WAWA-Wielkanocny Kacper zyczy Wesołych Świat! :)) str.53

Kacperek po wizycie u weta - tym razem nie współpracował. Gryzł, warczał i był bardzo zestresowany az do tego stopnia, ze nie leciała mu krew z łapki

Dopiero męskie wsparcie - trzymanie za łepek i głaskanie unieruchomiło kocurka, mógł tylko powarkiwać, ale na tyle się uspokoił, ze dało sie pobrać krew. Morfologia i biochemia (profil nerkowy i wątrobowy) bedą zrobione. Morfologia od razu okazała się OK :piwa:

na biochemię czekamy. Wet zalecił też, mimo wszystko, próbę złapania moczu - i jak się uda to jutro będzie zbadany. Bo Kacper może mieć zapalenie nerek bądź pęcherza. Jeśli w wynikach nic nie wyjdzie będzie miał usg.

Kciuki baaaardzo potrzebne - :ok:

Bardzo się denerwuję i chcę aby nerki i wątroba były ok bądź ewentualnie niewiele chore. Ciągle trudno się pozbierać po odjeściu Franka...

Wet miał zadzwonić wieczorem i nie zadzwonił więc dowiem się o biochemię jutro.
Proszę o kciuki za łapanie moczu jutro rano! :mrgreen:

Trwa polowanie na mocz! :mrgreen:

Marzenia11 pisze:Trwa polowanie na mocz!

Udanych łowów!

Biochemia nerkowa nie jest najlepsza

kreatynina 1,8 ale mocznik 114... Wetka zaleciła kroplówki i ponowne badanie za tydzień. Kroplówki wystarczą? Czy coś jeszcze trzeba już teraz robić?

Morfologia jednak też nie - wprawdzie wyniki w granicach lub lekko ponad normy, ale za mały hematokryt, podwyższone (ociupinkę) leukocyty.
kacperek dostał wczoraj antybiotyk i na szczęście sam zrobił sioo (niestety wieczorem i do zwykłej kuwety) więc kolejna wizyta jutro i powtórzenie badania krwi.

Czy ten mocznik oznacza problem z nerkami?
Może zdarzyło mu się "podtruć" czymś i stąd taki wynik?

Marzenia kciuki za łobuza..niech tylko nie choruje. :ok:

Rakea pisze:Czy ten mocznik oznacza problem z nerkami?
Może zdarzyło mu się "podtruć" czymś i stąd taki wynik?

Marzenia kciuki za łobuza..niech tylko nie choruje.

Tego nie wiadomo... faktem jest, że jego mocz ma baaardzo intensywny zapach. Ale żeby potwierdzić lub wykluczyć nerki jutro bedzie powtarzane badanie krwi, własnie na wszelki wypadek, uwzględniając że może coś zjadł. W końcu wychodzący.
Wczoraj dostał antybiotyk (z powodu podwyższonych lekko leukocytów) i jutro będzie pewnie kontynuacja.
Sama nie wiem co dalej, w jakim kierunku iść.. Od dwóch dni łapiemy mocz - bez efektu - Kacper się uparł i wczoraj tylko nie dosłownie olał kuwetkę ze specjalnym żwirkiem kilka razy dosłownie olewając w nocy już ze żwirkiem normalnym :evil:

Gdzieś w planach jest usg jamy brzusznej..
Wet obstawia zapalenie pęcherza bądź infekcję nerek. Oby nic innego, choć to też niezbyt fajnie. najlepiej, żeby nie chorował, był zdrowy.. ale najwyraźniej coś mu jest..

Niestety dzisiejsze badania krwi potwierdziły problem z nerkami - kreatynina wzrosła od soboty do 2,1 (było 1,88) a mocznik jest 115. Ponadto badanie moczu potwierdziło hipotezę o zapaleniu pęcherza. Niestety nie mam wyników, gdyż wetka nie miała czasu wysłac ich emailem, dostanę jutro.
Jutro też zapadnie decyzja co do dalszego leczenia, bedziemy też konsultowac wyniki Kacperka u innych wetów.
Jedno jest pewne - jest jakiś problem z nerkami.

Potrzebuję Waszej pomocy - potrzebne pieniądze na karmę specjalistyczną oraz kroplówki i dalsze leczenie, którego nie możemy przerwać i nie mamy za co kontynuować. Na razie pozyczamy i myślimy kto jeszcze może pozyczyć z nieznaną datą zwrotu.
Może ktoś z Was ma jakieś rzeczy na bazarek? Przyjmę wszystko, ja już nie mam co sprzedawać. Poprosiłam mamę o robienie serwetek na szydełku, ale to też potrzeba trochę czasu..
Będę wdzięczna za każda pomoc, jakąkolwiek..

Może ma ktoś jakieś fanty na bazarek? :ok:

Dzisiaj kacperek był na kolejnym antybiotyku i antybiotyk będzie jeszcze kontynuowany. Dołąćzymy kroplówki, Furaginę oraz Beta-glukan. Po tej terapii kolejne badania kontrolne - trzeba zobaczyć, czy niewydolność nerek jest spowodowana zmianami w nerkach czy stanem zapalnym pęcherza.
:ok: