A ja SOBIE kupiłam 1kg żelków halloweenowych-takie tam glisty ,dynie,kości i..szczęki.I na te szczęki mam amatorkę Julkę,bo są o smaku śmietankowym/mlecznym. Czyli-żelek albo gryz!
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"
Bydgostia pisze:Czarownice jak z obrazka Czy łupów starczy dla całej rodzinki?
Na łupy poszła tylko Duża Czarownica z koleżankami - Mała czarownica została w domu. Przytachała tyle, że starczy chyba dla każdej Czarownicy i jej kotów na naszym forum - w sumie ponad 2kg słodkości Jednym z otrzymanych łupów są...papierowe tarcze strzeleckie
Fajnie U mnie były czarownice i czarownicy Tylko dziewczynki wołały "cukierek albo psikus" a chłopcy "cukierek albo grosik" no ale i jedni i drudzy dostali ciastka. Natomiast czarna kotka bezwstydnie się obija tzn. śpi
Czarownice super! Mamaja ty to zawsze masz robaki...żelowe nie tylko z okazji Helloween pamiętasz jak w schronie wołałam moje straszne dziecko ? "Zuza chodź zobacz ciocia mamaja ma robaki!" Siriwan się udławił był twoim ciastkiem wtedy
A ja wreszcie doczekałam sie zainstalowania sfatygowanego sprzętu z odzysku i mogę powrócić na łono czarownic. No i doceniam jednak pozytywne strony posiadania potomstwa płci męskiej, które to jednak czasami sie przydaje. Piękne macie te nowe czarowne pokolenia "Straszne dziecko" pomponmamy z kotem niebieskookim - miodzio .