Dzisiaj Mrusio pojechał do swojego domu.
Do piwnicy trzeba było się po niego skradać, bo ten obywatel jest czujny, bawi się w agenta i śledzi ją (p. Ania boi się jego zemsty na kotach i dlatego nie zwróciła się do policji), a pozwolenia od administracji na użytkowanie tej piwnicy jeszcze nie ma.
Pani Ania jest tak zastraszona, że nawet bała się na nowo wkręcić żarówkę (którą on jej wykręcił i zabrał) więc koty oporządza przy latarce.
A koty są mądre, ani mru mru, siedzą cichutko, kupy robią bezzapachowe, nawet olejkiem różanym nie trzeba korytarza piwnicznego skrapiać(koty wola lawendę, ale ludzie róże...).
Pamiętam jak w lepszych czasach biegały po piwnicy jak szalone po półeczkach i pochylniach, które tam mają( a czasem było ich tam naraz i 11...).
Jednak udało się ukrywać obecność kotów przed prawie wszystkimi mieszkańcami przez 8 lat!
Zostało ich tam jeszcze 5:
1. Śliczna ok. 2 letnia Tri-kolorka, od grudnia ubiegłego roku w piwnicy- a więc i jej rok w piwnicy wkrótce stuknie((nie mam na razie zdjęcia),
2. Pręgowany 6 miesięczny kocurek W TEJ PIwNICY URODZONY, a więc przebywający w niej całe swoje życie! Od razu wyjaśniam: dzika kotka w zaawansowanej ciąży zabrana do sterylizacji urodziła następnego dnia ( a Ania od dłuższego już czasu nie ma sumienia usypiać nowonarodzonych kociąt)jego rodzeństwo znalazło domy, a on nie ( chociaż jest najładniejszy, w typie klasycznego tabby europejskiego).
3. Trzy 5 miesięczne kocurki: przesłodki i przymilny czarnuszek i dwa biało czarne-jeden z nich ma amputowane paluszki u jednej przedniej łapki, ale to mu w niczym nie przeszkadza i trudno to zauważyć. Te jeszcze niezbyt długo tu siedzą (0k. 3 miesięcy chyba). Pamiętają jeszcze świat i mamę ( a teraz chyba zaadoptowały sobie Tri-kolorkę i ona to zaakceptowała co świadczy o niej bardzo dobrze bo kocice często nie lubią cudzych podrośniętych dzieci(w przeciwieństwie do kocurów).
Te wszystkie kociaki (a zwłaszcza te urodzone w tej piwnicy)były pupilkami Kocia, Mrusia i Maciusia, którzy je wylizywali i bawili się z nimi. Teraz została im tylko Tri.
Trzy 5 miesięczne kocurki, zdrowe, odpchlone, odrobaczone, zaszczepione:

6 miesięczny kocurek, zdrowy, odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony-
URODZIŁ SIĘ W PIWNICY i spędził w niej cale swoje życie:

Tak naprawdę nie wiadomo jaki odcień ma jego futerko- na zdjęciu wyszedł brązowy, p. Ania twierdzi, że jest bury, a że w piwnicy dość ciemno to nie wiem jak jest naprawdę. Tak czy inaczej wzór futerka bardzo ciekawy; prążki i cętki, a więc w typie klasycznego tabby europejskiego.