Pysia & Haker & Java story 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 01, 2010 13:42 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Nie załapałam o co chodziło Pysi.
Pysiunia ma parę miau (każde w innej tonacji i długości) które rozróżniam i rozumie.
1 - to miau i leżenie na dywanie, bokiem, na grzbiecie - oczekiwanie na głaski i czesanie.
2 - to miau połączone z biegiem - to bawimy się w gonito, ty jesteś berek.
3 - miau i siedzenie na dywanie koło drzwi balkonowych - otwieraj balkon.
4 - miau połączone z zaglądaniem do hamaka - wsać mnie do niego chcę w nim poleżeć.
5 - miau połączone ze staniem na tylnych łapkach, przednie oparte o szafkę kuchenna czy o mnie - pokaż co robisz na blacie.
i tak dalej i tak dalej.
Niestety są czasami takie miau których nie pojmuję.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lis 01, 2010 13:57 Re: Pysia & Haker & Java story 8

A jak się udał babski wieczór?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 01, 2010 14:04 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Wieczór OK.
Chociaż sama sztuka trochę mnie rozczarowała.
Szczególnie pierwszy akt.
Według mnie mogła być krótsza, było trochę niepotrzebnych momentów.
Oczywiście tak długie siedzenie odbiło się u mnie spuchniętymi nogami i łapkami.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lis 02, 2010 7:13 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Heloł :)

Haker świrek :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto lis 02, 2010 9:10 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Haker jednak jest zdecydowanie kotem, nie świrkiem

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 02, 2010 9:32 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Moje maleństwo czarne cała noc przytulała sie do mojej głowy i mnie lizało.
Nasza dama jedyna o usadowiła się przy moim brzuchu i prawie całą noc mruczała.
Wyspałam się :roll:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lis 02, 2010 9:33 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Tej to dobrze!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 02, 2010 9:49 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Może Cię pocieszy fakt, że moje maleństwo - 8 kg żywej wagi - przywaliło mi niewładną i obolałą rękę i pół nocy walczylam, żeby zrzucić stwora, bo nie mogłam się ruszyć i zaczęłam drętwieć :evil:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lis 02, 2010 11:03 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hannah12 pisze:Moje maleństwo czarne cała noc przytulała sie do mojej głowy i mnie lizało.
Nasza dama jedyna o usadowiła się przy moim brzuchu i prawie całą noc mruczała.
Wyspałam się :roll:


:ryk:

Skąd ja to znam :D
Zorek sadowi się najczęściej na moim brzuchu albo przekłada się przez klatkę piersiową, Mała w nogach więc ruszyć się człowiek nie może żeby pluszaki się przypadkiem nie obudziły. A potem chodzi w ciągu dnia jakby co najmniej dzień wcześniej go mocno przewiało :roll:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 02, 2010 11:06 Re: Pysia & Haker & Java story 8

A dzisiaj moja Miśka najpierw rano mi wydeptała bok,potem poszla "do siebie" na poduchę za naszymi głowami,a potem jej się zachciało pod kołdrę do mnie przy brzuchu i tak se spałyśmy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lis 02, 2010 11:06 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lis 02, 2010 18:47 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hipcia pisze:Może Cię pocieszy fakt, że moje maleństwo - 8 kg żywej wagi - przywaliło mi niewładną i obolałą rękę i pół nocy walczylam, żeby zrzucić stwora, bo nie mogłam się ruszyć i zaczęłam drętwieć :evil:

Hipcia uważaj na rękę. Niech Kocioł za podkładkę robi, a nie za walec :wink:


Jaka śliczna i dumna panna ( Mysia) nas odwiedziła.

Pysia znowu ma rozwolnienie, kurcze teraz nie maiła żadnej stresowej sytuacji, ani zmiany diety.
Nie mam już pomysłu co to może być, może jednak alergia? pokarmowa.
Brakuje mi do kompletu kota z alergią pokarmową, już małżonek z astma na tle alergicznym 9 w tym na koty - ostatnie badanie wykazało) zupełnie mi wystarcza.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lis 02, 2010 19:48 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Pozdrawiamy Hakerka i duża :1luvu:
Musze doczytac o jaka sztuke tu chodzi :roll: Haker pewnie stwierdzilby ze o sztuke miesa :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto lis 02, 2010 19:53 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Kasiu dużo do doczytania nie masz.
Sztuka Mistrz i Małgorzata http://www.teatr-polski.pl/index.php?s=44&a=46

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lis 02, 2010 19:58 Re: Pysia & Haker & Java story 8

aaa, ja ogladalam film, ksiazke tez na studiach czytalam. Film w telewizji byl..z Anna Dymna. ładnych pare lat temu. Bardzo dobry zreszta.Ps to byl raczej teatr telewizji :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mika189 i 180 gości