Dzika Sindy polubiła życie niewychodzącego kota.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 21, 2010 14:00 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kiciunia je, załatwia się, ogólnie czuje się dobrze.Państwo zainteresowani adopcją nie mogą się jej doczekać. Jedyny powód zwrotu kici byłby, jakby kotka rezydentka jej nie tolerowała. Kotka ma 2 lata i nie miała styczności z innymi kotami, jest w domu od małego. Ja tylko raz zetknęłam się z kotem, który rzucał się na inne koty.Sama na stałe mam 8 i przyjmują mi tymczasy bez problemu. powinno być dobrze.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw paź 21, 2010 17:35 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

wspaniałe wieści, że domek taki konkretny i taki zdecydowany!
mam nadzieję, że z czasem dziewczyny się dogadają, kiedy planujesz przeprowadzkę kici?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 19:22 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

W poniedziałek dzwonię do doktora, żeby umówić się na zdjęcie szwów i kiedy spotkamy się w lecznicy (pewnie w środę) z Państwem i z doktorem, ustalimy, kiedy może kicia, zmienić dom. Zobaczymy efekt operacji, itp. Przyznam się, że jakby tak fajny dom się nie zgłosił, może tylko raz dla czystego sumienia bym ją ogłosiła. Bardzo trudno mi ją oddać.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw paź 21, 2010 19:40 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

czyli dom oczarował Cię na serio
to dobrze

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 22:53 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Ludzie zadzwonili 2 tygodnie po ukazaniu się ogłoszenia z zapytaniem, czy Kruszynka znalazła dom. Dowiedzieli się, że nie znalazła i okazało się, że chcą kota , takiego, jakiego nikt nie chce. Chcą pomóc jakiemuś biedakowi, tylko nie może być konfliktu z kotką rezydentką. Kiedy poprosiłam o telefon za 2 tygodnie, nie wierzyłam, że Pan zadzwoni. Zadzwonił, opłacił operację i karmę, czeka i dzwoni. Patrzą z żoną na zdjęcie Kruszynki i bardzo chcą ją już przytulić. Mają osiatkowany balkon, karmią kotkę RC, stać ich na leczenie. Domek wydaje się świetny. Jeśli zostałaby u mnie, byłaby jednym z 9 kotów a mam jeszcze 4 psy. Z tż mamy wolne zawody i robimy coś, co w dobie kryzysu nie przynosi pieniędzy. Zwierzęta mają wszystko, co najlepsze, my ostatnio często, nieopłacone w terminie rachunki. Co będzie jak zwierzęta na starość zaczną chorować? Teraz, płacąc na leczenie jednej Kruszynki, żyłam na minimum. Nie powinnam mieć więcej zwierząt. Muszę myśleć racjonalnie. Ech...

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw paź 28, 2010 19:10 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kruszynka od wczoraj w nowym domku, mam codzienną relację jak się aklimatyzuje. Z pupą jest problem, trzeba smarować i obserwować. Może się wstąpi, może kolejna operacja. Teraz organizm musi się zregenerować, trzeba dać mu trochę czasu. Koty jeszcze nie spotkały się w mieszkaniu bezpośrednio. Poznawanie będzie zachodzić powoli. Dom naprawdę wspaniały. A Kruszynka nadal z problemem zdrowotnym.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Pon lis 01, 2010 15:30 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Koty już nie są izolowane, nie zagrażają sobie. Miłości jeszcze nie ma ale nie ma też konfliktu. To, co wystaje z pupy, to rozciągnięta błona śluzowa. Kolejna wizyta u weterynarza będzie w piątek. Wszystko na dobrej drodze.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Pt lis 05, 2010 21:34 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

Przyłapałam Sindy jak sikała do pudełka z książkami (jeszcze nie rozpakowałam się bo remont). Zasikała książki syna, ważne dla niego. Są jakieś metody, żeby wywabić plamy i zapach moczu? Przepłukałam wodą i suszę ale dalej widać i śmierdzą. Sindy ostatnio miała dwie wpadki z sikaniem. Postawiłam dodatkową kuwetę w miejscu pudełka z książkami.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Sob lis 06, 2010 9:54 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

na wątku dla zasikanych jest cała masa informacji jak wywabiac zapachy z różnych przedmiotów, o książkach też było, hm tylko na której stronie? musiałabyś przeczytac całośc albo zmyślnie poszukac w wyszukiwarce :(

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 06, 2010 10:32 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

W jakim dziale szukać tego wątku? Przeczytam bo muszę być przygotowana na wywabianie skutków sikania .

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Sob lis 06, 2010 10:47 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 06, 2010 19:53 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

Dziękuję.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro lis 10, 2010 22:49 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

Sindy ma oddzielną kuwetę w miejscu, gdzie było pudło z książkami i już nie ma wpadek. Siostra Kruszynki nie daje spać w nocy i Pani się skarżyła a w drugim domku, rezydentka w piątek dokuczała Kruszynce. Znowu spotykają się pod nadzorem. Nie wezmę żadnego tymczasowicza do czasu, aż będę mieć pewność, że siostry nie wrócą z adopcji. A trochę odpoczełam i już mnie korci. Muszę być rozsądna, mam osiem kotów i jakby panny wróciły byłoby 10. Zamykam oczy, nie wchodzę na wątki i 0 tymczasów.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro lis 10, 2010 22:52 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

jesteś online, wyjdź z miau, teraz znów wysyp kociąt :(

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 23:08 Re: Dzikuska u mnie na stałe a tymczasowiczki w nowych domach.

Będąc na dogomanii (mam psa w hotelu, uratowanego kiedy szukałam domu do kupienia na wsiach, ma tam wątek) zobaczyłam wątek biednego kota z Tarnowa. Wstawiłam na miau viewtopic.php?f=1&t=118884 . Bardzo mi go szkoda ale nie wezmę bo na dodatek Sindy jeszcze nieszczepiona i teraz nie poradziłabym sobie z kosztami weterynaryjnymi w Bielsku. W Krakowie mam wspaniałą sytuację w jednej z lecznic ale w Bielsku, nie mam.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 182 gości