GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Laptop mi padł teraz jestem na kompie jacka dzisiaj jedzie,wiec na razie mnie nie bedzie ale robie przymiarki :ryk:

Też się za Wami stęskniłam :1luvu:

Adopcje ida pełną parą.... u Ciebie.U mnie tragedia

SENIORITA69 pisze:Adopcje ida pełną parą.... u Ciebie.U mnie tragedia

To nie wiesz ? Musisz odczynić uroki. O północy na rozstajnych drogach noga nietoperza...

Przecież wiesz jak długo Majk szukał domu, adopcja Nocka "po znajomości",
to nie wiem czy tak szybko i pełną parą ?

Nietoperków proszę w to nie mieszać! Żadnego wyrywania nóżek! Ani o północy ani w południe nie pozwalam!
Netoperki moje!
:ryk:

jaaana pisze:Nietoperków proszę w to nie mieszać! Żadnego wyrywania nóżek! Ani o północy ani w południe nie pozwalam!
Netoperki moje!

Miałam kiedyś jednego na tymczasie.

Uczyłam kiedyś w szkółce na osiedlu domków jednorodzinnych. Panie miały w domach na dole porządek, a wszystko, co chwilowo niepotrzebne było, wędrowało na poddasze.

Późna jesień, wywiadówka.
Panie sobie siedzą i słuchają mojego przynudzania.
Raptem jedna zrywa się z krzykiem, zrzuca z siebie futro, z którego wylatuje... nietoperz.

Futro było przez całe lato na poddaszu, pani stwierdziła, że najwyższa pora je założyć, no i założyła. Z nietoperzem, który postanowił przezimować właśnie w futrze. Obudził się dopiero w szkole.

Uwielbiam te stwory.

A ten tymczas - to o Nocka chodzi?

jaaana pisze:Uczyłam kiedyś w szkółce na osiedlu domków jednorodzinnych. Panie miały w domach na dole porządek, a wszystko, co chwilowo niepotrzebne było, wędrowało na poddasze.

Późna jesień, wywiadówka.
Panie sobie siedzą i słuchają mojego przynudzania.
Raptem jedna zrywa się z krzykiem, zrzuca z siebie futro, z którego wylatuje... nietoperz.

Futro było przez całe lato na poddaszu, pani stwierdziła, że najwyższa pora je założyć, no i założyła. Z nietoperzem, który postanowił przezimować właśnie w futrze. Obudził się dopiero w szkole.

Uwielbiam te stwory.

A ten tymczas - to o Nocka chodzi?

Miałam na tymczasie Nocka, miałam/mam gacka. :wink:

Ale kiedyś miałam prawdziwego nietoperka.

Było lato, okno otwarte i gacek wpadł do pokoju i uderzył w ścianę.
Był zupełnie ogłuszony, tak więc jedną dobę miałam nietoperza na tymczasie,
a następnego wieczoru wypuściłam go na wolność.

No tak - Gacek też.

Do wykorzystania imiennego pozostały:
mopek, borowiec, karlik i mroczek

Uwielbiam te myszy :wink:

jaaana pisze:No tak - Gacek też.

Do wykorzystania imiennego pozostały:
mopek, borowiec, karlik i mroczek

Uwielbiam te myszy

Jaaana skąd ty bierzesz te wszystkie wiadomości?

Martwię się o Nocka. Podobno żle sobie radzi, możliwe, że do mnie wróci.

Nietoperze uwielbiam od baaardzo dawna, podczytuję sobie o nich od czasu do czasu, to nazwy same weszły do głowy. ale i tak nie wiem, który jak wygląda :lol:

A Nocek nie może się przyzwyczaić biedulek? On jest sam czy ma jakieś kocie towarzystwo?

jaaana pisze:Nietoperze uwielbiam od baaardzo dawna, podczytuję sobie o nich od czasu do czasu, to nazwy same weszły do głowy. ale i tak nie wiem, który jak wygląda

A Nocek nie może się przyzwyczaić biedulek? On jest sam czy ma jakieś kocie towarzystwo?

Jest sam. Dali mu tydzień, więc jeszcze ma szansę.

A ja dziś w stoczni trzy nowe zgniłko-zgredki złapałam. :roll:

Na pewno z drugim kociakiem łatwiej by mu było.

jaaana pisze:Na pewno z drugim kociakiem łatwiej by mu było.

Też tak myśle, ale na to nie było szansy.

Moje ślepaczki gotowe do adopcji.

Jeśli ktoś czytał książkę o Homerze, to wie, że ślepe koty są niezwykłe.
Angelo też taki jest, kochany przytulak, bezstresowy miziak. traszid za to jak pięknie umaszczony. :1luvu:

Domek szuka dwóch kotków
viewtopic.php?f=13&t=119778

GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Kto przegląda forum