
Zielona za uszami?
Tyle mezow nie mialam, bo zadnego, ale facetow mialam dosc. Kiedys mialam taka faze, ze chcialam sie na facetach zemscic i traktowalam ich jako zabawki. Po trzech miesiacach mi sie nudzili i nowego szukalam. Potem ucichlam, bo moj ostatni zwiazek nie byl za wesoly. Na 500 km od siebie i ze zdrada przez niego (teraz jest z nia mezaty) itp. Zaczelam sie chowac. Dopiero od krotkiego czasu wynuzam sie z budki samotnosci.
Ten facet, ktorego poznalam trzy lata temu, tez mnie zawiodl i sie pozbierac nie moglam. Wszystko zalezy od jakis innycz rzeczy a nie od wieku. Nie raz 20-letni ma wiecej w glowie co 50-cio.
A jak to sie mowi ladnie: Bierz 18-to latka, bo nie wie co robi, ale za to cala noc...