PILNIE POTRZEBNA POMOC -KOT UMIERA W OCZACH-UMARŁA

Maleństwo po kroplówkach i po zastrzykach. Nakarmiona strzykawką-kolacyjka. I... kupa jak plastelina niemowlaka. Leży teraz pod fotelem i sama zaczęła myć pyszczek. :1luvu:

Proszę trzymajcie kciuki bo chyba Wasza energia i dobre myśli jej i nam pomagają

Misiula jest dzielna :1luvu:

Spokojnej nocki

Maleństwo po kroplówce, nakarmione. Kupka niemowlaka, siusiu i spać. :ok:

Wypieściuchaj od nas

Dzięki jak ją obudzę na zastrzyki to napewno to zrobię

Po wieczornej kroplówce - wymioty i sraczka

.Może wpływ miała zmiana jedzonka. Została jej podana convalescence support? Miałam nadzieję, że idzie na lepsze... i znów załamanie.

Kiedy teraz idziecie do weta? Co w ogóle powiedział wet? Rozumiem, że potwierdził białaczkę, tak? A jakie dał rokowania?

do weta jesteśmy umówienie - jutro na 20.00. Teraz idą kroplówki , antybiotyk i vit.B12.W zalezności od decyzji weta może już od jutra interferon Omega? Nie wiem.Białaczka potwierdzona.Sprzedałam samochód, co tam, byle jej pomóc- ja pojeżdżę autobusem.Ona już chyba nie ma siły żyć. Jest b.b.b. słaba-nie wiem, czy dożyje do jutra-chyba chce odejść- serce peka!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ulu-Misiu dożyje! Nie możecie się poddawać! Jest b słabiutka ale to nie znaczy, że się poddała! Ty przede wszystkim musisz ją wspierać i być z nią (wiem, że jesteś). Baaaardzo o Was myślimy i trzymamy pazurki. Wiele lat temu tez miałam kotka z białaczką - wiem jak się czujesz i co przeżywasz.. Najważniejsze to teraz czekać na jutrzejszą wizytę. :ok:

Jak dzisiaj czuje się kicia? Czekam na wieści od weta

Przepraszam,że nie odpowiadzm-nie mam już głowy nawet zaglądać na forum. Wiem, że trzymacie kciuki i pazurki -proszę o jeszcze. Misiunia jest b. słaba, nie może się utrzymać na łapkach, ma kłopoty z oddawaniem moczu, ciągły brak apetytu. Karmimy na siłę, nie chce łykać-wypluwa a właściwie wypływa jej pokarm. Dzisiaj będzie trzeci zastrzyk z interferonu. Proszę aby walczyła i ona stara się jak może a my z nią.

ula-misia pisze:Przepraszam,że nie odpowiadzm-nie mam już głowy nawet zaglądać na forum. Wiem, że trzymacie kciuki i pazurki -proszę o jeszcze. Misiunia jest b. słaba, nie może się utrzymać na łapkach, ma kłopoty z oddawaniem moczu, ciągły brak apetytu. Karmimy na siłę, nie chce łykać-wypluwa a właściwie wypływa jej pokarm. Dzisiaj będzie trzeci zastrzyk z interferonu. Proszę aby walczyła i ona stara się jak może a my z nią.

bidulka....
to dalej trzymam kciuki

Trzymamy! Mocno!

Ja też po cichutku dla Misi :ok:

i mnóstwo ciepłych myśli dla Was.

PILNIE POTRZEBNA POMOC -KOT UMIERA W OCZACH-UMARŁA

Kto przegląda forum