Brak miejsca, czasu, kasy i ewentualnego transportu samochodowego. Miejsce- za małe mieszkanko, a mój H chce tylko i wyłącznie wielkiego psa. Czas- pracuje od rana do wieczora, a psiakiem na początku trzeba się bardzo zajmować, poświecać duzo czasu, bawić, żeby wychować no i żeby dobrze wykorzystal energie a nie np niszczył. Kasa-duży pies zjada duzo wiecej niż małe kotki

a my raczej ustawieni życiowo nie jesteśmy. Transport-jak wspominałam często jeździmy w góry. Z wielkim psem bez auta byłoby cieżko, w domu nie zostanie, tak jak koty, wziać ze soba cieżko, poza tym nie wszedzie przyjmują psy, szczególnie wielkie.
Dlatego mamy koty głównie narazie
