Kolejna porcja zdjęć. Nasze Miziaki uwielbiają walerianę, rzecz nie dziwna. Czasem więc by mieć chwilę spokoju wystarczy skropić ich legowisko, a wtedy dopiero się dzieje....
A teraz ci przyjelę, to moje miejsce...
I pójdę spać................................
A ja najpierw poudaję królika, a potem........
.......pomogę ci w sprzątaniu
Potem pozaczepiam królika.......
.......i pobawię się............papierkiem
A ty Duża co? Posprzątałaś sobie??
No....to zaczynamy od początku
W tym momencie Duża ma ochotę śpiewać tak jak Edit Piaf: Padam, Padam, Padam.........
eee no nie pogadasz - super zdjęcia - a wręcz bardzo ciekawa historyjka z nich wyszła gratuluję poudaję królika - ooo tak fota powala na łopatki i te oczyszka jak 5zł dużżże
A dziękujemy:) ciężko było, bo u króla pełno siana i Ronin nieźle wyglądał. Niestety ostatnio upodobały sobie królicza klatkę....wysypują królikowi jedzenie, wylewają łapkami wodę, wchodzą do jej domku...oj łobuzy mam, łobuzy....
A z aportowaniem to jest tak... Ronin uwielbia bawić się papierkami i z reguły przynosi je do nas do łóżka, albo zostawia na złożonej kanapie. Jak któreś z nas siedzi na kanapie, to papierek ląduje przy człowieku. Wtedy trzeba papierek rzucić, chwilę później Ronin znów siedzi z papierkiem przy człowieku i tak w koło Macieju.....
ja_ana pisze:A to jest maleńka Aria - teraz już Tasza i już nie taka mała i robi się z niej
o matko ależ ONA piękna taka dama a na zdjęciu ma minkę jakby chciała powiedzieć- nie podoba mi się ten twój aparat,coś w nim mruga i denerwuje mnie,odsuń się z nim-Taszko głaski slemy
Hahah:) Athalyse ta mała na końcu to kotka, którą przyniosła była współlokatorka. Aria - bo tak ją nazwaliśmy miała kilka dni i zamknięte oczka. Wykarmiliśmy, oddaliśmy do kotki, która ją przygarnęła, ale niestety Aria nie mogła do nas wrócić, właśnie ze względu na to, że wzięliśmy Figę i Ronina tego samego dnia, w którym Aria została znaleziona. Nie stać nas na 3 koty na razie:( W zamian znaleźliśmy jej domek u naszych przyjaciół:) Mała ma dobrze, a my ją często widujemy:)
Zaległości na waszym wątku zostały nadrobione! Piorący się Ronin z Figą - genialny! A może to z Figi taka zadziora? Przyznajcie się kto kogo częściej zaczepia aaa jaką klatkę ma królik! fiu fiu... na pół salonu! nic dziwnego, że oba kociaki wolą hasać w takim królestwie!
Tiguś ma się dobrze... wczoraj wrócił z wczasów u swoich "dziadków" Strasznie był zadowolony z wycieczki jaką mu urządziliśmy. A ile atrakcji było... i całe mnóstwo nowych zakamarków do zwiedzenia i obwąchania. Patrząc na zdjęcia waszej gromadki, aż żałuję, że Tiguś nie ma jakiegoś takiego kompana do zaczepek. Oj wesoło by było! Tak jak u was