Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Ja tam Frędzelka lubię jako i jego prukwy. On mimo, że stary to jest kochany a już ten jego różowy nosek to sama słodycz :1luvu:

Masz Pomponmamo stresa przed jutrem? Trzymać kciuki?

Eeee tam... stresa to nie, a w każdym razie na pewno nie związanego z pracą

Więcej się martwię o to, jak zdążę rano przed praca przegląd auta zaliczyć i kiedy skończę te cholerne artykuły

Przyjdzie mi po nocach nie spać, tylko klupać

Obyś tylko natchnienie miała to naklupiesz ile wlezie :ok:

Jutro koniecznie zdaj jakąś relację z pierwszego dnia, bo uschnę z ciekawości.

babajaga pisze:Jutro koniecznie zdaj jakąś relację z pierwszego dnia, bo uschnę z ciekawości.

Cos mnie ominęło??
Pomponmamo, do roboty idziesz jutro???

Idzie

Wygląda na to, że jestem bardziej przejęta niż Pomponmama.

A wiecie co? Dostałam dziś prezent na gwiazdkę :mrgreen:

TŻ mi kupił ale już nie mógł wytrzymać i mi dał i pod choinkę musi kupić drugi :ryk:

O... no że też mi sie nie trafił twój TZ.

Pomponmamusiu, powodzenia (ślepa Gienia tfutfunapsaurok)

babajaga pisze: TŻ mi kupił ale już nie mógł wytrzymać i mi dał i pod choinkę musi kupić drugi

Ja mam tak samo jak twój TŻ :wink:

Nie mogę kup[ić prezentów wcześniej bo i tak nie wytrzymam i dam wcześniej

Zazdroszczę kuzynce, że przez cały rok wyłapuje fajne rzeczy i ma szafkę naskładanych rzeczy na różne okazje :mrgreen:

Nie muszę chyba mówić, że lubię od niej dostawać prezenty

Zawsze trafione :SD

To ja chyba jestem twoja kuzynką. Prezenty na gwiazdkę kupuję już od wakacji. Dla rodziców kupiłam w sierpniu

W ogóle uwielbiam dawać prezenty, przez co nic a nic nie umiem oszczędzać :roll:

No właśnie przez to, że uwielbiam robić prezenty nie umiem utrzymać tajemnicy i daję za wcześnie....albo kupuję za późno.... :roll:

No ale uchyl rąbka tajemnicy CO mianowicie dostałas babajago ulubiona

Dostałam przewodnik po Szwecji, bo mamy takie marzenie, że ją zwiedzimy całą. Pewnie się spodziewałaś, ze dostałam haleczkę :mrgreen:

Spodziewałam sie jakiegoś sprzętu typu aparat foto albo cóś

Albo właśnie książki :wink:

A marzenie o Szwecji extra - na pewno Wam sie uda.
Czas jeszcze macie a wszystko jest coraz bardziej dostępne :ok:

Jak się nie ma marzeń to się jakoś smutno robi, więc mamy

Guzika przemywamy Clorexydermem i czekamy na wyniki z hodowli. Już bym chciała wiedzieć.

I wiesz już babojago??

Czytam sobie wasze wąteczki kobitki, ale mam zgryza dużego i nie mam siły myslec i pisac. :oops:

Ale proszę piszcie, bo tyle siły można nabrać z tych wątków.