Moderator: Estraven
solaris pisze:
O kocie, który odszedł na zawsze
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.
F.Klimek)
Afra666 pisze:Nie mogę tego wszystkiego czytać.. Nie znałam Stefana osobiście a strasznie mi smutno, że tak to się skończyło.. Podziwiam Was, że tyle zrobiliście, że macie siłę na to wszystko...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, Paula05 i 15 gości