wątek indywidualny Leszka viewtopic.php?f=1&t=119510 wirtualny opiekun:







Lesiu - to 2 letni kocurek, którego opuszki wszystkich łapek przedstawiają krwawą masę.

Prawdopodobnie jest to efekt działania środka żrącego, np. kwasu.
Kilka dni temu powiadomiono andzelikę1952, że pod jednym z bloków leży ranny kot, który nie może chodzić. Andżelika nie będzie komentowała na Forum, w jaki sposób i kto o tym powiadomił.
Od kota śmierdziało ropną wydzieliną. Wychudzenie wskazuje na to, że kot od wielu dni nie był w stanie znaleźć sobie pożywienia. U weta okazało się, że poduszki wszystkich łapek są w okropnym stanie. Do sączącej się ropy przyklejone były liście, drobne kamyki, błoto.
Doraźnie otrzymał antybiotyk, steryd i środek przeciwbólowy. Wczoraj w narkozie przez półtorej godziny Andżelika czyściła i zrywała śmierdzące strupy ze stopek. Na szczęście środek żrący nie poparzył skóry klatki piersiowej i łapek, tylko wypalił w tych miejscach sierść. Brzegi uszu także zostały uszkodzone i po oczyszczeniu odpadły. Kot ma niesamowity apetyt. Po odrobaczeniu wydala bardzo duże ilości glist.
Lesiu mimo niewątpliwego bólu i cierpienia, jest miły i grzeczny, chociaż bardzo bardzo cierpi. Niestety zdjęcia były robione, kiedy był w narkozie i na stole operacyjnym, gdzie świeciła lampa, więc przepraszamy za ich jakość.
Leczenie będzie trudne i bardzo kosztowne! Lesiu wymaga także indywidualnej opieki podczas korzystania z kuwety.. nie może to być normalny żwirek, ponieważ będzie mu się wbijał w rany na stopkach.. Bardzo prosimy o każdą pomoc finansową dla tego kociego chłopca, zasługuje na szansę i każdą pomoc w celu powrotu do zdrowia.