Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

ewkaa pisze:
ewkaa pisze:Z ostatniej chwili Gamina zdobyła łóżko piętrowe - koty straciły azyl

Madra dziewczynka i wyglada na niewinnaaaaaaaaaaaaaaaa

A Gamisi stuknęło już 3 kilo :mrgreen:

a dokładnie 3,145kg - zaszalała z przyrostem w tym tyg

prawie 400g

a ja się dziwię, że porcja barfa która przygotowałam na cały dzień na 2 koty znika i to praktycznie w całości w brzusiu Gamisi już w dwa posiłki :lol:

a na kolację muszę nową porcję otwierać

ewkaa pisze:dokładnie 3,145kg

Gandalf wazy 3.300 i jest tłustym kluskiem. Tyle powiem. :mrgreen:

Gamisia nie jest tłuściutka

- jest w sam raz - tylko po papusianiu ma nadmuchane brzusio :mrgreen:

ewkaa pisze:Gamisia nie jest tłuściutka - jest w sam raz - tylko po papusianiu ma nadmuchane brzusio

Powiedzmy.

Czyli z tych 3,1 kg - 0.5 kg to żarcie w żołądku?

Pomacam, ocenię, sprawdzę. :mrgreen:

MariaD pisze:
ewkaa pisze:Gamisia nie jest tłuściutka - jest w sam raz - tylko po papusianiu ma nadmuchane brzusio

Powiedzmy. Czyli z tych 3,1 kg - 0.5 kg to żarcie w żołądku?

Pomacam, ocenię, sprawdzę.

Ne ne ne

, kotek ważony jest na pusty brzuszek - przed karmieniem

Na macanko zapraszamy :mrgreen:

edit: no proszę gdzież ona tłuściutka - malutki, drobniusi kotecek

http://www.youtube.com/watch?v=0tsf3fWMg-4

Daj jej ksywkę Drobinka ,bo maleństwo juz zarezerwowane :ryk:

Drobinka to chyba jednak nie, ale powoli pretenduje do miana Ari Bis :wink:

, albo raczej Divy a najlepiej Wyjca Jerychońskiego :ryk:

Od kilku dni futrzaste futrzaki są uważnie obserwowane, ponieważ Fenriś coraz śmielej sobie poczyna, zaczęły się porządne zagryzanka i nie tylko

no i teraz, F jak to facet wyje tylko przy czesaniu, a poza tym jest w zasadzie milczkiem - również w ciszy pogryza inne koty :wink:

tymczasem Gamina jest wokalna za ich dwoje - wyje, warczy syczy, buczy

- no zupełnie jakbym Frygę słyszała :roll:

za pierwszym razem naprawdę myślałam, że to Fryge znowu F dopadł lecę ratować i mi szczeka opadła

No ale tak, niby krew się nie leje, Gamina nie ucieka i nie wydaje się po fakcie jakoś wystraszona, dalej kokosi się na Fenrisie przy każdej okazji :lol:

przychodzi do niego z MRRRRUUUIII i ocieraniem :mrgreen:

i potrafią godzinami leżeć w namiocie i się wylizywać :love:

jak również skacze mu po głowie

i podgryza go w tyle łapki :twisted:

to chyba wszystko ok? :oops:

Czy ktoś ma bawiące się za sobą WOKALNE koty, bo jak kiedyś Fenris zagryzał się swego czasu z Arią robili to w absolutnej ciszy :roll:

Materiał filmowy - koniecznie z dźwiękiem :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=AiXbRVGbO_8 (tak wszystkie dźwięki wydaje malutki kotek Gamisia, Fenriś odzywa się tylko małym mrrriu ok. 2:52 :wink:

)

ewkaa pisze:No ale tak, niby krew się nie leje, Gamina nie ucieka i nie wydaje się po fakcie jakoś wystraszona, dalej kokosi się na Fenrisie przy każdej okazji przychodzi do niego z MRRRRUUUIII i ocieraniem i potrafią godzinami leżeć w namiocie i się wylizywać jak również skacze mu po głowie i podgryza go w tyle łapki to chyba wszystko ok?

Wszystko ok. Nareszcie Fenris doszedł do wniosku że zabawki nie uszkodzi jak trochę ją popodgryza. :lol:

Przynajmniej nie przypomina już Hrabini Bajry co to siedzi na kanapie i spoziera. :wink:

Edit: a u mnie wcale taka wokalna Gaminia nie była. Proszę jakie to ukryte zdolności kotek może w nowym domu pokazać. :mrgreen:

MariaD pisze:Wszystko ok.

uff

okazuje się, że w ciszy bawic sie tez umieją :mrgreen:

ale to wtedy kiedy to Gamina zaczyna :twisted:

http://www.youtube.com/watch?v=0N9iSb82G10 pod koniec widac jak Gami ładnie na imię zaczyna reagować :wink:

MariaD pisze:Edit: a u mnie wcale taka wokalna Gaminia nie była. Proszę jakie to ukryte zdolności kotek może w nowym domu pokazać.

No wokal to ona ma jak nic po mamusi :twisted:

jak czasem chodzi po domu i zawodzi to jakbym Desne słyszała :lol:

ciekawa jestem czy da Wam popalić na EKKR :mrgreen:

ewkaa pisze: zaczęły się porządne zagryzanka i nie tylko

A i owszem nie tylko. Dziś rano Gamina z Fenrisem się bawili w ganianego.Biegali wokół pokoju z taką prędkością, że nie posądzałam ich,a właściwie to Fenrisa, o takie możliwości

.Odbijali się od foteli, oparcia kanapy i drapaka a ja po prostu zamarłam. Na szczęście nie trwało to długo,bo zaczęłam się bać. że obrazy ze ściany spadną. :strach:

Ale ja zaczęłam mieć czarne myśli co będzie jak Gamina dojdzie do wagi Fenrisa? :roll:

I co z choinką w tym roku jak ją zabezpieczyć?

ewagrz pisze: I co z choinką w tym roku jak ją zabezpieczyć?

Choinka to taka zbędna rzecz :mrgreen:

no chyba, że goła, lub z nietłukącymi się bombkami, co by kotki miały zabawę :twisted:

BTW leżące drzewko tyż ładne :lol:

A u mnie sosna zywa w zeszlym roku wytrzymala :kotek:

w tym roku tez bedzie :mrgreen:

ewagrz pisze:bo zaczęłam się bać. że obrazy ze ściany spadną. Ale ja zaczęłam mieć czarne myśli co będzie jak Gamina dojdzie do wagi Fenrisa?

Kupisz większe kołki do obrazów a ja pożyczę Wam wiertarkę udarową do ich zamontowania.

ewagrz pisze:I co z choinką w tym roku jak ją zabezpieczyć?

Wisząca pod sufitem w charakterze "podłaźniczki" też jest piękna.

Ewentualnie tradycyjnie z mocowaniem do ścian i podłogi i Gaminą jako aniołkiem na szczycie. Trzebaby ją nauczyć zawodzić "Cicha noc". :mrgreen:

Figa prawda .....moja sosna byla nietykalna bo stala na stoliku z malym blatem ....Smakusia i Rys polkowali na ozdoby szydelkowe ...i zbieralam je z podlogi po 2-3 z doluy-gory sosenki nikt nie ruszal a byla do sufitu :mrgreen:

Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

Kto przegląda forum