Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

Marcelibu pisze:U Twoich kotów rzeczywiście nie jest za fajnie przez tę małą chuliganicę . Mnie to niepotrzebne, podałam Meonikowi może 2 ml z 250. Daj mi swój adres, albo jakoś spotkamy się na mieście.

Jak nie chcesz przyjść na imprezę :foch: to możesz podać przez Wielbądzia.

Paszkuda

jak widać od lipca w schronisku

genowefa pisze:
Marcelibu pisze:U Twoich kotów rzeczywiście nie jest za fajnie przez tę małą chuliganicę . Mnie to niepotrzebne, podałam Meonikowi może 2 ml z 250. Daj mi swój adres, albo jakoś spotkamy się na mieście.

Jak nie chcesz przyjść na imprezę :foch: to możesz podać przez Wielbądzia.

Paszkuda jak widać od lipca w schronisku

Na imprezę, oczywiście, przyjdę :mrgreen:

. Ale chciałam wcześniej jakoś podać.

Boję się, że stan Bimboły jest zły - aż jej futro się błyszczy... Może chora?

Marcelibu pisze:Na imprezę, oczywiście, przyjdę . Ale chciałam wcześniej jakoś podać.

A to spoko

Napisz mi na pw gdzie mieszkasz. Podjadę około 20, po wcześniejszym umówieniu się.
Pracuję na Powiślu, jeśli to bardziej Ci pasuje.

Marcelibu pisze:Boję się, że stan Bimboły jest zły - aż jej futro się błyszczy... Może chora?

Co się dziwisz, że stan Bimboły jest zły. W końcu z powodu sraczki w lipcu oddałam ją do schroniska :roll:

I w ogóle to wątku Wielbłądzia mój wpis o tym, że Bimboła wyląduje wkrótce w schronisku spowodował straszne poruszenie :roll:

Wszyscy łącznie z Tobą przejęli się tym jak cholera. Naprawdę nie mam słów jak skomentować taką bezduszność. Kot ma jechać do schroniska i zero reakcji :roll:

genowefa pisze:
Marcelibu pisze:Na imprezę, oczywiście, przyjdę . Ale chciałam wcześniej jakoś podać.

A to spoko Napisz mi na pw gdzie mieszkasz. Podjadę około 20, po wcześniejszym umówieniu się.
Pracuję na Powiślu, jeśli to bardziej Ci pasuje.

Marcelibu pisze:Boję się, że stan Bimboły jest zły - aż jej futro się błyszczy... Może chora?

Co się dziwisz, że stan Bimboły jest zły. W końcu z powodu sraczki w lipcu oddałam ją do schroniska I w ogóle to wątku Wielbłądzia mój wpis o tym, że Bimboła wyląduje wkrótce w schronisku spowodował straszne poruszenie Wszyscy łącznie z Tobą przejęli się tym jak cholera. Naprawdę nie mam słów jak skomentować taką bezduszność. Kot ma jechać do schroniska i zero reakcji

Bo Ty zły człowiek jesteś :evil:

. A Wielbłąd to już wogle. :mrgreen:

Ja pracuję na Stegnach, mogę podjechać w stronę Powiśla.

Przeczytałam kulinarne dywagacje :roll:

.
Jestem w szoku, że tak prosto mogę rozwiązać problem swojego przekocenia.

Gotuję rzadko, ale bardzo poproszę sprawdzony i prosty przepis na jakąś potrawę z kota - zacznę od Kafla, mocno mięsny jest :mrgreen:

A jeśli takie bardziej tłuste mięsko potrzebne - to Pufffcio :mrgreen:

Żałuję, że daleko mieszkam :cry:

Najprostszy przepis na potrawę z tłustego kota: smalec oczywiście :idea:

Ubić, obedrzeć ze skóry, wypatroszyć, wybrać najbardziej tłuste partie, pokroić na małe kawałeczki, wrzucić na rozgrzaną patelnię i wytapiać na wolnym ogniu do skutku.

Z mojego Ropuszka za każdym razem wychodzi wyśmienity :mrgreen:

no z mojego to by z 6 litrów smalcu wyszło
szkoda, że od wczoraj jest na diecie :mrgreen:

tajdzi pisze:no z mojego to by z 6 litrów smalcu wyszło
szkoda, że od wczoraj jest na diecie

Ty czy kot?
Nie trać czasu, wytapiaj

annskr pisze:
tajdzi pisze:no z mojego to by z 6 litrów smalcu wyszło
szkoda, że od wczoraj jest na diecie

Ty czy kot?
Nie trać czasu, wytapiaj

wszyscy czworo jesteśmy :mrgreen:

dobra, ale przed wytapianiem trzeba ogolić? :?:

bo jak tak, to mnie się nie chce :roll:

tajdzi pisze:
dobra, ale przed wytapianiem trzeba ogolić? bo jak tak, to mnie się nie chce

No, co Ty,

nie trzeba golić, najwyżej potem przecedzisz przez sitko.

genowefa pisze:
Marcelibu pisze:U Twoich kotów rzeczywiście nie jest za fajnie przez tę małą chuliganicę . Mnie to niepotrzebne, podałam Meonikowi może 2 ml z 250. Daj mi swój adres, albo jakoś spotkamy się na mieście.

Jak nie chcesz przyjść na imprezę :foch: to możesz podać przez Wielbądzia.

Paszkuda jak widać od lipca w schronisku

Zapomniałam zdjąć z PT i sprzedało się dziś wieczorem.... przepraszam.

tajdzi pisze:dobra, ale przed wytapianiem trzeba ogolić? bo jak tak, to mnie się nie chce

Trzba ogolić. Przypalone futro śmierdzi okrutnie. Siupsiupek dwa razy sobie ogon przyfajczył.
Pierwszy raz jak zaczęło okrutnie śmierdzieć w mieszkaniu, to nie za bardzo wiedzieliśmy o co chodzi. Zaczęliśmy węszyć i się rozglądać. Patrzę, a Siupsiupek opala sobie ogon nad palnikiem :twisted:

Siupsiupek nawet się nie zorientował, że sobie ogon właśnie fajczy. Za drugim razem już wiedziałam co to za zapach i szybciej zareagowałam.

W każdym razie śmierdzi zanim dojdzie do skóry.

annskr pisze:Gotuję rzadko, ale bardzo poproszę sprawdzony i prosty przepis na jakąś potrawę z kota - zacznę od Kafla, mocno mięsny jest

A jeśli takie bardziej tłuste mięsko potrzebne - to Pufffcio

Żałuję, że daleko mieszkam

Jakie daleko?

Kafelka chętnie zjem

Przynajmniej przestanę mieć wyrzuty sumienia z jego powodu :mrgreen:

No świetnie, gnębisz koty, oddajesz do schroniska, palisz żywcem :strach:

Jana pisze:No świetnie, gnębisz koty, oddajesz do schroniska, palisz żywcem

I jeszcze zjada

Po to, by zagłuszyć wyrzuty sumienia

Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

Kto przegląda forum