po tym co zjadl sensacji nie bylo na szczęście
ale z tym jego jedzeniem to ciężko jest, w sensie dobrania, dopasowania karmy smakowo i "organizmowo"
miamory pasztety na pewno może i chce już jeść, może i chce intetsinal royala i mokrą purinę weterynaryjną jeszcze
z suchych tylko putira weterynaryjna typu gastro lu alergiczna, wczoraj też robił podchody do eukanuby weterynaryjnej
jego dieta jest naparwdę i męcząca dla mnie i bardzo droga ale co zrobić....
to teraz nowo narodzony kot jest i oby juz tak zawsze było!!!!
uciekł śmierci z przed nosa, dosłownie!!! jest wciąz na lekach ale jest duzo lepiej, choc patyczek z neigo straszny
dostaje cały czas anylan przed kazdym posilkiem - dla podtrawienia pokarmu, beta-blukan na wzmocniewnie, lek na wątrobe i gasprid na refluks i problemy jelitowe
po 8 tygodniach leczenia!!! kucia, nawadniania, walki, mamy już 2 dni bez kroplówek
kocia jest niesamowicie dzielny isilny!!! podziwiam go bardzo!!!