Najfajniejsza chyba ze wszystkich kotek na Politechnice.
Po karmieniu zawsze biegła z nami do ulicy, musieliśmy robić uniki i zmyłki, aby nie wyszła za nami poza teren uczelni.
Przyprowadzała do jedzenia inne koty, przy karmieniu zawsze ocierała się o nogi, jednak w mieszkaniu zachowywała się jak najdzikszy dzikus, nie pozwoliła się udomowić
Przez kilka lat dostawała od karmicielki proverę, gdy ją sterylizowaliśmy w ubiegłym roku usłyszeliśmy, że stan macicy był taki, iż byłby to ostatni jej rok.
Nie udało się podarować jej dużo więcej...
Białe Ucho
[']
została znaleziona martwa na trawniku
wszystko wskazuje na to, że potrącona została przez samochód
... na drodze wewnętrznej na Politechnice, gdzie można jechac max. 30 km/h