Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 08, 2010 13:12 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Tez tak po cichuobstawiałam ale wymandrzać sie nie chciałam :roll:
A TŻ?
Jego tez tak długo nie ma?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lis 08, 2010 13:21 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

no to faktycznie nieciekawie :(
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 13:21 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Kurcze, ostatnio mam to samo, wracamy do domu ok. 20 padnięci.
Ale u mnie jeszcze jakiś 2 tyg i się na chwilę uspokoi, ale za chwilę od nowa.

Szprotka mi tak robiła jak ją zostawiałam na weekend, zawsze miałam nasikane, tylko ona troszkę łaskawsza, bo zawsze do zlewu, raz na suszarkę do naczyń, na szczęście pustą. Łatwiej wyrzucić suszarkę i kupić nową niż prać całą pościel czy co tam jeszcze.
Odkąd wszędzie z nami jeździ (chociaż to też jej się nie podoba, bo jak tylko widzi torby, to się chowa, co prawda tylko pod stół, ale się chowa) nie było ani jednego przypadku, czyli jakieś 3 lata spokój.
Chociaż ostatnio jak wróciliśmy z nad morza, została na 2 tygodnie, co prawda nie sama, tylko wprowadził się kumpel, jak nas nie było był spokój, ale jak tylko weszliśmy, po chwili usiadła na fotelu i ostentacyjnie się wystawiła, zaczęła drzeć mordkę i przymierzać się do sikania. Złapałam ją szybko na ręce i powiedziałam że chyba zwariowała. Potem to samo na łóżku, ale tak żeby zwrócić na siebie naszą uwagę, żeby pokazać niezadowolenie, nie cichutko. Po tym jak jej drugi raz wytłumaczyłam że tak nie wolno i wyprzytulałam była jeszcze jedna próba, tym razem wytłumaczył jej Rafał, niby powiedział to samo co ja, czyli że zwariowała, ale innym tonem i tym razem zrozumiała.

Tak więc sądzę że w przypadku Georga to może być to. Za mało poświęconej uwagi, niemożliwość wychodzenia na dwór a dodatkowo brak Klemcika, chce Wam dobitnie zademonstrować że mu to nie odpowiada.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 13:26 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

AYO pisze:Tez tak po cichuobstawiałam ale wymandrzać sie nie chciałam :roll:
A TŻ?
Jego tez tak długo nie ma?


ano też :( wychodziy razem, wracamy też razem albo on wraca jeszcze później niz ja :( I niestety nie przypuszczam, żeby to się zmieniło do czerwca :(
Gosiaa, ale on to robi w nocy! wcale nie na naszych oczach i na szczęście nie do łóżka - mam nadzieję, że rozumie, że jeśli naszcza to nie będzie miał się gdzie położyć. Bo on śpi w łóżku, zagrzebany pod kołdrą. Z drugiej strony ilość jednorazowych siuśków wskazuje na to, że to nie jest normalne opróżnienie pęcherza, tylko takie pokapywanie :(
będę chciała te siki znów złapać i zbadać, ale mam naprawdę podejrzenie, że to psychiczne jest :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 13:28 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

feliway? krople bacha - to bym polecała szczególnie.

może coś ciekawego w otoczeniu dodać - jakieś zabawki, kartony, niespodzianki typu ukryte chrupki?
żeby się tak nie nudził? może karmić ptakii tak, by widział je przez okno?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lis 08, 2010 13:47 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Inga, wiem że inne okoliczności, chodziło mi o to że demonstruje w ten sposób niezadowolenie, tylko że w aktualnej sytuacji nie macie możliwości poświęcić mu więcej czasu :(
Na dworze ciepło, pewnie chętnie by polatał, a tu nic z tego.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 14:05 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

dagmara-olga pisze:feliway? krople bacha - to bym polecała szczególnie.

może coś ciekawego w otoczeniu dodać - jakieś zabawki, kartony, niespodzianki typu ukryte chrupki?
żeby się tak nie nudził? może karmić ptakii tak, by widział je przez okno?


chyba włączę feliwaya rzeczywiscie... zabawek, pudełek i zakamarków to u nas jest od diabła i trochę, ale on się nie bawi :( jego aktywność życiowa w domu ogranicza się do podjadania od czasu do czasu i szaleńczego zeskoku z wiklinowej wieży, kiedy słyszy, że coś się robi przy drzwiach wejściowych :( chociaż ostatnio, bodajże w sobotę wieczorem dał się gonić Lorkowi 8O i nie prychał 8O normalnie uciekał z wrzaskiem, aż się sam Lorek zdziwił...
na oknie owszem - lubi siedzieć. Niestety karmienie ptaszków odpada, chyba że zechcę, żeby owe ptaszki same stały się pokarmem :roll: Ta kretynka, Miriam, poluje na wszystko co lata. Możecie nie wierzyć, ale na naszych oczach złapała i zamordowała normalną, dorosłą srokę :strach: Wyskoczyła jak na sprężynie do przelatującego ptaka, z 1,8 metra w górę, złapała ptaszysko i zeżarła je na środku podwórka :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 14:09 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

8O gratulacje dla Miriam, sroka to nie byle kto. Koty są wrogiem nr jeden dla srok, w kilka potrafią go nawet zabić
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 14:14 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Sroki kota zabić??????????????????? 8O
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 14:16 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

kiche_wilczyca pisze:8O gratulacje dla Miriam, sroka to nie byle kto. Koty są wrogiem nr jeden dla srok, w kilka potrafią go nawet zabić


no więc właśnie dlatego zdrętwiałam 8O nigdy nie wypuszczam maluchów na smyczy dłuższej niż 3 metry, i nie zostawiam samych na podwórku, nawet na chwilę, chyba że w klatce...

Magdaradek, taka sroka to wbrew pozorom duży i silny ptak jest. Dziób ma jak ze stali. I do tego jest wredna
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 14:18 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Tak. Albo atakują chmarą i zadziobóją, albo na zasadzie wabienia, podlatuje jedna blisko kota i go drażni. Kot oczywiście lezie za sroką. Potrafi tak kociastego zaciągnąć na sam wierzchołek wierzby, a potem chmarą atakują. Skutku można się domyśleć :(
Sama na własne oczy widziałam jak sroka przekomarzała się z kotem
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 15:42 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

u mojego Taty rosły, potężny kaukaz miał ciągle łeb podziobany, bo te mendy chciały mu z miski wyżerać. a że kaukaz nadzwyczaj zwinny nie jest, to nie mógł sobie z nimi poradzić zupełnie...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 15:46 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

bo sroki sa okrutne. Jako nieliczne w świecie zwierząt mordują dla zabawy
Ostatnio edytowano Pon lis 08, 2010 18:55 przez WarKotka, łącznie edytowano 1 raz
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 15:56 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

zgadzam się! to paskudne ptaszyska. i nie tak łatwo się ich pozbyć! te zołzy prawie niczego się nie boją... jak się same nie wyprowadzą, to przerąbane... u Taty próbowaliśmy je przepłaszać. skutkowało najwyżej na parę minut. dopiero po dłuższym czasie, kiedy dawno już daliśmy za wygraną, same się wyprowadziły...
ja u siebie czasem je z okna obserwuję, ale u nas ich mało, bo przylatują kruki. za to taki rejwach nad malinami sąsiadki kiedyś urządzały, że aż wyszłam zobaczyć o co chodzi. okazało się, że Kitka sobie w tych malinach drzemkę urządziła. tak tam latały i się darły, że w całej okolicy było słychać. ale Kitka głupia nie jest, wcale z tych malin nie wychodziła, póki one się pruły... dopiero jak dały spokój i "się rozeszły do innych obowiązków", przyszła do domu.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 10:46 Re: Klemens['] Miriam, Georg - to już 8 lat...

Segregator ze szkolnymi notatkami zaszczany od spodu 8O pewne jest, że do szkoły już go nie zabiorę, bo śmierdzi.
Monitor na stałe ubrany w reklamówkę z Media Markt (ostatnio doznał dziwnych uszkodzeń matrycy - takich czarnych plam na dole ekranu). :twisted:
Klawiatura stoi na sztorc na monitorze, mysz wisi tamże. :twisted:
Dwukrotny paw na parapecie i firance o godz. 5.20 rano. Firanka ma żółte zacieki...
Wielka, śmierdząca kupa. Na szczęście w kuwecie.

zabiję go
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 26 gości