Jonasz - kot klasyczny, cz. II

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 10, 2010 1:09 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

tillibulek pisze:no tak, ile mozna jesc jedno zarcie - moje nawet jak maja BARFa na dwa posilki dziennie, to tez grymaszą, jedzą kilka godzin, po trochu, bez entuzjazmu - a teraz bardzo zasmakowalo im to jedzonko:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rrah/53526
smak: łosoś i krewetki


Looooo droga impreza. ;)

My mamy strajk antybarfowy i na razie idzie Miamor w galaretce na zmiane z cosma, bozita i konczaca sie animonda exotic. Czasami nawet cos suchego wpadnie, ale niewiele.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 10, 2010 1:10 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

OKI pisze:Nawet się głośno nie przyznam, co przez weekend jadły moje koty :mrgreen: :roll:
Mieszanki się skończyły, nie miałam kiedy dorobić...


No przyznaj sie, ze whiskas. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 10, 2010 15:03 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

margaretka2002 pisze:
OKI pisze:Nawet się głośno nie przyznam, co przez weekend jadły moje koty :mrgreen: :roll:
Mieszanki się skończyły, nie miałam kiedy dorobić...


No przyznaj sie, ze whiskas. :)

Oczywiście :twisted: Wszystko mi się pokończyło, a przesyłka z Zoo+ właśnie dotarła :roll: W czwartek nadana :roll: Kurier ją chyba na plecach tachał :?

Byłam skazana na pobliski spożywczak, jako że ceny w stacjonarnym zoologach mają z kosmosu :?

Najpierw, w piątek, ambitnie nabyłam Gourmet Perle, jakieś musy... następnego dnia grzecznie powędrowałam po whiskasa :twisted:
Bo te gourmety to mnie zabiły... a koty jeszcze bardziej :roll: Najpierw nie od razu załapały, że toto się je... a potem, że jeszcze strawić należy :roll: To co znalazłam rano w kuwecie wyglądało dokładnie tak samo, jak to co nałożyłam wieczorem do michy, błee :x Uznałam, że 2 dni na MacŻarciu im nie zaszkodzą :lol: Przynajmniej w kuwecie normalnie :roll: A i koty zachwycone :lol:
One się ostatnio zrobiły takie, że jak się skończy mieszanka, to widać, że chętnie ten 1-2 dni na puszkach czy suchym przelecą dla odmiany, a później z przyjemnością wracają do mieszanki :lol: Złoto nie koty :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 11, 2010 1:51 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Ja ostatnio w ogole odpuscilam mieszanke, bo wywalilam chyba ze 3 porcje pod rzad. Licze na to, ze kartoniki sie przejedza i wrocimy do barfa z przyjemnoscia. Nie wiem, co sie dzieje, bo przeciez juz jadl mieso normalnie, nawet to z olejem, nie bylo problemu. Teraz musze mu dawac po kawalku z reki, z laski zje 2-3 i zostawia, az zeschnie... :?

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 12, 2010 9:44 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

A ja się muszę zebrać i zrobić :roll: Moim już najwyraźniej brakuje mięcha i marudzą przy michach. Tylko się zastanawiam, jak wtedy będę karmić Mamyszę, która ponoć mięcha nie jada. Przy jej zębach już mnie to nie dziwi po doświadczeniach z Polą :roll:
Tylko Pola za michą poszła wszędzie i mogłam ją karmić osobno w zamkniętym pokoju, a Mamysz najwyraźniej dała mi już do zrozumienia, że ona w kuchni jada, ze wszystkimi :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 11:04 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Pogłoski o tym, że Mamysz mięcha nie jada były mocno przesadzone :twisted:
Wcina barfa jakby całe życie nic innego nie jadła :ryk:
No i tylko mam problem, bo nie mam w co ładować 4kocich porcji :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 13:09 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

No niezle... Ja na razie stosuje abstynencje barfowa i czuje, ze niedlugo wrocimy do miesa, bo widze juz pewne znudzenie sztucznym.

Na marginesie - czy kot moze pic herbate mietowa??? Juz wczesniej bawil sie suchymi torebkami z mieta, ale wczoraj wyciagnal mi z kubka mokre saszetki i zaczal je wylizywac... :lol: :lol: :lol: Tak sobie pomyslalam, ze mu zaparze herbate, moze to bedzie sposob na dopojenia kocura? :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 13:13 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Jeśli jej nie posłodzisz, to pewnie mu nie zaszkodzi :lol: W końcu to zielsko naturalnie występujące i na pewno znane kotu zgarniętemu z ulicy :wink:

Moje po kilkudniowej przerwie rzuciły się na mieszankę, jakby nic nie jadły w tym czasie :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 14:44 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Na razie herbata pachnie znajomo, aczkolwiek zbyt intensywnie. :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 24, 2010 19:37 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

No i co? Żyjecie? :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 26, 2010 18:26 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

W życiu bym nie pomyślała, że to Ty czaisz się pod tym nickiem 8O
Hejka :mrgreen: , szukam kotka :piwa:

Anulkads

 
Posty: 36
Od: Czw lis 25, 2010 15:32
Lokalizacja: Trzebinia

Post » Pt lis 26, 2010 22:44 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Anulkads pisze:W życiu bym nie pomyślała, że to Ty czaisz się pod tym nickiem 8O
Hejka :mrgreen: , szukam kotka :piwa:

W sensie, że ta zaraza kwiatka udaje? :mrgreen:
Ja tam od razu wiedziałam, kto zacz :lol:
Wprawdzie Jonasza zjadła, ale będą z niej ludzie :roll: Chyba :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 20:53 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Czesc czesc. :)

Sorry za przerwe w nadawaniu, ale bylam w Anglii i chwilowo za duzo na glowie, w poniedzialek obrona. :roll:

Ania, witaj nowa forumko. :lol: :lol: :lol: Pokazuj tego kociaka, bo z ciekawosci umieram. ;)

Jonaszek odstawil taki koncert radosci jak przylecialam, ze trudno mi bylo uwierzyc, ze kot sie tak cieszy. :) W zamian zrobilam mu dobrze lezanka parapetowa i teraz spi sobie na oknie jak na piecu. Poza tym humorek mu dopisuje jak zwykle.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 29, 2010 21:02 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Anglia :mrgreen: uwielbiam wyspy :mrgreen: a w jakiej części Anglii byłaś?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lis 29, 2010 22:03 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Małgoś, w który poniedziałek? :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 33 gości