Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lis 09, 2010 10:00 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:Ja właśnie czekam na kolejne wyniki mofrologii i jutro będę z wetem decydować, czy podać Hermesowi Epo - też anaresp.

EPO to erytropoetyna alfa. Jedna z nazw handlowych to Eprex.
Aranesp to nazwa handlowa darbepoetyny alfa.
Działają podobnie ale podawanie EPO po pewnym czasie może u kota (u człowieka zresztą też) spowodować wytworzenie się przeciwciał i preparat przestanie działać (mówiąc w skrócie). Dlatego do tej pory EPO traktowana była jako "ostatnia deska ratunku".
Z tego co wyczytałam o aranespie - nie zaobserwowano takiego zjawiska. Ponadto darbepotyna ma dłuższy czas działania, podaje się więc ją rzadziej.
Więcej informacji:
http://leki-informacje.pl/lek/epar/82,aranesp.html
http://leki-informacje.pl/lek/ulotka/412,eprex.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lis 09, 2010 10:49 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Rozmawiałam dzisiaj z wetem na ten temat. Epo już nie stosuje właśnie z powyższych względów, poleca anaresp - w trakcie leczenia i badań zauważył dużą poprawę u kotów nerkowych parametrów czerwonokrwinkowych. U niego jeden zastrzyk ok. 200zł (ceny uczelniane), polecił poszukać samej, może uda się znaleźć taniej. A może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie przy zakupie leku?
Ostatnio edytowano Wto lis 09, 2010 14:08 przez inkaa82, łącznie edytowano 1 raz
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Wto lis 09, 2010 12:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Cieszę się ze po moim urlopie zastalam wszystkie futrzaki w komplecie :). Po odejściu Kicusia musieliśmy zmienić klimat aby dojść do siebie. Czytałam własnie zaległe posty i na str. 55 natknelam się na dyskusje na temat pobierania krwi. Kicus był takim histerykiem, ze nawet nie można mu było ogolic lapki nie mówiąc już o pobraniu krwi. Próby pobierania z okolic szyi - porażka. Asystentka mojej Vet zaproponowała nowy sposób i okazało się to strzałem w 10. Całość trwa ok 4-5 minut. Zawija się całego kicia w ręcznik, łącznie z głowa bo to je uspokaja, zostawia się tylko jedna tylna lapke, kładzie kocie na boku wewnętrzna strona nieowinietej lapki do góry i krew pobiera się z żyły własnie na tej lapce.
Tylko ten sposób dawał efekty. Pisze bo może ktoś skorzysta.
Trzymam kciuki za futrzaczki
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto lis 09, 2010 13:02 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:Rozmawiałam dzisiaj z wetem na ten temat. Epo już nie stosuje właśnie z powyższych względów, poleca anaresp - w trakcie leczenia i badań zauważył dużą poprawę u kotów nerkowych parametrów czerwonokrwinkowych. U niego jeden zastrzyk ok. 200zł (ceny uczelniane), polecił poszukać samej, może uda się znaleźć taniej. A może ktoś z Was ma jakieś dojścia albo już próbował na własną rękę zakupić ten lek?

Inka zapytaj pixie bo wydaje mi się ze ona kupowała ten lek w aptece. Dyskusja na temat aranespu była gdzieś pomiędzy str 40 a 54.
Pozdrawiam
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto lis 09, 2010 13:20 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dzięki Myszko, Pixie już mnie zaganęła na PW :)
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Wto lis 09, 2010 20:05 Re: Wątek dla nerkowców - IV

No i nowe wyniki naszego kociaka... Jest źle :(

Śledzących nasze poczynania zapraszam na: viewtopic.php?f=1&t=118216&p=6641976#p6641976
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Śro lis 10, 2010 8:56 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Kiedy nie można podawać Rubenalu? Przeczytałam, że jak wyniki jonogramu są wysokie to nie powinno się dawać. I jeszcze - jakie i czy można podawać surowe/gotowane mięso?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 10, 2010 9:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Według jednych rubenal ma właściwości zapobiegające zwłóknieniom w nerkach. Według innych - to produkt o nieudowodnionym działaniu terapeutycznym. U kotów z podwyższonym poziomem fosforu (według mojej wiedzy) nie powinien być stosowany.
Parę stron wcześniej była dyskusja:
viewtopic.php?f=1&t=116458&start=465
W poprzednim wątku wypowiadała się AlkaM:
viewtopic.php?f=1&t=94815&hilit=ipakitina&start=1215
O diecie jest sporo napisane na pierwszej stronie.
Moje koty jedzą mięso.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 10:07 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dzięki :)
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 10, 2010 17:11 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:Moje koty jedzą mięso.


Moja Yenna też. Najbardziej smakuje jej surowa wołowina. Nie dostaje jej codziennie tylko dlatego, że nie daję rady kupować świeżej (przemrożonej nie tyka).

A Yennie ostatnio poprawił się apetyt. Zaczęła też spać z nami w łóżku czego nie robiła od lat :1luvu: Za to tylne nogi to flaki zupełne... Ma problemy z wstaniem nawet do kuwety... Nie wiem czy jest na to rada i czego to wynik... Serce mi się kroi jak na to patrzę...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 17:36 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Witam Was

U mnie jest katastrofa :cry:
W weekend mojemu Kropusiowi bardzo się pogorszyło, myślałam że w sobotę zejdzie z tego świata, chował się za łóżko i przeraźliwie miałczał, zasnął w końcu ale był chłodny i płytko oddychał!!!

W niedziele po przebudzeniu bałam się zajrzeć do koszyka, ale żył na szczęście.
Po całej tej akcji jednak mój kot się zmienił :( jest zawieszony, nie reaguje po prostu masakra.

W poniedziałek pojechałam z nim do weta, pobrał mu krew zrobił morfologie, mocznik i kreatynine
Wyniki są przerażające on chyba wpadł w skrajną anemie przez te kroplówki :cry:

Wyniki Mocznika i kreatyniny poszły do góry te kroplówki nic nie dały a jeszcze pogorszyły jego stan
MOCZNIK 32.9 R norma 7,1-16,0 poprzednio 23,9 H to R oznacza że wynik jest poza skalą

KREATYNINA1177 H norma 88,4-150,3 poprzednio 965,1 H

Morfologia:
WBC 17.4 norma -5.5-19.5 spadły leukocyty poprzednio 22,1 przestał sikać krwią, wet mówił że to był stan zapalny, po tabletkach mu przeszło
RBC 3.30 L norma - 5,80-10,70 tydzień temu w śordę po pierwszej kroplówce miał 9,15
HGB4,5 L norma 9,0-15,0 poprzednio 13,9
HCT15,4 L norma 30,0-47,0 poprzednio 42,7
PLT214 L norma 300-800 poprzednio 327
MCV47 norma 41-51
MCH 13,8 norma 13,0-18,0
MCHC29,6 L norma 31,0-35,0 poprzednio 32,6
RDW 15,4 L norma 17,0-22,0 poprzednio 14,6
MPV12,0 norma 6,5-15,0


Jednym słowem masakra kot przez sobotę i niedziele nic nie zjadł w poniedziałek dostałam glukozę i podałam mu w domu, po niej chciał jeść ale nie chciał Renala, skusiła go tylko wątróbka.

Nie wiem co robić :cry:
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 17:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 pisze: Nie wiem co robić :cry:

Moim zdaniem...transfuzję...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 17:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 nie wiem co powiedzieć... na pewno - jest źle.
Kwestia tylko, jak się czuje kot? czy jeszcze ma siłę walczyć?
Nie znam takich norm jak podajesz, ale miałam kota, który miał w swoim ostatnim badaniu kreatyninę 25 - (czyli kilkanaście razy przekroczoną ... - nam się wtedy nie udało ..
Co mówi wet na temat rokowań, jakie Kropkowi daje szanse?

u Ciebie według tych norm kreatynina przekroczona 6 razy u mnie było 12
Tak - chyba teraz morfologia jest największym problemem

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lis 10, 2010 18:07 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:
madziuszka20 pisze: Nie wiem co robić :cry:

Moim zdaniem...transfuzję...


Na czym to polega czy kot się przy tym męczy ??gdzie coś takiego robią ?? ile to kosztuje ??

jaguarius pisze:madziuszka20 nie wiem co powiedzieć... na pewno - jest źle.
Kwestia tylko, jak się czuje kot? czy jeszcze ma siłę walczyć?
Nie znam takich norm jak podajesz, ale miałam kota, który miał w swoim ostatnim badaniu kreatyninę 25 - (czyli kilkanaście razy przekroczoną ... - nam się wtedy nie udało ..
Co mówi wet na temat rokowań, jakie Kropkowi daje szanse?


Wet powiedział że jest źle, i kot prawdopodobnie cierpi i mamy pomyśleć o etanazji :cry: pytał się też czy kot wymiotuje.

Kropek nie wymiotuje.
Trudno mi stwierdzić jak się czuje, poprostu leży i wygląda na wyluzowanego, ale ma trudności z poruszaniem się :cry:
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 18:15 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 każdy przypadek jest inny i nie chciałabym, żebyś mnie źle zrozumiała.

Ja bardzo żałowałam, że nie pomogłam Plasterkowi odejść zanim zaczął umierać, bo było to straszszne, kiedy doszły objawy neurologiczne ...
Gdybym mogła cofnąć czas pozwoliłabym mu godnie i bez bólu odejść :(

... bo kiedy w nocy zaczęło być źle nie było już nawet sensu jechać na dyżur, a on cierrpiał

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości