aż trudno uwierzyć, że to ta sama Niania, którą znałyśmy ze schroniska.

Niania pozdrawia.
I zaprasza na kawę [czy jak kto by wolał - herbatę.] :mrgreen:

[Tu można zobaczyć zdjęcie w większym rozmiarze: http://img2.imageshack.us/img2/7859/aaaald.jpg ]

Korciaczki :1luvu:

mamo-jak ja chcę do Was w gości, buuuuuuuu
Lola, tangerine-no przecież musimy do Nianiulki jechać
ja ślepa, po ciemku nie pojadę za nic

Bettysolo-strasznie Cie przepraszam :oops:

, nie napisałam , a te koty maja juz imiona,. tylko nie znam jeszcze wszystkich
Zachowaj je dla innych bo fajne są :wink:

Kochana Host odnaleziona!!!

Korciaczki - życzę Wam wielu radosnych chwil z Nianią :1luvu:

No to Korciaczki oddałyscie się w służbę super kocicy :mrgreen:

- wielkie jesteście :1luvu:

A Misza przyjechał z TŻ-tem po południu do Świdnicy

Na razie jest w pokoju z moimi bidami spod pracy. Z tym, że tamte są w klatce, a raczej w klatkach połaczonych w jedno dwupokojowe kocie mieszkanie, a Misza jest luzem w pokoju. Spróbował na nich nasyczeć ale Józek coś mu po kociemu pogadał i już na nie nie syczy.

Za to odbija sobie na moich i przez drzwi syczy i warczy sobie z moimi kotami, a szczególnie z Felciem :roll:

Właśnie dziecku władował się do łózka :mrgreen:

nooo, ja koniecznie muszę odwiedzić Nianię

trzeba zwerbować Lolę i jedziemy do Korciaczek

bardzo się cieszę, ze Host odnaleziona
biedna kocinka, pewnie jest głodna i zmarznięta

biedne za małe krówki

powinny trafić do DT

Puma pozdrawia cioteczki i dwa kocurki stajenne dzikuski,które nadal u nas są i żyją i zle nie wyglądają:)

Korciaczki pisze:10.11 - Niania - NaszeUkochaneLeśneStowrzenie - jest już z nami miesiąc.
Jest nasza i tylko nasza, zostaje na zawsze.
Wygląda na to, że Niania zobaczy jednak choinkę, całkiem dobrze się czuje.
Chyba nas lubi, bo potrafi mruczeć jak zaczarowana i śpi w łóżku.
Aż trudno uwierzyć, że to ta sama Niania, którą znałyśmy ze schroniska.

to ze szczęścia
w odzwiedzimy oczywiscie przyjedziemy
dzieki :1luvu:

S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Kto przegląda forum