Dwie kocie kaleki b.potrzebują domku.

[e-kociczka]

Myślałam o tym długo i nie zdecyduję sie na wzięcie tego kota ze wzgledu na jego niepełnosprawność choć serce mi pęka .Natomiast prawie na pewno na jesieni wezme małego kotka.Chodzi o to,że gdyby Ruja go nie zaakceptowała alternatywą jest dom moich rodziców,gdzie każde zwierzę będzie przyjęte,ale nie jest to "dom bez barier"-ma piętra,kuweta zwykle mieści sie na ostatnim ,państwo śpią na pierwszym więc naprawdę nie mogę...poza tym gdy wyjeżdżam zostawiam kota u rodziców na przechowanie.Kot młody,zdrowy-ok-myślę,że łatwiej byłoby z Rują(mam pewne doświadczenia),ale dorosły,niepełnosprawny... Moja oferta wirtualnej adopcji jest nadal aktualna-to dziwne,że schronisku niczego nie potrzeba.

[Kasia Pe]

to dziwne,że schronisku niczego nie potrzeba.

Schronisku potrzeba i to wieeeeelu rzeczy, ale chyba pracownicy tych potrzeb nie dostrzegają

W Niedzielę jade do schroniska w Mielcu, postaram się odwiedzić buraska. Dowiem się też czy możliwa by była wirtualna opieka.

[e-kociczka]

Dziękuję i prosze o wieści.Teoretycznie jest szansa,że na początku sierpnia mogłabym być przejazdem w Mielcu-więc odwiedzic buraska i ewentualnie coś zawieźć.Aż mi się czasem płakać chce Ale może ktoś inny...dałby mu lepszy domek.

[Katy]

W górę!

[giegie]

up!!!!!

[Kasia Pe]

Net mi padł i się nie odzywałam, ale...
W piątek rozmawiałam z dyrektorem schroniska w Mielcu i wspomniałam o adopcji na odległość tego buraska, czy byłaby możliwa - powiedział, że TAK! Dzisiaj jade do schroniska więc ustalimy dokładnie co i jak

[Kasia Pe]

No więc tak:

Kierownik jest baaaaaaardzo przychylny takiej adopcji na odległość
Obojętne w jakiej formie, może być materialna, może być finansowa. Można odwiedzać kotka itp. Wczoraj spędziłyśmy w schronisku prawie 4 godziny, kierownik oprowadzał nas po każdym kącie, dużo rozmawialiśmy z nim i z pracownikami i teraz jestem pewna, że to są dobrzy i uczciwi ludzie i na pewno nie wykorzystają takiej pomocy w niecnych celach. Można im zaufać.

e-kociczka jeśli mogłabyś wpaść do schroniska będąc przejazdem w Mielcu, byłoby super Kierownik jest jak najbardziej za

Podaję też numer konta, na które można wpłacać pieniądze:

SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT
IM. ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU
39-300 Mielec, ul.Targowa 11
BPH PBK O/MIELEC 68106 00076 00004 02180 005219

[e-kociczka]

Suuper!strasznie się cieszę! Dzieki dziewczyny a czy gdybym mogła tam wpaśc to coś szczególnie by im sie przydało-z rzeczy? Postaram się wpłacić jakąś sumkę jak najprędzej.

[e-kociczka]

A czy ten kot ma jakieś imię? I ogólnie-myślę, że jeśli kierownictwo schroniska jest ZA adopcjami wirtualnymi, to trzeba by jakos te ich koty zewidencjonować -policzyć, nazwać, zrobić fotki i wystawić... Oczywiście na pewno o tym pomyślałyście Jakby co to mogę wam ewentualnie jakoś w tym pomóc, zwłaszcza jeśliby udało mi się tam być osobiście.Jeszcze raz wielkie dzięki!

[Kasia Pe]

Z rzeczy to chyba jedzonko by było jaknajbardziej wskazane, ale jakieś inne kocie rzeczy też - tam kociaki w klatkach mają porobione zabawki

Kotek nie ma imienia, ale każdy wie o którego chodzi, bo tylko on jeden ma paraliż.

O adopcji, także wirtualnej już myślałam, ewidencja w schronisku dopiero sie zaczęłą, niedawno ponumerowano boksy itp. Wczoraj porobiłam maaasę zdjęć i pracuję już nad stronką (na razie jest robocza http://schroniskomielec.w.interia.pl [url] ).

Porobiłam też ślicznej koci, prawie całej białej z chorym serduszkiem... Ona musi trafić do domu gdzie nie ma innych kotów, bardzo sie stresuje ich towarzystwem, przebywa w osobnej klatce.[/url]

[e-kociczka]

wysłałam trochę kaski...na przelewie napisałam "adopcja"i o którego kotka chodzi. nie wiem, jaki jest w tym schronisku przyblizony koszt miesięcznego utrzymania kota?
Jeżeli jeszcze lub już będziemy mieli samochód,pomeczę TŻta o postój w Mielcu na drodze Kraków-Włodawa...

[Sydney]

wysłałam trochę kaski...na przelewie napisałam "adopcja"i o którego kotka chodzi. nie wiem, jaki jest w tym schronisku przyblizony koszt miesięcznego utrzymania kota?
Jeżeli jeszcze lub już będziemy mieli samochód,pomeczę TŻta o postój w Mielcu na drodze Kraków-Włodawa...

suuper kofana jesteś mam nadzieję, że on znajdzie swój kochany dom

[Kasia Pe]

e-kociczka, super!!!
o koszcie miesięcznego utrzymania nie mam pojęcia
ale bardzo chciałabym napisać na stronie, że opiekujesz się kocikiem na odległość - możesz mi na pm podać o kim mam napisać?

Nad stronką pracuję w nocy i o świcie (bo w trakcie dnia mam zajęcia na uczelni ), ale już niedługo dział koci będzie zaktualizowany. Tam jest 200 ktotów... adopcja dorosłych jest prawie zerowa [/b]

[Sydney]

hop!

[Katy]

W górę!