I JUŻ JEST DOMEK DLA LESZKA W WARSZAWIE! BARDZO I NA ZARAZ POTRZEBNY TRANSPORT! POMOCY!!!
andzelika1952 pisze:Lesio to przekochany , nakolankowy kocurek. Uwielbia być noszony na rękachbodzie mnie wtedy po twarzy i rozdziela co chwilę całuski. Nie mam sumienia go zostawiać samego bo tak patrzy prosząco.
andzelika1952 pisze:Łapki Lesia już się wygoiły i praktycznie nie ma śladu po oparzeniach. Niestety , pomieszczenie , w którym przebywa musimy jak najszybciej opuścić. Lesiu bardzo płacze pod drzwiami kiedy mnie słyszy. Jest taki słodki i mruczący ,że ryczę kiedy muszę go samego zostawić.
BARDZO PROSIMY O POMOC W ZNALEZIENIU DOMU DLA LESZKA - BARDZO TĘSKNI ZA CZŁOWIEKIEM I DOMKIEM!
DZIŚ (22.11) OKAZAŁO SIĘ, ŻE LESZEK MA BIAŁACZKĘ, WYNIK JEST POZYTYWNY..












Lesiu - to 2 letni kocurek, którego opuszki wszystkich łapek przedstawiają krwawą masę.

Prawdopodobnie jest to efekt działania środka żrącego, np. kwasu.
banerek dla Lesia od panikota

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.cc/lesiow][img]http://tiny.cc/lesiob[/img][/url]
fb od CatAngel

http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 74&index=1
kociamysza


Kilka dni temu powiadomiono andzelikę1952, że pod jednym z bloków leży ranny kot, który nie może chodzić. Andżelika nie będzie komentowała na Forum, w jaki sposób i kto o tym powiadomił.
Od kota śmierdziało ropną wydzieliną. Wychudzenie wskazuje na to, że kot od wielu dni nie był w stanie znaleźć sobie pożywienia. U weta okazało się, że poduszki wszystkich łapek są w okropnym stanie. Do sączącej się ropy przyklejone były liście, drobne kamyki, błoto.
Doraźnie otrzymał antybiotyk, steryd i środek przeciwbólowy. Wczoraj w narkozie przez półtorej godziny Andżelika czyściła i zrywała śmierdzące strupy ze stopek. Na szczęście środek żrący nie poparzył skóry klatki piersiowej i łapek, tylko wypalił w tych miejscach sierść. Brzegi uszu także zostały uszkodzone i po oczyszczeniu odpadły. Kot ma niesamowity apetyt. Po odrobaczeniu wydala bardzo duże ilości glist.
Lesiu mimo niewątpliwego bólu i cierpienia, jest miły i grzeczny, chociaż bardzo bardzo cierpi. Niestety zdjęcia były robione, kiedy był w narkozie i na stole operacyjnym, gdzie świeciła lampa, więc przepraszamy za ich jakość.
Leczenie będzie trudne i bardzo kosztowne! Lesiu wymaga także indywidualnej opieki podczas korzystania z kuwety.. nie może to być normalny żwirek, ponieważ będzie mu się wbijał w rany na stopkach.. Bardzo prosimy o każdą pomoc finansową dla tego kociego chłopca, zasługuje na szansę i każdą pomoc w celu powrotu do zdrowia.
WSZELKIE INFORMACJE O LESZKU I JEGO STANIE ZDROWIA:
tel. 695 752 709
e-mail: radomskotoz@o2.pl
RTOZ w Radomsku, ul. Sanicka 45
NR KONTA
70 8980 0009 2007 0049 7969 0001
z dopiskiem: LESZEK
KTO MOŻE POMÓC W LECZENIU TAK MOCNO SKRZYWDZONEGO KOTECZKA


Bardzo dziękujemy za wpłaty na leczenie ran Leszka

info z wyciągu bankowego:
03.11.10 - slapcio

03.11.10 - pisiokot

03.11.10 - joluka

03.11.10 - p. Izabela R z Warszawy

03.11.10 - p. Agnieszka R. z Warszawy

03.11.10 - -kropeczka-

- kasiek252

04.11.10 - p. Agnieszka Z. z Gdańska

04.11.10 - P. Hanna M. z Warszawy

04.11.10 - P. Radoslaw L. z Łodzi

04.11.10 - P. Romana P. z Jaworzna

05.11.10 - P. Michał M. z Warszawy

05.11.10 - P. Anna A. z Krakowa

05.11.10 - zuzzik


05.11.10 - Judyta z Krakowa

05.11.10 - p. Katarzyna S. z Piotrkowa Tryb.

08.11.10 - agara

08.11.10.- Terra50

08.11.10 - p. Anna R. z Warszawy

08.11.10 - p. Elżbieta Sz. z Warszawy

08.11.10 - włóczka

08.11.10 - slapcio

08.11.10 - p. Emilia P.


09.11.10 - p. Magdalena D. z Warszawy

10.11.10 - p.Natalia L. z Kędzierzyna - Koźle

10.11.10 - p. Agnieszka K-P z Warszawy

10.11.10 - p. Joanna G. z Żurawicy

12.11.10 - p.Ewa S. z Warszawy

12.11.10 - p. Katarzyna M. z Poznania

12.11.10 - p. Alicja B. z Zielonej Góry

p. Piotr P. z Gdańska

p. Piotr P. z Gdańska

Razem na 13.12.2010 - 1675,-
