Niesprawna Tenia['] - to już pół roku:(((((

z tą kropeczką na policzku tak uroczo wygląda, coś jak zalotny pieprzyk

kciuki za zdrówko uroczej kokietki :1luvu:

Tenia piekna, Tenia madra, Tenia wspaniala :1luvu:

Tenia to taka kocia Marylin Monroe :1luvu:

A jak dziś ''moja'' ulubienica sie miewa ?

Justa&Zwierzaki pisze:A jak dziś ''moja'' ulubienica sie miewa ?

Ulubienica coraz trudniejsza w obsłudze :roll:

. Znaczy się raczej to powód do radości bo widać, że dużo więcej czuje, ale przez to o wiele trudniej robić porządki np. ze strupami na tyłeczku. Odchodzi kolejny, pod spodem tradycyjnie niemal mięsko. Chciałam jak poprzednio poobcinać to co już nie potrzebne, ale gdzież tam, panna tak protestowała, że nie było mowy, jeszcze bym ją nożyczkami pokaleczyła. Z biedą wysmarowałam maścią. I zastrzyku dzisiaj niestety nie było, tzn. chyba trochę trafiło, ale jak się szarpnęła, to większość bokiem.
Na szczęście pozwala się myć, mam wrażenie, że sprawia jej to przyjemność. Kładę na ramieniu ręcznik żeby się w niego wczepiała pazurkami, a nie w moją skórę, Teniusię biorę na ramię, tyłeczek pod kran z przyjemnie ciepłą wodą i myjemy. Dwa lub często trzy razy dziennie. W schronisku w najlepszym razie była myta raz dziennie, to się nie dziwię, że poodparzana taka.

Trafiłam tutaj z wątku innej, prawie umarłej, małej Tri

Całuję w nosek śliczną dzielną dziewczynkę :1luvu:

Aniu!

Oby pod Twoimi skrzydłami nadal zdrowiała w takim tempie :ok:

Witaj Graszko w naszym wąteczku

Tenia pięknie dziękuje za buziaka

ja tez buziam slicznosci na dobranoc :*:*:*:*

Anka pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:A jak dziś ''moja'' ulubienica sie miewa ?

Ulubienica coraz trudniejsza w obsłudze . Znaczy się raczej to powód do radości bo widać, że dużo więcej czuje, ale przez to o wiele trudniej robić porządki np. ze strupami na tyłeczku. Odchodzi kolejny, pod spodem tradycyjnie niemal mięsko. Chciałam jak poprzednio poobcinać to co już nie potrzebne, ale gdzież tam, panna tak protestowała, że nie było mowy, jeszcze bym ją nożyczkami pokaleczyła. Z biedą wysmarowałam maścią. I zastrzyku dzisiaj niestety nie było, tzn. chyba trochę trafiło, ale jak się szarpnęła, to większość bokiem.
Na szczęście pozwala się myć, mam wrażenie, że sprawia jej to przyjemność. Kładę na ramieniu ręcznik żeby się w niego wczepiała pazurkami, a nie w moją skórę, Teniusię biorę na ramię, tyłeczek pod kran z przyjemnie ciepłą wodą i myjemy. Dwa lub często trzy razy dziennie. W schronisku w najlepszym razie była myta raz dziennie, tą się nie dziwię, że poodparzana taka.

Z pewnością jest Ci trudniej dbać o nią ,ale jaką daje Ci satysfakcje że ją uratowałaś , że żyje dzięki tobie :ok:

, że dałaś jej dar , dar życia i że z dnia na dzień jest lepiej choć czasami trudniej a za niedługo zapomnicie ze było z Tenia aż tak źle że ją chciano pozbawić życia :evil:

, tego co jest najcenniejsze, Aniu jesteś aniołem :aniolek:

Z nią tak na prawdę nie było aż tak źle, tylko nie miano pomysłu co zrobić z kotem robiącym pod siebie i poodparzanym :evil:

. Wiem, w schronisku nie ma warunków na potrzebną takiemu kotu opiekę, ale mam pretensje, że nawet nie starano się np. gdzieś ją ogłaszać.l A komuś tam po prostu przeszkadzała, no bo obrzydliwa jest :evil:

jak sie komus nie chcialo walczyc z problemem u kici to z czystego lenistwa pomyslal o eutanazji. Tak przeciez najprosciej i najskuteczniej pozbeda sie problemu wraz z kotem... A ja sie bardzo ciesze, ze kicia zyje i ma sie tak dobrze

Nie sadzilam, ze ma szanse choc troche odzyskac czucie, ale widze, ze chec zycia i wyzdrowienia jest u niej tak silna, ze jest w stanie kazda przeciwnosc losu pokonac :1luvu:

A jak dziś sie czuje piękna Tenusia ?

Justa&Zwierzaki pisze:A jak dziś sie czuje piękna Tenusia ?

no właśnie, jak niunia sie czuje?

Wszystko ok. Apetycik super. Nastrój chyba ok. Zaraz wróci do klatki bo idę do pracy. ale ona się do tego przyzwyczaiła

Łazi super, dociera już do parapetu okiennego. Tylko musi mieć po czym, z podłogi tak wysoko nie skoczy. ale trochę tak

Anka pisze:Wszystko ok. Apetycik super. Nastrój chyba ok. Zaraz wróci do klatki bo idę do pracy. ale ona się do tego przyzwyczaiła
Łazi super, dociera już do parapetu okiennego. Tylko musi mieć po czym, z podłogi tak wysoko nie skoczy. ale trochę tak

to przed wyjściem wycałuj dziewczynkę od cioteczek :1luvu:

Niesprawna Tenia['] - to już pół roku:(((((

Kto przegląda forum