Fanklub Krówiątek - dołącz i TY! :)

A prawdziwa krówka wygląda tak.Wcześniej zapisana tu Dzidzia wam to mówi,mrucząc we Warszawce.

Tak patrze i patrzę, i widzę...
i spoglądam i porównuję...
ja takich krowich cycuszków nie mam.
Tzn że nie jestem prawdziwą krówką?

Henio

Athalyse pisze:Krówek prze-cu-dnia-sty
tylko zmniejsz zdjęcie do 640px na dłuzszym boku bo Graszka bedzie Cie ściagała w taj ujmujący sposób że to ąz przyjemnośc byc przez na ściganym

i witamy w klubie ^_^

już poprawione

Mój krowiasty nie ma takich cycuszków (ani rogów

) ale porównując go do mojego drugiego kota (Rudzielca - cwanego i szybkiego Tigera) to czasem zachowuje się jak mała krówka - takie nieporadne cielątko :mrgreen:

Athalyse pisze:Tak patrze i patrzę, i widzę...
i spoglądam i porównuję...
ja takich krowich cycuszków nie mam.
Tzn że nie jestem prawdziwą krówką?

Henio

Henryczku pooglądałam twoje fotki na wątku.Faktycznie nie masz takich cycuszków,ale ty ....facet jesteś :ryk:

I w dodatku bardzo przystoiny :mrgreen:

Kokos vel Kokosz (bo brat Kajka) pozdrawia z Chorzowa

Takim słodkim maleńtasem był

no a teraz to już ponad pięć kilo kota... strasznie wybredny przy jedzeniu (jak był mały chciał zjeść praktycznie wszystko... ale mu przeszło), jego hobby to... lizanie ludzi

w sumie to przede wszystkim mnie

przed zaśnięciem lubi sprawdzić jak smakuje moja skóra - nie ważne czy to ręka czy twarz, czy noga spod kołdry się wychyli... każdy kawałek smaczny... nie mam pojęcia jak z tym walczyć, więc się przyzwyczaiłam (swoją drogą jest wątek wsparcia dla zasikanych, a wątek wsparcia dla zalizanych?? chyba, że ja jestem odosobnionym przypadkiem...)

Kokosik ma brata Kajka - nie jest on krówką, ale pięknym okazałym ponad siedmiokilowym pingwinem

też się nim pochwalę
Obrazek

i obaj bracia razem
Obrazek

Obaj mają dwa lata i zostali adoptowani z chorzowskiego schroniska http://www.chorzow.schronisko.com/index.php Jest jeszcze trzeci "przyrodni" koci braciszek, który właśnie kończy roczek, ale to już klasyczny buraskowy tygrys - niestety nie posiada żadnej łatki...

Melek z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=119062 szuka domku!!
Oczko ma do podleczenia, ale wyrośnie z niego cudny krowiasty kocur

I jeszcze takie cudo krówkowe znalazłam viewtopic.php?f=1&t=119147
Śliczna mała Perełka czeka na swój dom...

LSVC pisze:Melek z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=119062 szuka domku!!
Oczko ma do podleczenia, ale wyrośnie z niego cudny krowiasty kocur

ojj za tego ślicznego Melka to ogromne kciuki , a Perełka takie piękne oczyska ma :1luvu:

za Wasze szczęście kotki :ok:

no i poranne powitania dla wszystkich króweczek

Obrazek

My też się witamy porannie z wszystkimi krówkami i ich Dużymi

Witamy też nowe krówisie

Nasza krówka oszalała dziś rano budząc nas - Ronin po prostu wskakiwał na pościel z mruczeniem i pomiaukiwaniem, i delikatnie ale zdecydowanie łapką trącał mi twarz - Wstawaj bo ja już nie śpię, a tak w ogóle to miska jest pusta!!! :mrgreen:

Moja krówka Kokos jest pod tym względem idealna - uwielbia spanie i nic mu w nim nie jest w stanie przeszkodzić... wstaje dopiero jak ja wstaje, a i to nie zawsze

gorzej z jego rodzeństwem, jeden zazwyczaj przed piątą trenuje biegi połączone ze szczekaniem - a co! niech psy wiedzą, że on tu mieszka i też potrafi szczekać, albo prawie szczekać... a drugi jak mu już za dużo tego spania, to też nas trąca łapką albo pomiaukuje tak, że nie sposób się nie obudzić, a czasem jak ktoś zaczyna chrapać, to po prostu ładuje łapę w usta - niezawodny sposób...