Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

[Petka]

Ja też z pijących od święta.
Zawsze mam w lodówce piwo, na wszelki wypadek.
Ten wszelki wypadek jest tak rzadko, że piwo wylewam bo data przydatności zawsze mija.

a ja piwa nie lubię wcale
no nie smakuje mi

Ja tylko Millera lubię i to z butelki. Wpycham jeszcze do niej kawałek cytryny.

TŻ uwielbia Okocimia mocnego ... fuj. Gorzki.

Edit: może być jeszcze Grolsch

[maciejowa]

Ja z piwem robię to samo co Petka Ewentualnie mąż wypija. A czasem mam chęć na Karmi, kupuję a później stoi Lubię czasem napić się likieru Bailey's albo Advocata Raz na rok może mi się zdarza

[Ciepła]

ja lubie Sheridan'sa, martini z wodka i limonka i piwko zimne..

[Danusia]

Ja też z pijących od święta.
Zawsze mam w lodówce piwo, na wszelki wypadek.
Ten wszelki wypadek jest tak rzadko, że piwo wylewam bo data przydatności zawsze mija.

a ja piwa nie lubię wcale
no nie smakuje mi

Ja tylko Millera lubię i to z butelki. Wpycham jeszcze do niej kawałek cytryny.

TŻ uwielbia Okocimia mocnego ... fuj. Gorzki.

Edit: może być jeszcze Grolsch

TZ lubi wszystkie ,a najlepeij czeskie
ale ostanio też w lodówce zalegaja

[maciejowa]

Zrzucam zdjęcia. Marcelka i Łacia razem

[Danusia]

Ja z piwem robię to samo co Petka Ewentualnie mąż wypija. A czasem mam chęć na Karmi, kupuję a później stoi Lubię czasem napić się likieru Bailey's albo Advocata Raz na rok może mi się zdarza

Likiery wszelakie też lubie ,ale też troszku , bo to słodkie
a najlepiej to wolę lampkę dobrego winka, bo druga to juz za duzo

[Danusia]

Zrzucam zdjęcia. Marcelka i Łacia razem

bo to czekamy

[maciejowa]

Moje kochane futereczka Marcelinek i Łatulek

[Ciepła]

Moje kochane futereczka Marcelinek i Łatulek

ojej jakie slodkie

[maciejowa]

ojej jakie slodkie

[Danusia]

o jejku
jaki cudny widoczek

[maciejowa]

o jejku
jaki cudny widoczek

A wczoraj wieczorem Łatek polizał Marcelka po grzbietku. Tylko, że ten mały łobuziak nie docenia tych drobnych uprzejmości i uparcie próbuje Łatka zamordować

[Ciepła]

o jejku
jaki cudny widoczek

A wczoraj wieczorem Łatek polizał Marcelka po grzbietku. Tylko, że ten mały łobuziak nie docenia tych drobnych uprzejmości i uparcie próbuje Łatka zamordować

Cycek ciagle myje Pućkę a ona jego

[Danusia]

o jejku
jaki cudny widoczek

A wczoraj wieczorem Łatek polizał Marcelka po grzbietku. Tylko, że ten mały łobuziak nie docenia tych drobnych uprzejmości i uparcie próbuje Łatka zamordować

czyli już zaakceptował maleństwo

[maciejowa]

Tak mi się wydaje. Ale nie pozwala sobie na głowę wejść. Mały skacze na niego, poluje, łapie ząbkami za kark i szyję. Łatek potrafi smarkacza do ziemi przycisnąć, że czasem aż zapiszczy. Ale i tak jest bardzo cierpliwy. Mały nie daje mu spokoju Ja bym się już z 10 razy zdenerwowała