Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 04, 2010 11:03 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

PcimOlki potwierdziłeś tylko to co napisałam wcześniej. Wszystko co napisałeś sprowadza się do nieprawidłowych nawyków żywieniowych. To my zatem jesteśmy za to odpowiedzialni karmiąc kota a nie kastracja. Odczyn moczu zmienia się dobowo i zależy w dużej mierze od tego co kot jadł a nie kiedy jadł. Dieta mięsna sprzyja obniżaniu pH. Niedostateczna podaż wody (np. gdy karmimy kota wyłącznie suchą karmą) może prowadzić do zagęszczenia moczu i wytrącana się właściwie wszystkiego niezależnie o odczynu.
Co z niekastrowanymi niewychodzacymi kotami? Twój opis wydaje mi się nie obejmowac takiego przypadku :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 04, 2010 11:13 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Kurcze.... Dziękuje wszystkim za porady :) jestem pod wrażeniem :) jestem właścicielem kotków, które kotka(mieszkająca po sąsiedzku) urodziła mi na moim podwórku " w bezpiecznym miejscu". Mam je od roku, na początku nie wypuszczałam ich na dwór bez opieki, ale jak podrosły to z czasem pozwałam im chodzić gdzie chcą. Obserwując ich zabawy na dworze, polowanie na myszy, łażenie po płocie i po drzewach nie mam sumienia ich izolować tylko w domu. Dlatego Mamine wysterylizowałam, Pitbullke też wysterylizuje (ale jak podrośnie) a Ropusia po tym co mi napisaliście to chyba jednak wykastruje. Pozdrawiam Kazimiera :)

kazimiera

 
Posty: 3
Od: Śro lis 03, 2010 21:04

Post » Czw lis 04, 2010 11:27 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

I o to chodzi :ok: - jak Ropuś będzie wykastrowany, to nie będzie go nosilo Bóg-wie-gdzie tylko będzie sie blisko domu trzymał. :)
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lis 04, 2010 11:48 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Agn pisze:Aaaa, bo Ty myślisz o behawiorze, a nie o fizjologii, tak naprawdę.

Myślę o związku przyczynowo skutkowym między kastracją a podwyższonym ryzykiem SUK. Związek został wykazany.

Agn pisze:A kto powiedział, że wykastrowany, wychodzący kocur musi wisieć na misce z racji braku 'innych zajęć', którym może oddawać się 'z pasją'?

Agn pisze:...To przede wszystkim, to o czym pisały dziewczyny - coraz dalsze i dłuższe wędrówki....


Agn pisze:Czyli wracamy do tego, o czym piszę ja i Sylwka - do sposobu żywienia, które ma rzeczywisty wpływ na zapadalność na SUK, a nie do kastracji, która niby zwiększa ryzyko wystąpienia SUK.
Wracamy do tego, że nalezy opiekunów uświadamiać dogłębnie co do zagrożeń jakie niesie kastracja, aby mieli sposobność przeciwdziałania zagrożeniu. Jeśli opiekun będzie nieświadomy, czyli warunki żywieniowe pozostaną bez zmian, ryzyko wystąpienia SUK jest znacznie większe po kastracji.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 12:09 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Wiesz, PcimOl, jak już se tak dywagujemy... pod katem li tylko kociej zdrowotności...
Jak taki niekastrowany, wychodzący kocur będzie miał te `pasjonujące zajęcia` i będzie niedojadał to, co z tego, że brak kastracji uchroni go być może od SUK, jak głodówki i zakażenia rozwalą mu wątrobę i nerki? A przy oddalaniu się na dwie, trzy doby i dłużej, to opiekun nie tylko kłopotów z sikaniem nie zauważy ale tez i wielu innych problemów zdrowotnych.

I nie posunęłabym się do tak mocnego stwierdzenia:
PcimOlki pisze: Jeśli opiekun będzie nieświadomy, czyli warunki żywieniowe pozostaną bez zmian, ryzyko wystąpienia SUK jest znacznie większe po kastracji.

Bo nie jest. I na pewno nie `znacznie`.
Patrząc statystycznie na te koty, które mam u siebie wystarczająco długo po kastracji - nie mam żadnego przypadku SUK. Cud?


A o związku przyczynowo-skutkowym i jego ułomnościach to radzę Hume`a poczytać. Taki związek wykazywany tam, gdzie się tylko da i za wszelką cenę, prowadzić może do takiego naginania rzeczywistości, które nie ma żadnej wartości heurystycznej i pragmatycznej.
Twoje przejście od kastracji do SUK przypomina ciąg skojarzeń między Platonem i pieniędzmi - przy odrobinie inwencji wszystko da się ze wszystkim powiązac w związku przyczynowo-skutkowym. [sory za OT].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 04, 2010 12:11 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Mi chodzi głównie o wymowę tego co piszesz.
Nie, moim zdaniem nie można mówić właścicielom zwierzaka że kastracja niesie zagrożenie wystąpienia chorób dróg moczowych, bo z fizjologicznego punktu widzenia tak nie jest. Od tego tylko krok do straszenia skutkami kastracji a o to przecież nam nie chodzi. Uświadamianie ludziom konieczności prawidłowego żywienia jest konieczne niezależnie od tego czy zwierzaki są kastrowane czy nie. Nie mówię tu o komercyjnych dietach dedykowanych dla kastratów bo to chwyt marketingowy i nic poza tym. Sucha karma napakowana białkiem roślinnym i weglowodanami zawsze bedzie się bardziej nadawać dla kury niż dla kota (nawet jeśli na opakowaniu napisano, ze to dla kotów sterylizowanych :wink: ). I nie ma znaczenia czy ten kot ma jajka czy nie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 04, 2010 12:19 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Sylwka pisze:...Odczyn moczu zmienia się dobowo i zależy w dużej mierze od tego co kot jadł a nie kiedy jadł.

Mylisz sie - po kazdym posiłku pH podnosi się. Wiedzę tą mam od lek. wet. i od lek. med.

Sylwka pisze:Niedostateczna podaż wody (np. gdy karmimy kota wyłącznie suchą karmą) może prowadzić do zagęszczenia moczu i wytrącana się właściwie wszystkiego niezależnie o odczynu.
Nie uprawiaj demagogii - każdy roztwór podsiada punkt nasycenia. Jeśli objetość wody będzie się dalej zmiejszać, wytrącą się kryształy. Różnica polega, że punkt ten leży wyżej dla wyższego pH.

Sylwka pisze:Co z niekastrowanymi niewychodzacymi kotami? Twój opis wydaje mi się nie obejmowac takiego przypadku :wink: .

1. Niezwykle rzadko zdarza się amator życia w woni niekastrowanego kocur.
2. Monitorowanie problemów z oddawaniem moczu jest zdecydowanie łatwiejsze.
3. Różnica w zachowaniu między kastratem a jajcem jest zdecydowanie mniejsza.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 12:27 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

PcimOlki pisze:Mylisz sie - po kazdym posiłku pH podnosi się. Wiedzę tą mam od lek. wet. i od lek. med.

Ja z tym nie polemizuję, bo to fizjologia przecież. Problemem jest tylko jak wysoko się podnosi i jak szybko spada.
PcimOlki pisze:Nie uprawiaj demagogii - każdy roztwór podsiada punkt nasycenia. Jeśli objetość wody będzie się dalej zmiejszać, wytrącą się kryształy. Różnica polega, że punkt ten leży wyżej dla wyższego pH.

Mogę ci przesłać wyniki mojego kota z czasów gdy sikał raz na dobę. Miał na przykład szczawiany w moczu zasadowym. Zdziwiona byłam nieco, wet również.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 04, 2010 12:31 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Jeszcze dodam. Z obserwacji (badanie paskami) mojego rudego wiem, że jego siuśki mają odczyn kwaśny (lub słabo kwaśny) rano. Wieczorem są zasadowe (lub obojętne). Taki cykl wystarcza aby nie miał problemu z fosforanami. Dawniej miał ale wtedy wsuwał suchą karmę dla alergików.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 04, 2010 22:28 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Sylwka pisze:...
Mogę ci przesłać wyniki mojego kota z czasów gdy sikał raz na dobę. Miał na przykład szczawiany w moczu zasadowym. Zdziwiona byłam nieco, wet również.

Szczawiany wytrącają się w bardzo kwaśnym, a nie rozpuszczają w niczym. PH się zmieniło, a szczawiany zostały.Tak czy inaczej, wychodzącego kota po kastracji trzeba żywić inaczej i starać się, w miarę możliwości, obserwować jego sikanie. Nie można natomiast w imię ideologii kastracyjnej idzielać tendencyjnych informacji. Zalety kastracji są bezdyskusyjne, ale rozsądek jest we wszystkim jest wskazany. Decyzję zawsze powinien podejmować opiekun kota na podstawie wszystkich danych.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 9:14 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

PcimOlki pisze:
Sylwka pisze:...
Mogę ci przesłać wyniki mojego kota z czasów gdy sikał raz na dobę. Miał na przykład szczawiany w moczu zasadowym. Zdziwiona byłam nieco, wet również.

Szczawiany wytrącają się w bardzo kwaśnym, a nie rozpuszczają w niczym...

Bardzo kwaśnego to on wówczas nie miewał (teraz również nie ma, bo to nie jest normalne). Robiłam mu kilka badań raz za razem. W tym cyklu badań wyszły również fosforany i kryształy kwasu moczowego (pH zmieniało się od słabo kwaśnego do zasadowego). Nie ma co tego roztrząsać. Nie rozumiem co masz na myśli pisząc o tendencyjnych informacjach. To że kot musi prawidłowo jeść (zgodnie z kocią naturą a nie trendem marketingowym) i pić odpowiednią ilość wody to przecież nic odkrywczego. To że jak mało pije to mocz jest zagęszczony i dłużej zalega w pęcherzu sprzyjając wytrącaniu się kryształów to też przecież nic nowego. To że dieta oparta na mięsie (wysokobiałkowa) powoduje zakwaszanie moczu a oparta na produktach pochodzenia roślinnego (bogata w węglowodany) go alkalizuje to ogólnie dostępna wiedza. Wolę zdecydowanie podawać kotu mięsny pokarm niż preparaty zakwaszajace mocz (jednak sztuczne). Kastracja nie ma na to wpływu. O tendencyjności raczej nie ma mowy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 05, 2010 11:11 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Sylwka pisze:.... Nie rozumiem co masz na myśli pisząc o tendencyjnych informacjach. To że kot musi prawidłowo jeść (zgodnie z kocią naturą a nie trendem marketingowym) i pić odpowiednią ilość wody to przecież nic odkrywczego. To że jak mało pije to mocz jest zagęszczony i dłużej zalega w pęcherzu sprzyjając wytrącaniu się kryształów to też przecież nic nowego. To że dieta oparta na mięsie (wysokobiałkowa) powoduje zakwaszanie moczu a oparta na produktach pochodzenia roślinnego (bogata w węglowodany) go alkalizuje to ogólnie dostępna wiedza. Wolę zdecydowanie podawać kotu mięsny pokarm niż preparaty zakwaszajace mocz (jednak sztuczne). Kastracja nie ma na to wpływu. O tendencyjności raczej nie ma mowy.

Fałszywe jest twierdzenie o braku podwyższonego ryzyka - szczególnie u wychodzącego kota.
Tendencyjne jest nieudzielenie informacji o powyższym, pomimo posiadania tej wiedzy.

Ja osobiście wolę podawać żurawinę. Surowe mięso wołowe od czasu do czasu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 11:17 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

PcimOlki, ale to Twoje wypowiedzi są tendencyjne.
Bo to nie kastracja podwyższa ryzyko zapadalności i niezauważenia objawów SUK u kota wychodzącego.
Tylko nieprawidłowa dieta/opieka i sam fakt wychodzenia. I dotyczy to nie tylko SUK, ale też każdej innej choroby.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lis 06, 2010 7:43 Re: Prosze o poradę - mój Ropuś się dziwnie zachowuje

Agn pisze:PcimOlki, ale to Twoje wypowiedzi są tendencyjne.
Bo to nie kastracja podwyższa ryzyko zapadalności i niezauważenia objawów SUK u kota wychodzącego.
Tylko nieprawidłowa dieta/opieka i sam fakt wychodzenia. I dotyczy to nie tylko SUK, ale też każdej innej choroby.

Widze, że koniecznie musi wyjść na twoje. Szkoda - uważałem cię za rozsądną osobę. Ryzyko zapadalności na chorobę jest pojęciem statystycznym, tj. określa odsetek populacji. Populacja jako grupa ma rozmaite jednostkowe schematy żywienia. Część z tych schematów w połączeniu ze zmianą zachowania po kastracji sprzyja powstawaniu SUK. Szkoda, że niedociera do ciebie ten prosty fakt.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 678 gości