Trójka drombo i ona, pies i nowy mały duży :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 09, 2010 8:42 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

to jaką ma dawkę teraz, a jaka była za duża? my mamy dawać im po 1 tabletce.. jeszcze ich nie mam, więc nie wiem jakie duże są.

zadzwoniłam po wyniki krwi, na szczęście i morfologia i biochemia ok. wszystko w normach. chociaż tyle..
mam go karmić mokrą karmą na struwity.. pewnie lepiej wybrać jedną firmę, ale zielonego pojęcia nie mam, która będzie chętnie jedzona.. Hill's się fajnie miesza z wodą, bo sam jest taką papką. natomiast, czasem Kacper go nawet powąchać nie chce. choć dziś go jadł ze smakiem. bądź tu mądry.. :roll:
no i właśnie dałam mu 4 tabletki (miały być 3, ale jedna się przepołowiła) :mrgreen: ten kot to anioł.. gorzej będzie z Songaczem..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto lis 09, 2010 9:55 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Witam! :D

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto lis 09, 2010 11:30 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

dobry.. gratuluje siczka :ok:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto lis 09, 2010 12:18 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Witam obie Madzie :) dzięki! oby tylko nie był dziś jedynym :ok:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto lis 09, 2010 20:00 Re: Trójka drombo i ona - jestem załamana.. wyszycie cewki??

catawba pisze:@kinga w. - też masz niełatwo z Kłaczkiem.. a czy on też się stresuje, czy u niego stres nie ma nic do tego? chyba bym umarła, gdyby wet mi tak spaprał operację.. biedny Kłaczek.. dzielny chłopak! ale straszne jest to, że mimo wszystko się zatyka!
karmienie kotów różnymi karmami to niełatwe zadanie... o ile kot raczy jeść swoje, jest ok.. też planuję rozstawić jeszcze parę miseczek bądź szklanek z wodą. choć mając jeden pokój do dyspozycji niełatwo znaleźć zbyt dużo miejsc, gdzie można to postawić, ryzykując wylanie.. poza tym, w przeszłości niektóre miejsca nie cieszyły się powodzeniem, bo i tak mają swoje ulubione miejsca.. ale spróbuję. a nóż..

Znów na chwilę - ostatnio tak z z doskoku mam. W sumie Kłaczek od czasu operacji zrobił się płochliwy. Wcześniej taki nie był, był raczej bezczelny wręcz, natomiast mam wrażenie że po tym wszystkim trochę się znerwicował. Jest inny. Chowa się po kątach kiedy ktoś przychodzi i chwilę trwa nim wyjdzie sprawdzić kto to, płoszą go obce odgłosy, nagłe stuknięcia powodują poderwanie się. Po powrocie z Warszawy dostał kołnierz - miałam wrażenie że powoduje on u Kłaka depresję, siedział jak egipska mumia nie ruszając się ani odrobinę. Teraz jak był w Arce, wet pytał czy on nie jest depresyjny, czy w domu nie chowa się po kątach, nie wycofuje, nie "znika" bo w szpitaliku tak się właśnie zachowywał - siedział wciśnięty w kąt i udawał że go nie ma. Oczywiście nie jadł, nie pił, nie załatwiał się. Podobnie z podróży z resztą - ponad 30h w samochodzie, a transporterze który w domu często wykorzystywał na drzemki, tym razem skwitował kompletnym wycofaniem, aczkolwiek jak do niego zaglądałam, kontakt łapał. Myślę że Kłaczek to typ wrażliwca, który łatwo łapie stres i wtedy ciężko odreagowuje, ale w normalnych warunkach, w znanym sobie otoczeniu to wesoły zawadiaka, przyjazny wobec innych kotów (również obcych) i ludzi.Normalnie tłucze się z Tyśkiem, wręcz to on zaczyna, teraz mamy obcego na pokładzie i bardzo szybko się dogadali, z tym że tym razem to obcy prowokuje bijatyki, ale widzę że jak Kłaczek ma dość to się rozumieją, więc nie przeszkadzam. Kłaczek od zawsze był nasz, to syn Futra i nigdy nikt na niego nie krzyknął, nikt nie uderzył, nikt nie skrzywdził, dokąd się nie pochorował. Taki księciunio. Wiesz co? W jednym pokoju chyba nie ma co się rozbijać z wodopojami - bez przesady. Na małym metrażu wystarczy jedna, spora i "niewysychająca" miska.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 09, 2010 21:16 Re: Trójka drombo i ona - jestem załamana.. wyszycie cewki??

kinga w. pisze:
catawba pisze:@kinga w. - też masz niełatwo z Kłaczkiem.. a czy on też się stresuje, czy u niego stres nie ma nic do tego? chyba bym umarła, gdyby wet mi tak spaprał operację.. biedny Kłaczek.. dzielny chłopak! ale straszne jest to, że mimo wszystko się zatyka!
karmienie kotów różnymi karmami to niełatwe zadanie... o ile kot raczy jeść swoje, jest ok.. też planuję rozstawić jeszcze parę miseczek bądź szklanek z wodą. choć mając jeden pokój do dyspozycji niełatwo znaleźć zbyt dużo miejsc, gdzie można to postawić, ryzykując wylanie.. poza tym, w przeszłości niektóre miejsca nie cieszyły się powodzeniem, bo i tak mają swoje ulubione miejsca.. ale spróbuję. a nóż..

Znów na chwilę - ostatnio tak z z doskoku mam. W sumie Kłaczek od czasu operacji zrobił się płochliwy. Wcześniej taki nie był, był raczej bezczelny wręcz, natomiast mam wrażenie że po tym wszystkim trochę się znerwicował. Jest inny. Chowa się po kątach kiedy ktoś przychodzi i chwilę trwa nim wyjdzie sprawdzić kto to, płoszą go obce odgłosy, nagłe stuknięcia powodują poderwanie się. Po powrocie z Warszawy dostał kołnierz - miałam wrażenie że powoduje on u Kłaka depresję, siedział jak egipska mumia nie ruszając się ani odrobinę. Teraz jak był w Arce, wet pytał czy on nie jest depresyjny, czy w domu nie chowa się po kątach, nie wycofuje, nie "znika" bo w szpitaliku tak się właśnie zachowywał - siedział wciśnięty w kąt i udawał że go nie ma. Oczywiście nie jadł, nie pił, nie załatwiał się. Podobnie z podróży z resztą - ponad 30h w samochodzie, a transporterze który w domu często wykorzystywał na drzemki, tym razem skwitował kompletnym wycofaniem, aczkolwiek jak do niego zaglądałam, kontakt łapał. Myślę że Kłaczek to typ wrażliwca, który łatwo łapie stres i wtedy ciężko odreagowuje, ale w normalnych warunkach, w znanym sobie otoczeniu to wesoły zawadiaka, przyjazny wobec innych kotów (również obcych) i ludzi.Normalnie tłucze się z Tyśkiem, wręcz to on zaczyna, teraz mamy obcego na pokładzie i bardzo szybko się dogadali, z tym że tym razem to obcy prowokuje bijatyki, ale widzę że jak Kłaczek ma dość to się rozumieją, więc nie przeszkadzam. Kłaczek od zawsze był nasz, to syn Futra i nigdy nikt na niego nie krzyknął, nikt nie uderzył, nikt nie skrzywdził, dokąd się nie pochorował. Taki księciunio. Wiesz co? W jednym pokoju chyba nie ma co się rozbijać z wodopojami - bez przesady. Na małym metrażu wystarczy jedna, spora i "niewysychająca" miska.

czyli Kłaczek jest podobny do Kacpra, też wrażliwiec. choć Kacper raczej nie przejmuje się wyjazdami czy wizytami gości. nie chowa się przed nami, chyba, że idę ze strzykawką ;) z kotami też się generalnie dobrze dogaduje, bo nie jest agresywny. ale rozumiem, że w domu u Was nie ma agresora, który by stresował Kłaczka na co dzień. my nieświadomie wychowaliśmy potwora na butelce :roll: czasem sobie żartuję, że już wiem czemu matka zostawiła Songa.. :lol:

a tak w ogóle, to Kacper dziś był cały dzień bardzo rozgadany i wręcz jakby spragniony głasków i mizianek. choć przecież przez ostatnie dni tylko nim się zajmowaliśmy, więc aż dziwnie.. co jakiś czas miał ataki barankowania mnie, nawet psu się oberwało, aż uciekł jak mu kot z baranka pociągnął i się zaczął do niego przytulać :lol:
niestety, jak na razie od rana jeszcze nie odwiedził kuwety.. nie to, że nie może sikać, ale nie jest zainteresowany :roll: a ja czekam...
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw lis 11, 2010 11:52 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Kłaczek chowa się w pierwszym momencie, potem wyłazi się powdzięczyć. On również ma napadowe miziactwo - od czasu do czasu wskakuje na kolana i domaga się miziania ale zwykle zachowuje się jak księciunio - defiluje przed ludźmi, dotknięty odsuwa się tylko po to żeby znów szwendać się pod nogami. Sypia w łóżku często, nie unika kontaktu, ale na własnych warunkach. Wzięty siłą na ręce, wywija się za moment jak piskorz. Nie, nie mamy w domu agresora, to Kłaczek zwykle tłucze Tyśka i z nim zaczyna. Teraz trochę się wszystko pokręciło bo mamy tymczasa który zawsze był jedynakiem i on się trochę rozpycha w stadzie, zaczyna z chłopakami, leje ich (zabawa) i często Kłak już ma dość a Shadow dalej się bawi. Jedynie Hino ustawia obcego do pionu. Natomiast co do wyczucia sytuacji... Kłaczek zawsze doskonale wie kiedy zamierzam podać mu pastę, pigułę bądź zapakować do transportera - stara się wówczas (i nieźle mu wychodzi) żeby zawsze między nami znajdował się stół.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 11, 2010 20:57 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

no i masz ci los.. rano sprawdzam kuwety, tylko 2 koty nasiusiały, ale nie Kacper..
wieczorem w łóżku go porządnie wymasowałam :) miał mięciutki brzuszek, nastawiał go do masowania i wyraźnie mu się podobało, bo wystawił brzucha, rozłożył kończyny i się wił z rozkoszy :) aż tż wydawał się być zazdrosny :twisted:
no ale rano, macam, a brzuch twardy, napięty i pęcherz wyraźnie duży.
ja do pracy, a tż z kotem do weta... ponoć wetka nie była szczęśliwa ich widząc, nie dziwi mnie to.. :roll: Kacper na szczęście się częściowo odetkał już w transporterze, ale mimo to wetka nie mogła do końca włożyć cewnika, jak go wyjęła, wyszedł z faflunami :/
za drugim razem włożyła do końca. no i znów mamy cewnik i rozkaz tym razem, by płukać go NaCl, by wypłukać farfocle. dodatkowo, mamy mu dawać antybiotyk do pęcherza. Kacper znów zapakowany w kubraczek, znów nieszczęśliwy.. byle do poniedziałku.. :roll:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw lis 11, 2010 21:12 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

catawba pisze:no i masz ci los.. rano sprawdzam kuwety, tylko 2 koty nasiusiały, ale nie Kacper..
wieczorem w łóżku go porządnie wymasowałam :) miał mięciutki brzuszek, nastawiał go do masowania i wyraźnie mu się podobało, bo wystawił brzucha, rozłożył kończyny i się wił z rozkoszy :) aż tż wydawał się być zazdrosny :twisted:
no ale rano, macam, a brzuch twardy, napięty i pęcherz wyraźnie duży.
ja do pracy, a tż z kotem do weta... ponoć wetka nie była szczęśliwa ich widząc, nie dziwi mnie to.. :roll: Kacper na szczęście się częściowo odetkał już w transporterze, ale mimo to wetka nie mogła do końca włożyć cewnika, jak go wyjęła, wyszedł z faflunami :/
za drugim razem włożyła do końca. no i znów mamy cewnik i rozkaz tym razem, by płukać go NaCl, by wypłukać farfocle. dodatkowo, mamy mu dawać antybiotyk do pęcherza. Kacper znów zapakowany w kubraczek, znów nieszczęśliwy.. byle do poniedziałku.. :roll:

Ehh.. :roll:
brak mi słów po prostu :roll:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lis 11, 2010 21:20 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

a mi? :roll: od paru dni mnie żołądek boli i mdli, podejrzewam, że ze stresu, bo mam wrażenie, że jest ciągle ściśnięty .. :roll: przydałoby mi się jakieś wolne na opiekę nad kotem.. 1 dzień wolny mam dopiero w piątek.. jeszcze 7 dni..
aż mi się coś więcej niż katar marzy..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw lis 11, 2010 21:25 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

catawba pisze:a mi? :roll: od paru dni mnie żołądek boli i mdli, podejrzewam, że ze stresu, bo mam wrażenie, że jest ciągle ściśnięty .. :roll: przydałoby mi się jakieś wolne na opiekę nad kotem.. 1 dzień wolny mam dopiero w piątek.. jeszcze 7 dni..
aż mi się coś więcej niż katar marzy..

na jakiś urlopik nie masz szans ?

która wetka dzisiaj była ?
My jedziemy z Mikusiem w środę.. już się boję, co to będzie :roll:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw lis 11, 2010 21:27 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Dajesz psychotropa? Nie ma reakcji?

Ja zrobiłam przerwę w podawaniu przez 2 dni i było gorzej ...
Przed chwilą dałam znów i teraz czekam na sika :?

Kacperku, sikaj kocie :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lis 11, 2010 22:15 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Haniu masz pw.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Czw lis 11, 2010 22:25 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

mój jest wyszyty..
i 3 tyg zapchał się po 3,5 roku od wyszycia...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pt lis 12, 2010 18:43 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

cassidy pisze:
catawba pisze:a mi? :roll: od paru dni mnie żołądek boli i mdli, podejrzewam, że ze stresu, bo mam wrażenie, że jest ciągle ściśnięty .. :roll: przydałoby mi się jakieś wolne na opiekę nad kotem.. 1 dzień wolny mam dopiero w piątek.. jeszcze 7 dni..
aż mi się coś więcej niż katar marzy..

na jakiś urlopik nie masz szans ?

która wetka dzisiaj była ?
My jedziemy z Mikusiem w środę.. już się boję, co to będzie :roll:

wczoraj była Agnieszka.
a co ma być Madziu? w sensie, jedziecie ze skórą, rozumiem? będzie dobrze! :ok:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, pibon i 26 gości