Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

Jeszcze nie myślałam o ogłoszeniu , to dzieje się tak szybko :oops:

Jutro chcę rozwiesić ogłoszenia w okolicy , może maluch komuś uciekł
Gorzej gdy ktoś go wyrzucił

Śliczny jest i miał szczęście że na Ciebie trafił.
Trzeba jak najszybciej napisać ogłoszenie, jak CatAngel puści w świat, szybciutko znajdzie domek.
a potem trzeba tylko domek sprawdzić, przemaglować, żeby to był taki odpowiedzialny dom już na zawsze.
Trzymam kciuki :ok:

Dopiero znalazłem wątek :oops:

trzymam kciuki za szybki domek dla malucha. U nas taki drący się na ulicy był Krzykacz, i wykrzyczał sobie DS :mrgreen:

masz cudowne serduszko Annaa :1luvu:

ja też mieszkam w centrum, wiem jak niebezpiecznie tu jest

Annaa ale Ty masz chyba 2 koty, prawda? Rudzielce?

czarny wśród nich super by wyglądał, hehehehe :mrgreen:

Acha sprawdzałam te telefony, z których dzwoniono do mnie o Diego, ale za cholerę nie wiem które to :oops:

ma kilka nie zapisanych kontkaktów i nie wiem które tel były o kociaka a które w innej sprawie.....

ale numer

Annaa

Jesteś wielka!!!!!!

Afra :1luvu:

Magdaradek spójrz na mój podpis :wink:

mam trzy

i proszę szukaj , szukaj może się uda .

Marto , Satyr cieszę się że zajrzeliście :1luvu:

wesprzyjcie mnie choć duchowo , bo w tym momencie
ten maluch to naprawdę dla mnie kłopot :oops:

Szkoda, że te zawody mi teraz wypadły, bo już dzisiaj bym po niego leciała. Ale nie zostawię kotów samych. Znaczy moja mama będzie na ten czas Borubara 'pilnować', ale nie chcę jej drugiego kota na głowę zwalać...

No tak nie miała baba kłopotu znalazła sobie kota :wink:

Mały pokichuje , dałam mu rutinoscorbin i zobaczymy co będzie dalej .
Obejrzałam mu uszka , są zdrowe , czyste.
Apetyt ma i załatwił się ładnie do prowizorycznej kuwetki :ok:

Mam tylko nadzieję że nie pochoruje się .

Aniu, na początku zawsze wydaje się że jest ciężko, że to kłopot. Potem okazuje się, że daje się z tym żyć i jest już lżej

A jeżeli Afra go przejmie, to naprawdę nie masz się o co martwić - jeszcze te kilka dni dacie radę

kiche_wilczyca pisze:Aniu, na początku zawsze wydaje się że jest ciężko, że to kłopot. Potem okazuje się, że daje się z tym żyć i jest już lżej

A jeżeli Afra go przejmie, to naprawdę nie masz się o co martwić - jeszcze te kilka dni dacie radę

Masz rację , w końcu to dopiero 4 kot w moim domu :ryk:

A Afrę to chyba niebo mi zesłało :1luvu:

Annaa pisze:
kiche_wilczyca pisze:Aniu, na początku zawsze wydaje się że jest ciężko, że to kłopot. Potem okazuje się, że daje się z tym żyć i jest już lżej

A jeżeli Afra go przejmie, to naprawdę nie masz się o co martwić - jeszcze te kilka dni dacie radę

Masz rację , w końcu to dopiero 4 kot w moim domu

A Afrę to chyba niebo mi zesłało

Tak jak nam Ciebie, kiedy dla Karmelka szukaliśmy domu

Annaa pisze:Masz rację , w końcu to dopiero 4 kot w moim domu

No właśnie, po 6 się przestaje liczyć :mrgreen:

Oj tam od razu niebo zesłało... Chcę chociaż trochę pomóc

Nie mogę na stałe, to wezmę chociaż 'na chwilę'

A ja chciałabym mieć kiedyś małe 'stadko' kotów w domu

Zawsze marzyłam o kocie. Mam już trzeci miesiąc Borubara.. I chcę jeszcze jednego kota

Z resztą jak patrzę tu na te kociaki co domu szukają, to jak bym mogła, to każdego bym wzięła. No ale tak się nie da

Afra666 pisze:A ja chciałabym mieć kiedyś małe 'stadko' kotów w domu

mamy 5 na wydaniu, chcesz? :mrgreen:

Bardzo bym chciała, ale wtedy to ja z nimi wylądowałabym przy jakimś śmietniku, albo pod mostem jakimś :mrgreen:

Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

Kto przegląda forum