
Dziś nie było mnie kilka godzin i Czesię, oczywiście, poza kojcem zastałam.
Napakowałam do misek Małej - wsunęła jakby miesiąc nie jadła

Potem zapakowałam do kojca Edę, Czesia się przyssała do cyca i przysypia... A mama Eda wcześniej wyprała footerko Czesi.