Dostałam wiadomość od znajomej czy ktoś z trójmiasta mógłby jej pomóc?
"hej,
moja koleżanka (Lidia W.) chciałaby znaleźć dom dla 4 trzymiesięcznych kociąt:
Lokalizacja: Wrzeszcz, piwnica przy akademiku nr5, adres: Wyspiańskiego 7. Koty są dzikie, nie da się złapać gołą ręką. Jutro postara się znaleźć kogoś z aparatem, bo jej nie działa. Wyglądają następująco: 1 bury pręgowany, 2 czarno-białe: jeden z przewagą czarnego, drugi z przewagą białego, 1 biały z buro-rudym grzbietem, bardzo ładny, chciałaby sama go wziąć, ale nie stać jej na razie na drugiego kota. Wyglądają całkiem zdrowo, pewnie mają pchły, ale nie mają zaropiałych oczu.
czy mogłabyś nam jakoś pomóc?
Nie wiem, może założyć "wydarzenie" na FB z tym problemem? widzę, że sporo osób się interesuje takimi sprawami...
pozdrawiam!

Ewa M."
Myślę że bardzo by się ucieszyła gdyby ktoś pomóc w złapaniu i w ogłaszaniu kociaków.DT podejrzewam że wszystkie zapełnione ?
P.S.
Marlena ty Ewę bardzo dobrze znasz
