Roll,Misza,Merci,AnTonia. Czas pożegnań....

[Kocurro]

Ale przecież możesz kupić nową (chociaż lekko używaną) wersalkę w miejsce wyrzuconej?

[Myszka.xww]

No właśnie nie mogię. I nic na to nie poradzę. Dostała pudło duże z wkładką. Na razie wyje mniej i rzadziej

[evanka]

Z przyczyn od nas mało zależnych musieliśmy się pozbyć wersalki z małego pokoju. Wersalki już nie ma, a AnTonia chodzi i ryczy

jak mogłaś?
tego się nie robi kotu

[Hipcia]

Mysza umówię Cie dzisiaj na randkę z moim chłopem, wieczorem pod Operą. Przyjedziesz ? Jak tak z zabierz z soba karmę dla Baśki

[Manu]

stręczycielka...?

[Hipcia]

No ale chyba cena niezbyt wygórowana.

[Manu]

A co na to chłop Myszki ?

[Hipcia]

Mam nadzieję, że jej pomoże, bo tej karmy jest trochę

[Manu]

[Myszka.xww]

Dostarczyłam, i mam nadzieję, że do właściwej opery, bowiem po pracy jestem kompletnie niewydolna intelektualnie
Padam na mordulca

[Hipcia]

Kto by pomyślał, ze karma może miec tak urozmaicony żywot zanim trafi do kuwety

[Manu]

[Kocurro]

Wesołych Świąt!

[Myszka.xww]

O jakie ładne życzenia miałam
Ale mam refleks


Po leżeniu na kanapie rzuciłam lekko do Mamuta, leżącego przy mym boku:
- No co tam? Podrywamy dupcie?

[Hipcia]

I Mamut pomyślał, że chcesz iść z nim na dziewczynki ...