Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Akcję z Małą pamietam tylko nie było dotąd nic o Damie :wink:

W każdym razie panie się dopasowały jak nastolatka z dobrego domu [wychowanica] i ciotuchna w pretensjach [jak to sie kiedyś mówiło] :wink:

Celnie ujęte :1luvu:

Dama nawet goowienka za sobą nie zakopie, tylko Malutka przychodzi i sprząta

Lilly sie przygladala Emilowi i teraz zakopuje sama. Na poczatku tego tez nie robila.

Dobrze wychowany Emil powinien zakopać za swoją towarzyszkę. Pewnie mu sie przyglądała, żeby sie w końcu skapnął o co jej chodzi, ale to przecież FACET, więc nie wpadnie na pomysł, żeby kobiecie ulżyć :mrgreen:

Doch doch, on po niej zawsze zakopywal tez. Ale ona siedziala przed kuweta i sie jemu przygladala. Ona go tak mocno kocha a on ja nieraz odpycha.

Jejku, jasdor, Twoja starsza to prawdziwa ahystokratka :-)

Fajnie mieć dwa koty chyba?

Oj Jozefinka, najfajniej to mieć ze 4 koty :mrgreen:

ale dwa koty to jest minimum kotów, jakie warto mieć. Jeśli nie masz to sie szybciutko zaopatrz, bo to konieczność. TV i inne przyziemne sprawy moga nie istnieć. I tak fajnie obserwować, bo wszystkie mają inne charaktery, przyzwyczajenia, itp. a jakie mądre są . No i podobno koty, jak się razem w swoim towarzystwie wychowują to lepiej sie rozwijają emocjonalnie i mają większe mózgi

(Malutka jednak tej reguły nie potwierdza, Kośka zdecydowanie mózg ma większy i mądrzejszy )

Otóż to

Jakby co, Promyk domu szuka :wink:

No i czarny jest :!:

Co zdecydowanie do czarownicy pasuje :mrgreen:

O to to to :ok:

I uciekła

Józefinkaaaaa !!!
Zastanawia sie pewnie, czy ma stado powiększyć. Pewnie poszła popytać ogona :mrgreen:

Ech

, ja Wam oszywiście wierzę, ale musze dojrzeć. A czarnego Diabła już mam :-)

Pytam ją o to cały czas :oops:

jasdor pisze: ale to przecież FACET, więc nie wpadnie na pomysł, żeby kobiecie ulżyć

No właśnie

Mój dzisiaj przyszedł do mnie do pracy powiedzeć, że zapomnałam telefonu :roll:

Ale nie wpadł na to, żeby mi go przynieść :roll:

shira3 pisze:
jasdor pisze: ale to przecież FACET, więc nie wpadnie na pomysł, żeby kobiecie ulżyć

No właśnie Mój dzisiaj przyszedł do mnie do pracy powiedzeć, że zapomnałam telefonu Ale nie wpadł na to, żeby mi go przynieść

Mój, jak dostał zlecenie na przecier pomidorowy, to zakupił zgrzewkę (promocja była :roll:

) Ulżył mi na jakieś przeszło pół roku :mrgreen:

Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Kto przegląda forum