DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 04, 2007 16:27

Koty maja inne charaktery niż psy, trzeba do tego po prostu się przyzwyczaić. Ja na doniczki pozakładałam papier tak żeby koty nie mogły się do ziemi dostać i to pomogło. Przestały się doniczkami interesować co do pędzli to fajne zabawki :D Może więcej myszek i piłeczek podsunąć kotu. Roczny kot to młodzież i ma w sobie jeszcze dużo energii. Może mu zafundować kocie towarzystwo żeby miał się zkim bawić. Będzie wtedy mniej zainteresowany dewastacją mieszkania :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 05, 2007 9:46

hmm... papier...sprobuje, choc cos mi sie wydaje ze papier bedzie uznany za cos fajnego i jeszcze bardziej zainteresuje doniczkami-bo nie dosc ze fajny papier to pod papierem ukryta fajna ziemia i kamienie... co do drugiego kota to na razie wykluczam-myslalam o tym ale tylko przez chwile-potem pomyslalam , ze nie dam rady ..bylam domem tymczasowym dla dwoch milych kotow :twisted: -jednak byl to okres 3 miesiecy potem szczesliwie znalazly sie domy a ja moglam odetchnac:))mialam 8psow-dalo sie przezyc , ale 2 koty to zupelnie cos innego

minog

 
Posty: 126
Od: Pon mar 12, 2007 18:11
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 16:37

Chcemy zaadoptowac doroslego kota, fajnie ze jest tu taki temat

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Nie paź 28, 2007 10:47

Podnoszę 8)

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 07, 2008 15:07

Od niedawna mieszka ze mną Jajo, kocurek znaleziony przez znajomą na mrozie. Utykał na łapkę i miauczał do wszystkich przechodniów, aż w końcu wymiauczał sobie pomoc :). Mimo iż nie planowałam posiadania kota to Jajo na tyle oczarował mnie i TŻ, że przygarnęliśmy go bez chwili zawahania. Teraz odwdzięcza się pięknym mruczeniem.
Jajo
Obrazek

mysterious-ways

 
Posty: 1
Od: Czw gru 13, 2007 10:42

Post » Czw maja 22, 2008 19:32

Świetny wątek:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto mar 17, 2009 21:34

Świetny wątek tylko jakoś rzadko odwiedzany? przygotowuję się do adopcji kota - dorosłego lub podrostka - chyba raczej kotki :) Podpowiedzcie mi jak przygotować się na jej przyjęcie? Chodzi mi o wyposażenie - to będzie mój pierwszy kot więc nie wiem jeszcze za bardzo co oprócz misek, kuwetki i zabawek będzie jej potrzebne "na starcie"? Coś do spania? - koszyczek, budka? Choć czuję, że wystarczy nasze sypialniane łózko :lol: Co jeszcze?

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 17, 2009 22:31

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 20, 2009 13:52

Cześć
Mam prośbę...

Jestem nieco ponad rok po kolejnym dokoceniu i niestety nie radzę sobie.
Trzeci kot trafił do nas już dorosły (około 4-5 lat) i u nas jest to już 4 dom tego kota (najpierw miała go starsza pani, ale nie radziła sobie z opieką, wzieła go jej córka i szukłała nowego domu. Kicia trafiła do mojej Babci, a kiedy zmarła to bez chwili wahania zapakowałem kota w klatkę).

Kicia kiepsko sobie radzi z rezydentami (9-letnią kotką i 2 letnim kocurem) - regularnie w nocy słychać odgłosy bitwy a rano wszędzie widac kocie kłaki. Jednak jest to raczej straszenie i zaczepianie niż prawdziwa walka (obrażeń brak).
Niestety Kicia nie toleruje dzielenia kuwet z pozostałymi kotami :( Na 3 koty mam 2 regularnie sprzątane kuwetki. Kicia nie chce z nich korzystać. Preferuje stół, podłogę, dywaniki i ręczniki w łazience. Bardzo często załatwia się obok kuwet ale nie do nich :(
Próbowałem wszelkich znanych mi metod - przenoszenia kup do kuwety, karcenia, psikania odstraszaczami w miejscach nieodpowiednich, nawet kupiłem feromony szczęścia, żeby koty z lekka "ogłupić" - efekt jest taki, że kot przestał zostawiać kupki i kałuże na płycie kuchennej i stole.

Warunki mieszkaniowe nie dają mi możliwości postawienia kolejnej kuwety, która zresztą i tak by została zaanektowana przez pozostałe bydlątka.

Czy macie dla mnie jakąś mądrą radę albo chociaż poratujecie linkiem, gdzie znajde wskazówki? Uwielbiam moje koty, ale ciągły zapach moczu w mieszkaniu zaczyna mnie dobijać.

Z góry dzięki :)

Mutos

 
Posty: 2
Od: Pon lip 11, 2005 10:33
Lokalizacja: się biora dzieci?

Post » Śro maja 20, 2009 14:02

moze krople Bacha? nasza forumowa ryśka fajnie je dobiera, napisz moze do niej pw

no i ja bym na wszelki wypadek zrobila badanie moczu, bo a noz widelec wdalo sie jakies zapalenie pecherza?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw paź 01, 2009 17:16 Re: DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Zgadzam się bałem się adoptować dorosłą Kesi...:(.Naszczęscie ciotki Gosia i Ewa namówiły mnie do zabrania dorosłej kotki (4-5lat),i jest super .Kesi jest niesamowita eksploduje wręcz chęcią bycia przy nas od zabawy po sen.Jest grzeczna i usłuchana a przy tym ma bardzo dużo kociej gracji i dostojności :)
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2010 3:08 Re: DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Od poczatku wiedzialam, ze chce adoptowac doroslego kota i nie pomylilam sie. Wiedzialam, co biore - rozmiar, charakter, upodobania... Na razie zadnych niemilych niespodzianek. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 16, 2010 18:45 Re: DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Na początku nastawiałam się na kociaka. Już byłam umówiona na jednego (bardzo się cieszę, że nie wyszło, bo właściciele sobie rozmnażali te koty kiedy tylko chcieli :evil: ). A potem zobaczyłam tutaj, na Miau, TE JEDYNE oczy i koci uśmiech, należące do aktualnie mojej, ponad rocznej Majeczki. Postanowiłam sobie: ten kot, albo żaden. Wycofałam się ze wszystkiego i zaczęłam się o koteczkę starać, starać, starać. Byłam przygotowana na to, że będzie się chować, że nie będzie jadła, że będą problemy z adaptacją... A ona już pierwszego wieczoru przyszła mi do łóżka i zaczęła przepięknie mruczeć :1luvu: To chyba pozostanie jednym z moich najpiękniejszych wspomnień. Teraz wszystkim znajomym, którzy chcą się zakocić, radzę, żeby brali starsze, a już najlepiej po schronisku. One kochają jak żadne.
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 02, 2010 19:08 Re: DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Obecnie pośredniczę w szukaniu domu dla 2 dorosłych kocurków Lewusia i Smoluszka. Mają dużo ogłoszeń ale jak na razie cisza. Dobrze, że jest wątek zachęcający do adopcji dorosłego kota. :ok:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 03, 2010 1:26 Re: DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Bo dorosle koty sa naprawde fajne. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, Szymkowa i 46 gości