Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 05, 2010 23:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Sorry Mirka, nie pomyslala o nowych przybyszach. Ale mi to i tak jest obojetne, tylko taka glupia uwaga to byla :-)

Dobranoc Wam zycze.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 06, 2010 1:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Przed południem wstawię kolejny nudny filmik z leniwymi kotami.

Tymczasem antyrasistowskie foto. :wink:

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 1:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Przed południem wstawię kolejny nudny filmik z leniwymi kotami.

Tymczasem antyrasistowskie foto. :wink:

Obrazek


Kusturicy by się podobało :D
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 06, 2010 1:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

I szerszy plan. Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 1:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:I szerszy plan. Obrazek


oooo tutaj bardzo dobrze widać jakiej wielkości jest Agat :D
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 06, 2010 8:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Sob lis 06, 2010 9:26 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Egwusia to conajmiej 3 godziny jazdy w jedną stronę. Nie przeżyłabym tego z moją chorobą lokomocyjną. Jedyna opcja to pociąg lub samochód o bardzo wysokim zawieszeniu i bez zapachu waniliowego. :wink:


Mirko, a próbowałaś kiedyś zalepić pępek plastrem przed jazdą?
Przeczytałam o tym ostatnio, jako o sposobie na chorobę lokomocyjną.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14857
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 06, 2010 12:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Słyszałam o zalepianiu pępka, ale nie działa na mnie.



Obiecany :arrow: filmik.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 14:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Uzupełniłam listę w pierwszym poście o nowe koty. Bączek właściwie nowym nie jest. Dzisiaj mija miesiąc od jego przybycia do mojego domu. To połowa dotychczasowego jego życia.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 17:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Uzupełniłam listę w pierwszym poście o nowe koty. Bączek właściwie nowym nie jest. Dzisiaj mija miesiąc od jego przybycia do mojego domu. To połowa dotychczasowego jego życia.

Obrazek

Mój Ukochany Love Bączuś :1luvu:
Uwielbiam na niego patrzec :1luvu:
A on musi być w klatce?
I jak tam jego cenna dla mnie zdrówko?dalej bierze ten Zilexis?I czy jest jakaś poprawa już
(przekopiowałam)
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 06, 2010 19:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Bączek śpi i jada w klatce. Resztą dnia spędza poza nią. Zylexisu dostał tylko 3 dawki.




Chad niestety przeżywa przeprowadzkę. Jest zapłakany i zasmarkany. Nie chce jeść ani pić. Nie załatwiał się jeszcze.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 19:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

biedaczysko, widac że bardzo zżył się z Tobą i innymi kotami - potrzeba mu czasu i dobrej opieki w nowym domku.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 06, 2010 19:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Chad niestety przeżywa przeprowadzkę. Jest zapłakany i zasmarkany. Nie chce jeść ani pić. Nie załatwiał się jeszcze.

Nieciekawie... mam przeczucia ale nie będę krakać :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 06, 2010 19:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Chad po prostu jest delikatnym kotem. Niby nie okazuje emocji, ale wszystko bardzo przeżywa.
Nie zawsze można przewidzieć jak adopcja wpłynie na kota. Bardzo mocno adopcję przeżył Czesio, choć poszedł do domu jako mały kociak. Chciałam go wtedy odebrać, ale został. Teraz gdy do mnie wrócił wiem, że to wtedy powinien od razu wrócić lub wcale nie iść do tego domu i nie dlatego, że był tam źle traktowany tylko to nie był dom dla niego. Czesio od początku dał o tym znać. Zatracił swoją miziastość i bezgraniczną ufność do ludzi jak i kotów. Jest niespokojnym kotem, którego coś nosi. Przez to też namiętnie znaczy ściany moczem. Nie chciałabym aby Chad się zmienił a tym bardziej rozchorował. Niech on lepiej zaufa nowej pani i poczuje się w nowym domu jak u siebie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 06, 2010 19:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Nie chciałabym aby Chad się zmienił a tym bardziej rozchorował. Niech on lepiej zaufa nowej pani i poczuje się w nowym domu jak u siebie.

Kciuki potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 238 gości