Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 03, 2010 8:24 Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Karmicielka Krysia kilka dni temu zadzwoniła do mnie, że znalazła w piwnicy wystraszonego, oswojonego kocurka. Ktoś jej kota podrzucił... Kot był tak przerażony, że wczołgał się na rury w piwnicy i tam udawał, że go nie ma. Krysia zgarnęła go i umieściła w pustym mieszkaniu sąsiadki, która jest w szpitalu.
Następnego dnia wieczorem została namierzona rodzina, której kocurek "uciekł". Razem z drugą karmicielką Krysia zaniosła kocurka do właścicieli - pani go wzięła, przytuliła, zaniosła do mieszkania. Później Krysi wydawało się, że ta pani zeszła z kotem na dwór i znowu go wypuściła, ale było już bardzo późno i ciemno, kota nie było widać...
Wczoraj kocurek znowu był przyklejony do rur w piwnicy. Krysia znowu zabrała go do pustego mieszkania i poszła porozmawiać z ludźmi, którzy go tak ciągle wyrzucają. Tym razem rozmawiała z panem - kot zaczął przeszkadzać, żona miała go wywieźć na wieś, ale im się nie składało, więc wywalili kota do stada karmionego przez Krysię.

Nie wiem czy można coś zrobić ludziom, którzy wywalają swojego kota na bruk, jak zepsutą zabawkę. Po kilku latach. Kilka razy wywalają.

A kot szuka domu albo DT, dziś zrobię mu zdjęcia. Pewnie nie wyjdzie na nich najlepiej, bo najpierw siedział na rurach w piwnicy, a teraz jest w pustym mieszkaniu po remoncie (wymiana rur), pełnym pyłu i syfu :(
Ostatnio edytowano Śro gru 08, 2010 19:23 przez Jana, łącznie edytowano 3 razy

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 03, 2010 8:37 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

ja bym im zrobiła sprawę w sądzie - w koncu wiadomo kto, sa swiadkowie
niechby chociaz musieli zaplacic pieniadze na rzecz bezdomnych zwierzat

za domek dla kicia :ok: taki prawdziwy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 03, 2010 12:27 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

Maryla pisze:ja bym im zrobiła sprawę w sądzie

Taaa, najpierw trzeba udowodnić, że wyrzucili tego kota (nikt ich "na gorącym" nie złapał). Poza tym, ze względu na "niską szkodliwość czynu" nikt im nic nie zrobi, taka jest prawda. Może gdyby tego kota bestialsko zamordowali, to tak... Ale tak, to przecież kot żyje, nic mu się nie stało, prawda? Takie mamy prawo, niestety...
W każdym razie trzymam mocno kciuki za nowy, prawdziwy dom dla kocurka
:ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 16:34 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

Efcia1 pisze:
Maryla pisze:ja bym im zrobiła sprawę w sądzie

Taaa, najpierw trzeba udowodnić, że wyrzucili tego kota (nikt ich "na gorącym" nie złapał). Poza tym, ze względu na "niską szkodliwość czynu" nikt im nic nie zrobi, taka jest prawda. Może gdyby tego kota bestialsko zamordowali, to tak... Ale tak, to przecież kot żyje, nic mu się nie stało, prawda? Takie mamy prawo, niestety...
W każdym razie trzymam mocno kciuki za nowy, prawdziwy dom dla kocurka
:ok:

A jakby zgłosić do SM? Ja raz zgłosiłam sprawę psa, którego znalazłam, a właściciel odmówił przyjęcia go z powrotem. Dostał mandat. Chociaż tyle...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 18:10 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

Kot jest prześliczny. Biało czarny z kropką na nosku. Duży, długołapy, dość chudy :? I mizia się niesamowicie, widać, ze bardzo potrzebuje człowieka i jest przerażony tą sytuacją... Później wkleję zdjęcia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 03, 2010 18:25 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

może choć karmę na niego niech dadzą
książeczkę jego jeśli ma
ale to ktoś z mocnym gadanym musiałby iść
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lis 03, 2010 18:33 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

słów brak :cry:
kciuki za domek dla biedaka!
Co by nie było to i tak miał szczęście :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 03, 2010 19:01 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

biedactwo :(
ja też trzymam kciuki za nowy domek dla kocurka.
Ludzi można postraszyć Ustawą o ochronie zwierząt, ale kota i tak nie można im już na siłę oddawać, bo w końcu coś mu zrobią.
Życzę, żeby na starość też ktoś się ich tak pozbył.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 19:06 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

gdybym potrafiła rzucac uroki, zesłałabym na nich komornika żeby ich "wypuścił" z mieszkania, tak na zawsze....

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2420
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro lis 03, 2010 19:13 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

marivel pisze:gdybym potrafiła rzucac uroki, zesłałabym na nich komornika żeby ich "wypuścił" z mieszkania, tak na zawsze....
to co dajesz, zawsze wraca do Ciebie. Marivel, nie musisz rąk brudzić czarną magią, Ci ludzie sami na siebie rzucili urok i może nie komornikiem, ale wróci.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 21:37 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kocurek jest bardzo spragniony pieszczot, widać, że samotność mu nie służy. Trudno było zrobić mu jakiekolwiek porządne zdjęcie, bo wciąż łaził za ludźmi i dosłownie się do nas przyklejał.

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 03, 2010 21:43 Re: Wyrzucony z domu DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać?

dite pisze:
marivel pisze:gdybym potrafiła rzucac uroki, zesłałabym na nich komornika żeby ich "wypuścił" z mieszkania, tak na zawsze....
to co dajesz, zawsze wraca do Ciebie. Marivel, nie musisz rąk brudzić czarną magią, Ci ludzie sami na siebie rzucili urok i może nie komornikiem, ale wróci.


ale ja nie umiem :mrgreen:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2420
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Czw lis 04, 2010 12:30 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? FOTO

jaki slodziak sliczny :1luvu: :1luvu: miziaczek kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu: trzymam kciuki, zeby jego los sie wreszcie odmienil :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
kotku, jestes przepiekny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lis 04, 2010 12:38 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? FOTO

Płakać mi się chce :cry:
TEż by mi się przydała jakaś szkoła czarnej magii :evil:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 12:41 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? FOTO

ehes, to moze wszyscy do kupy swoje sily polaczymy ;) Boze! Kiedy ta znieczulica ludzka sie skonczy?! :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Williamvow i 55 gości