Www u Emila i Lilly-nadajemy do woli! Czekamy na "cus"

Spóźniłam się na tort... A taką miałam ochotę... :roll:

Może chociaż przepis dostanę?

Secret wszystko wymaga czasu, ale idzie w dobrą stronę. Myślenie inaczej niczego nie zmieni, tylko humor zepsuje :wink:

Nie daj się złamać na moment przed przełomem! :ok:

Menu świetne! Też bym chciała, żeby ktoś mi tak ugotował :wink:

Ksiażke możesz sobie przez empik zamówić bez konieczności jeżdzenia do Polski a jak masz z tym kłopot, to moge zamówić dla Ciebie :wink:

Teraz prosze mi wyjaśnić co to sa czerwone kartofle i tort serowy - z powodu braku seksu zaczynam niestety miec ochote na słodycze do tego stopnia, ze wczoraj wynurzyłam sie z chałupy w poszukiwaniu otwartego sklepu z cola i czekoladą :ryk:

Czerwone ziemniaki czasem widzę w sklepach, szczególnie tych dużych :wink:

Z tego, co wiem, są różne odmiany ziemniaków z czerwoną skórką - od słodkich po "zwykłe". Więcej nie wiem, bo ziemniaki mnie nie kuszą :wink:

http://www.google.de/images?hl=de&rlz=1 ... CDIQsAQwAg Czerwone kartofle. Mniam.

Tort serowy http://www.google.de/images?um=1&hl=de& ... s&gs_rfai= Przepis dostarcze, musze przetlumaczyc.

Czekolade mam jeszcze ze Szwajcari, moge Ci wyslac :-)

U nas jest cukiernia, która wyrabia pralinki i te pralinki moja koleżanka wozi do Szwajcarii swoim koleżankom na spróbowanie :twisted:

Nie wiem czy oni juz maja zasięg ogólnopolski jak Grycan - nazywa sie to po prostu Sowa od nazwiska właściciela a wyroby.. :1luvu:

tylko pioruńsko drogie.

Ksiazke znalazlam na libri.de i tam zamowie. W empiku nie znalazlam, ze moge tez z tad zamawiac.

W ostatnim roku robilam tez wlasnorecznie pralinki na swieta. Dobre byly :-)

uwielbiam czekoladę :oops:

najbardziej w wersji płynnej z mlekiem
mogłabym ją jeść zamiast śniadania, obiadu i kolacji

moje dzieci jak dostają czekoladowe słodycze - najpierw mnie hojnie częstują, a potem resztę dokładnie chowają :oops:

To jak sie już tak katujemy tym żarciem wirtualnie opowiedz prosze własnymi słowami czym różnią sie w smaku te czerwone od zwykłych i jakiego gatunku szukać bo pewnie w dużych marketach sa do kupienia a ja ziemniaczki koffam :oops:

Patmol - mój siostrzeniec jako dziecko, w czasach, kiedy z czekolada było krucho regularnie odnajdował schowane przed nim tabliczki i... zostawiał opakowania - wydmuszki :ryk:

ja w tamtych czasach próbowałam robić czekoladę, przepis jak na krówki i dodawałam kakao, jak znalazłam, kawę inkę dla koloru i kawę dla smaku - moja mama była potem :evil:

AYO, Sowa jest z Bydgoszczy i ma tu jeszcze jednego godnego konkurenta :wink:

Ten konkurent otworzył otworzył niedawno sklep firmowy pod moim biurem. Raczej nie schudnę tej zimy :roll:

Az tak duzo sie nie roznia, ale w smaku sa takie bardzo delikatne i jak sa swiezo ugotowane takie lekko maczne (uwielbiam takie). Gotuje je zawsze w lupinkach i po obraniu sa leciutko ciemniejsze od normalnych. Te fioletowe to sa tak zwane kartofle truflowe i po ugotowaniu zostaja takie fajnie marmurkowe. Smaku nie pamietam, bo to juz bylo pare lat temu. Te czerwone doslownie garsciami. Jak bym mogla tak powiedziec, tez leciutenko slodko smakuja.

mmk -tak mi sie właśnie wydawało, że on jest nie całkiem gdański :wink:

A ta konkurencja to lokalna tylko?

Secret - dzieki :wink:

Patmol - robiło sie bloczki, robiło

Jak dzionek mija, Dorotko?

AYO pisze:mmk -tak mi sie właśnie wydawało, że on jest nie całkiem gdański
A ta konkurencja to lokalna tylko?

Nie wiem

Nie widziałam ich poza Bydgoszczą i okolicami, ale kto wie :wink:

Chodzi o tą cukiernię:
http://www.cukierniastaropolska.pl/info.php?idm=&idg=5
A szczególnie o ich lody i adwokatki w gorzkiej czekoladzie :wink:

Adwokatki są pieruńsko drogie, ale warte niestety tych pieniędzy

Mają też inne dobre rzeczy :wink:

Www u Emila i Lilly-nadajemy do woli! Czekamy na "cus"

Kto przegląda forum