Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 05, 2010 23:20 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

trawa11 pisze:
maciejowa pisze:
Ciepła pisze:jak jestem w Seidlu to zawsze jem u chinczyka
maja wyrwiste jedzonko
na miejscu tez mam chinczyka
uwielbiam ich ryz smazony z kurczakiem i warzywami..

Ja też lubię. Smakują mi warzywa przyrządzone po ichniemu. W ogóle lubię warzywa. Ale bardzo rzadko jem u chińczyka. Wolę sama coś ugotować, bo dzieciakom i tak gotować muszę. Oni nie zjedzą chińskiego z restauracji. A jest taka reaturacja w Lodzi, tylko zapomniałam jak się nazywa. Serwują żabie udka :mrgreen: Jadłam kilka razy, smakowało jak kurczakowe.


My często latem chodzimy , jak mi sie nie chce w upale gotwac :oops:


ja kupuje na wynos jak jestem dlugo na wyjezdzie i wracam do domu
cos musimy z mloda cieplego i smacznego zjesc
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 05, 2010 23:20 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

trawa11 pisze:
maciejowa pisze:
Ciepła pisze:jak jestem w Seidlu to zawsze jem u chinczyka
maja wyrwiste jedzonko
na miejscu tez mam chinczyka
uwielbiam ich ryz smazony z kurczakiem i warzywami..

Ja też lubię. Smakują mi warzywa przyrządzone po ichniemu. W ogóle lubię warzywa. Ale bardzo rzadko jem u chińczyka. Wolę sama coś ugotować, bo dzieciakom i tak gotować muszę. Oni nie zjedzą chińskiego z restauracji. A jest taka reaturacja w Lodzi, tylko zapomniałam jak się nazywa. Serwują żabie udka :mrgreen: Jadłam kilka razy, smakowało jak kurczakowe.


My często latem chodzimy , jak mi sie nie chce w upale gotwac :oops:

Ja w upale zupy gotuję :lol: Wrzucam wszystko do gara i wychodzę z kuchni. Wracam tylko, żeby spróbować co wyszło i ewentualnie doprawić :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 23:21 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

maciejowa pisze:No właśnie. najgorzej jest jak patrzysz na mięso jeszcze żywe ;) Kraby i krewetki są paskudne i kojarzą się z robalami. A tymczasem są naprawdę niezłe. I drogie jak diabli. A krewetki to afrodyzjak na dodatek :mrgreen:


a moj mąż uwielbia raki. kiedys chciał mi nalowic ,cobym mu ugotwala 8O
po moim trupie :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 05, 2010 23:21 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Petka-P1 pisze:
trawa11 pisze:
maciejowa pisze:O nie, sorry, ślimaki to już wyższa szkoła jazdy :ryk: Nie zjadłabym.


a fuj :mrgreen:



Pycha i żabie udka mniam mniam :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Udka tak, ale ślimory.. :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 23:22 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

w upale dobre sa chlodniki lub zimne zupy owocowe :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 05, 2010 23:22 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

trawa11 pisze:
maciejowa pisze:No właśnie. najgorzej jest jak patrzysz na mięso jeszcze żywe ;) Kraby i krewetki są paskudne i kojarzą się z robalami. A tymczasem są naprawdę niezłe. I drogie jak diabli. A krewetki to afrodyzjak na dodatek :mrgreen:


a moj mąż uwielbia raki. kiedys chciał mi nalowic ,cobym mu ugotwala 8O
po moim trupie :mrgreen:

Nigdy nie jadłam. Ale chyba też bym nie ugotowała :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 23:22 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:
ja kupuje na wynos jak jestem dlugo na wyjezdzie i wracam do domu
cos musimy z mloda cieplego i smacznego zjesc


ja zawsze kupuję malą porcję ,ale i tak to dla mnie za duzo :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 05, 2010 23:23 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

ale dziewczyny slimak zanim sie go zje musi sie oczyscic..
przez ponad 3 tyg je tylko specjalne ziola,ktore go oczyszczaja i od razu konserwuja..
naprawde nie wiecie co tracicie..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 05, 2010 23:23 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

maciejowa pisze:Ja w upale zupy gotuję :lol: Wrzucam wszystko do gara i wychodzę z kuchni. Wracam tylko, żeby spróbować co wyszło i ewentualnie doprawić :lol:


Ja za zupami nie pzrepadam, wolę cos konkretnego ,ale najlepeij uwielbiam potrawy mączne :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 05, 2010 23:24 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

raki jak sie je gotuje to strasznie piszcza..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 05, 2010 23:24 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:w upale dobre sa chlodniki lub zimne zupy owocowe :ok:

Mój mąż nie uznaje czegoś takiego jak zupa owocowa :lol: Mówi, że to kompot z makaronem :ryk: Nie gotuję zup owocowych. Chłodników też raczej nie. Normalną zupę i heja ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 23:24 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:w upale dobre sa chlodniki lub zimne zupy owocowe :ok:


Owocowy to wolę kompot,nigdy nie jadłam zupy owocowej :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 05, 2010 23:25 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:ale dziewczyny slimak zanim sie go zje musi sie oczyscic..
przez ponad 3 tyg je tylko specjalne ziola,ktore go oczyszczaja i od razu konserwuja..
naprawde nie wiecie co tracicie..

A brrr :lol: Wolę grzyby marynowane ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 23:26 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:ale dziewczyny slimak zanim sie go zje musi sie oczyscic..
przez ponad 3 tyg je tylko specjalne ziola,ktore go oczyszczaja i od razu konserwuja..
naprawde nie wiecie co tracicie..


że co 8O
to trzeba go najpierw podtuczyc 8O ,czyli w domu ślimaki hodować 8O
o nie :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 05, 2010 23:26 Re: Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

Ciepła pisze:raki jak sie je gotuje to strasznie piszcza..

A Ty byś nie piszczala jakby Cię żywcem do wrzątku wrzucali? :lol:
Kraby podobno też piszczą, ale tylko samce. Samice są twarde i zachowują twarz do końca ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Tygrysiątko i 443 gości