Widzę , że rudaski mają "wzięcie". W naszym mieleckim schronisku jest piękny 2-letni kocurek , wykastrowany i zaszczepiony http://www.mielec.bezdomne.com/
Poczekamy, zobaczymy. Moje rude 2- letnie szczęście, daje mi w kość bardziej niż dziecko, gdy bylo małe. Pancia ma głaskac na zyczenie. Największe zapotrzebowanie na głaski i miziaki jest 3- 4 rano, kiedy Pancia najlepiej śpi.
Nie dziwie sie, ze mala juz ma domek Gdyby mi los postawil na drodze taka panienke to nigdy bym jej z rak nie wypuscila Cudowna dziewczynka, niech domek ja kocha rozpieszcza