Morela wreszcie u siebie - Morelowy Dwór istnieje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 05, 2010 22:31 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Proszę kliknąć w miniaturkę :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Morelka to kotka nieprzeciętnej urody :1luvu: :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lis 05, 2010 22:34 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

To prawda........piekna, madra, wyjątkowa..........

Dzięki Jasdor. :1luvu:
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lis 06, 2010 0:50 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

[quote="jasdor"]Proszę kliknąć w miniaturkę :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
quote]

o boziuuuuuu!!!!!!!!!!!!!! ależ jest piękna!!!!!!!!!!!!!!!!nie wierzę że nikt jej nie chce?????????musi mieć dobry domek, cudo!!!!!!!!!!!!
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze


Post » Sob lis 06, 2010 9:18 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Kolor ma piękny i bardzo ładną buzię - moj "per" to ma taki niewydarzony ryjek z przesuniętą szczęką na dodatek:-)
A ona ma ładny pysio. I takie rozumne wielkie oczyska

Szalony Kocie, a Tobie też trochę zdjęć podesłałam:-) Innych.....innych
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lis 06, 2010 14:30 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Nic na to nie poradzę wk.........iają mnie ci ludzie czasem tak, ze bym gryzła.
Tak wiem ze powinnam przywyknąć, ale nie potrafię

Ponizej radosna wymiana maili


Ktoś:
.Dzień dobry jestem zainteresowana Pani/na kotkiem z str.www.murusek.pl :]

proszę o kontakt:]

Ja:Dzien dobry,

Na Morusku ogłaszam 4 koty, nie wiem o którego Pani konkretnie chodzi

pozdrawiam
Agnieszka

Ktoś:
chodzi mi o "

Morela - piękna długowłosa szuka Kogoś na stałe, Warszawa""

Ja:Morela nadal szuka domu - mieszka u mnie w domu tymczasowym.
Nie bardzo wiem o jaki kontakt Pani chodzi:-) Numer telefonu podałam w ogłoszeniu

Ktoś:

to rozumiem że jest za darmo??

bo chciała bym go zaadoptować:D

Ja:

Owszem jest za darmo. I bardzo fajnie, ze chciałaby Pani go adoptować. Ale może zaczniemy od przedstawienia Pani sytuacji - opowiedzenia o domu do którego kota ma trafić.
To nie jest tak, ze ktoś pisze "chcę" - a ja odpowiadam "dokąd mam przywieźć?".
Morela szuka DOBREGO i ODPOWIEDZIALNEGO domu a nie jakiegoś. Kot zostanie oddany po odbyciu spotkania przedadopcyjnego mającego na celu sprawdzenie warunków - odpowiedniego przygotowania potencjalnych właścicieli oraz po podpisaniu umowy adopcyjnej.

A tak na początek, to moze wypadałoby się chociaz podpisać.....
pozdrawiam

Agnieszka
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lis 06, 2010 14:34 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Może ja jestem nienormalna - ale jeśli ktoś pisze w mailu ( mając mój numer tel ) proszę o kontakt......to że niby co ja mam zrobić? Odpisać na tego maila.....poprosić o numer tel osobę?
Zadzwonić i zapytać - przepraszam, czy to pani chce adoptować mojego kota?

Tracę niestety cierpliwość........ja rozumiem, ze ci ludzie nie muszą wszystkiego wiedzieć o kotach, o żywieniu o wetach, o chorobach........Ale dlaczego im się wydaje - że powiedzą "chcę kota". A ja ich całować po rękach będę za ich łaskawość i im kota dostarczę ( jak mi proponowano ostatnio ) pod Megasam "bo ja obcych do domu nie wpuszaczam". noo a ja mam kota byle komu oddać.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob lis 06, 2010 14:51 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Piękna Ruda koteczka!
Na pewno znajdzie dom idealny, ona czeka na swego człowieka.
Ja czasami mam wrażenie, że niektóre koty mają zapisane w gwiazdach, że spotkają tą osobę, a nie inną i tyle ;) I musisz pogodzić się z tym, aby poczekały

Tak było z moją rudą kotką syberyjską, z tego co pamiętam ogłoszenia jej widziałam już w czerwcu, w lipcu zdecydowaliśmy się adoptować innego - pierwszego kota. W październiku dołączyła do nas ta piękność ogłaszana w czerwcu ;) Ona po prostu na nas czekała :D

Sama widzę, że ludzi są różni. Ale nie radziłabym dyskwalifikować domków, które kota wcześniej nie miały. Ja takim domem byłam i cieszę się, że ktoś na forum mi zaufał :) Teraz mam dwa koty i jest idealnie :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 06, 2010 15:21 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Na 10 telefonów o kota zdarzy się czasem 1 gdzie ludzie słuchają poważnie tego co mówie o umowie, wizycie, karmieniu leczeniu itp. I najczęściej jest to biedny, wiejski dom , który do tej pory po prostu kota hodował i nie za wiele wiedział o jego potrzebach, o sterylkach i suchej karmie nie wspominając. Ale taki dom jest otwarty , nie ma nic p-ko wizycie przed i po adopcyjnej, nie czuje sie obrażany, w razie czego prosi o pomoc. Ot zwykły dobry człowiek. Szkoda tylko, że tak rzadko się zdarza.
:ok: :ok: za Morelkę, ona właśnie musi znaleźć taki dom.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lis 07, 2010 9:13 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Dzwoniła wczoraj kolejna Pani - dom niewychodzący w bloku w Ząbkach.
Pani miała syjamkę, która zdechła ( to cytaty będą ). Zapomniałam z tego wszystkiego zapytać w jakim wieku i co jej sie stało. Strasznie na kota narzekała - że gryzł, ze sikała, ze na klamki skakała. Nooooo ponoć syjamy to cholery są. Ale hmm noo to takie niefajne, jak się o swoim kocie tak jakoś zimno mówi i źle.......ale moze znów mój świr.

Ale nie w tym jest problem - pani się mnie zapytała jak Morela do dzieci. No to zgodnie z prawdą powiedziałam, ze ok, zapytałam natomiast w jakim wieku są dzieci. Usłyszałam ze najmłodsze ma 2 lata.......odniosłam wrażenie, ze tych dzieciaków to jest jakoś tak wiecej niż dwoje. Bo jak się ma dwoje to się mówi : ze młodsze ma 2 .
W każdym razie potem usłyszłam, ze kot ma być pani - a dzieci to sobie najwyżej mogą miec rybki. Noo i że jej dzieci to nie ma - bo o 18.30 wracają z przedszkola, a o 19.30 idą spać. Cóż - biedne dzieci tak w sumie.

Pani sie chce umówić jak najszybciej, bardzo się wypytywała czy tego samego dnia będzie znała wynik wizyty przedadopcyjnej...........Umówić się chce we wtorek miedzy 10 - 14..........a ja to bym się wolała spotkać przy całej rodzinie.......bo co mi da wizyta u pani kiedy w domu cisza spokoj. Wystrój mieszkania sobie obejrze? A co mi to

Bo sprzętów nijakich dla kota nie ma......a kupować pani nie będzie nim decyzja ze jej Morelkę dam nie zapadnie. Zapytałam o sprzet po poprzednim kocie - a głownie np. transporter. Mówię, ze moim zdaniem to sprawa niezbędna - no bo jak przepraszam kota do weta zabarać? Za pazuchą? Ostatnio taki "zza pazuchy " niedaleko mnie w lecznicy życie stracił. Odebrany po kastracji......państwo nie zdążyli samochodu z kotem zamknać, ten jeszcze taki pijany, wyskoczył, wypadł na jezdnie.......i nie było co zbierać.

Noo i pani powiedziała, ze plastikową klatkę ma u babci w piwnicy, ale się już nie nadaje...

Kochani, a moze by ktoś tak ze mną na tą wizytę pojechał.........bo moze ja mam już manię prześladowczą albo cuś.....Moze to jest dobry dom, tylko ja już tak z zasady wszystkich na wstępie podejrzewam o totalny brak odpowiedzialności???
Moze ja się niepotrzebnie doszukuję w każdym zdaniu podtekstów?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie lis 07, 2010 13:07 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Neigh pisze:Dzwoniła wczoraj kolejna Pani - dom niewychodzący w bloku w Ząbkach.
Pani miała syjamkę, która zdechła ( to cytaty będą ). Zapomniałam z tego wszystkiego zapytać w jakim wieku i co jej sie stało. Strasznie na kota narzekała - że gryzł, ze sikała, ze na klamki skakała. Nooooo ponoć syjamy to cholery są. Ale hmm noo to takie niefajne, jak się o swoim kocie tak jakoś zimno mówi i źle.......ale moze znów mój świr.

Ale nie w tym jest problem - pani się mnie zapytała jak Morela do dzieci. No to zgodnie z prawdą powiedziałam, ze ok, zapytałam natomiast w jakim wieku są dzieci. Usłyszałam ze najmłodsze ma 2 lata.......odniosłam wrażenie, ze tych dzieciaków to jest jakoś tak wiecej niż dwoje. Bo jak się ma dwoje to się mówi : ze młodsze ma 2 .
W każdym razie potem usłyszłam, ze kot ma być pani - a dzieci to sobie najwyżej mogą miec rybki. Noo i że jej dzieci to nie ma - bo o 18.30 wracają z przedszkola, a o 19.30 idą spać. Cóż - biedne dzieci tak w sumie.

Pani sie chce umówić jak najszybciej, bardzo się wypytywała czy tego samego dnia będzie znała wynik wizyty przedadopcyjnej...........Umówić się chce we wtorek miedzy 10 - 14..........a ja to bym się wolała spotkać przy całej rodzinie.......bo co mi da wizyta u pani kiedy w domu cisza spokoj. Wystrój mieszkania sobie obejrze? A co mi to

Bo sprzętów nijakich dla kota nie ma......a kupować pani nie będzie nim decyzja ze jej Morelkę dam nie zapadnie. Zapytałam o sprzet po poprzednim kocie - a głownie np. transporter. Mówię, ze moim zdaniem to sprawa niezbędna - no bo jak przepraszam kota do weta zabarać? Za pazuchą? Ostatnio taki "zza pazuchy " niedaleko mnie w lecznicy życie stracił. Odebrany po kastracji......państwo nie zdążyli samochodu z kotem zamknać, ten jeszcze taki pijany, wyskoczył, wypadł na jezdnie.......i nie było co zbierać.

Noo i pani powiedziała, ze plastikową klatkę ma u babci w piwnicy, ale się już nie nadaje...

Kochani, a moze by ktoś tak ze mną na tą wizytę pojechał.........bo moze ja mam już manię prześladowczą albo cuś.....Moze to jest dobry dom, tylko ja już tak z zasady wszystkich na wstępie podejrzewam o totalny brak odpowiedzialności???
Moze ja się niepotrzebnie doszukuję w każdym zdaniu podtekstów?


z tego co piszesz nie wynika że masz "manię prześladowczą" tylko zależy Ci na kocie i na tym by trafił do odpowiedzialnego domu, pomoc drugiej osoby jest jak najbardziej wskazana żeby pozbyć się wątpliwości. Moim zdaniem to ta Pani nie robi dobrego wrażenia - może by tak pograć trochę na zwłokę i zobaczyc jak bardzo jej na kocie zależy - potem zaproponować żeby sama przyjechała kota obejżeć i zobaczyła jak się zachowuje w domu tymczasowym, jaki ma kontakt z innymi kotami i ludzmi i żeby zapoznała się trochę z kotem kórego chce adoptować dla zmniejszenia późniejszego ewentualnego stresu ( jeżeli Pani zależy to nie powinna miec z tym problemu ) A jeżeli Pani chce mieć szybko odpowiedz, to rzeczywiście najlepiej jest się umówić w godzinach w których będzie więcej osób, bo kot też będzie z nimi mieszkał i dobrze byłoby wiedziec jakie dzieci mają podejście do zwierząt.trzymam kciuki za dobry domek :ok:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 07, 2010 14:06 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

nie masz świra :piwa: poprostu martwisz się ....
plastikowa klatka u babci nie nadaje się ..... po pierwsze taka klatka ma nazwę, a po drugie to kiedy ona tego swojego kota miała, ze ta klatka jest juz zużyta ? :|

dzieci - 2 latki zamęczą ją :( chyba ze Morelka umie mocno drapać .... ale wtedy "pani" bedzie znów gadała ze ma kota "wstrętnego" bo drapie .... a na klamki to chyba wszystkie koty skaczą, a sikają gdy jest brudno albo niewykastrowane są ..... ona chyba nie ma pojęcia o kotach pomimo tego ze jednego miała ..... ech


kurcze ostatnio 9-latka przyjechała do mojego 9-letniego syna i tak tarmosiła Nilę ( bo Czesiek syczy więc jemu dała spokój ) ze az mój młody sie poryczał, nawsadzał jej ze ma kota nie ruszać jak nie umie ....najwyżej może na niego popatrzeć ....mama tej dziewczynki na mnie się patrzyła z oburzeniem ....ale ten Twój syn się zmienił 8O ( na gorsze oczywiście) bo tak reagowac na kota ? przecież to tylko kot :evil:


no poszłabym z Tobą ale niestety z mojej wsi dojechać do Zabek to ciut daleko :(
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Nie lis 07, 2010 16:28 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Zgadzam się w 100 %. To nie jest "świr", to sie nazywa ODPOWIEDZIALNOŚĆ :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lis 07, 2010 17:19 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Długo myślałam........miałam kawałek do przejechania samochodem i myślałam.......

Trudno - fajna ta Pani niefajna......wszystko jedno. Ja dla Moreli szukam innego domu i już. Mam prawo decydować i mam prawo "wiedzieć lepiej"

Owszem zaproponuję spotkanie w weekend przy całej rodzinie. I to nie w najbliższy bo wyjezdzam. Jak się Pani spieszy to trudno, nie chce czekać jej sprawa. Możliwe ze wrócę i powiem przepraszam, myliłam się przekochani ludzie.....

To jest tak - ja każdego z tych kotów traktuję jak własne zwierzę - tak samo o nie dbam, tak samo karmię.....tak samo głaszczę - owszem wiem, ze szuka domu - ale wydaje mi się, ze jak ktoś u mnie miesiąc pomieszka, to JA wiem jakiego domu szuka. I hmm to nie jest tak, ze ja go chce po prostu oddać. NIE! Ja chcę mu znaleźć jak najlepszy dom. W sumie zobaczcie moja błędna decyzja to kiepskie życie tego zwierzaka......Czuję na sobie ogromną odpowiedzialność - dosłownie jego zycie jest w moich rękach.
Morela nie pasuje do domu pełnego dzieci ....to jest kot, ktory mieszkał jako uwielbiany jedynak, teraz jest w moim stadzie, ale my tu szanujemy potrzeby - nikogo nie zmuszamy do zabawy albo okazywania uczuć.
Morela moze znaleźć dom, ale ze starszymi dziećmi.....
Kurcze no tak, ale moje własne dzieci też kiedyś miały 2 lata - tyle, ze one się wychowywały wsród zwierząt.....Mają jednak inne podejście


Zadzwonię i zobaczymy - trochę mnie pocieszyliście:). To jest czasem tak, ze ci ludzie moze i są ok.......ale to troszkę za mało jak dla "moich" kotów rozumiecie?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie lis 07, 2010 17:50 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Jak najbardziej Cię rozumiem i chyba mam podobnie. Prawie dwa miesiące temu znalazłam, a raczej to ona mnie zawołała, maleńką 6-8 tygodniową kociczkę. Stwierdziłam, że taki mały brzdąc zmieści się na chwilę do mojej kocio-psiarni. Odrobaczę, zaszczepię i poszukam wspaniałego domku.... no i guzik.... zdążyłam się do niej bardzo przywiązać, jest wspaniałym stworzonkiem, którego mogłabym oddać tylko najlepszego domu, z innymi kotami i psami. A że nie zaczęłam szukać takiego domu, więc najpewniej wyląduję z szóstym kotem i dwoma psami w bardziej małym niż średnim mieszkaniu.
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: za Morelkę
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości