Junior dostał kropelki do oczka...
No qrczę, mam wrażenie, że to wszystko wyłazi ze stresu

Pobraliśmy Juniorowi krew do badania, bo zaczyna się u mnie niepokój przerabiać na panikę. Z drugiej strony, takie oko odnawiające się może być wynikiem innych problemów
Humor Juniora bez zmian. Kolanka, rączki na 1 miejscu. Nosi się w kapturze.
Junior jest bez wątpienia kotem jednego właściciela, i tym, niestety, zostałam ja.
Może poszedłby w dwupaku z Czesią, ale ona jeszcze nie jest gotowa...
Wyniki Marysi w normie. Lekko podwyższone wątrobowe.