4 kotki z parkingu Carrefura Wszystkie kotki maja domy :)))

Edytka1984 pisze:tak bywa jak nie urok to sraczka oby wszystko było ok z malunią

Biedulka

.
Też uważam, że małe dziecko i mały kot to na ogół złe zestawienie.
Oby wszystko było w porządku z Fryteczką :ok:

Malutka jest bardzo chora.Ma biegunke taka jasna i jest odwodniona do tego biale dziąsła.A ja nie mam juz nic w apteczce kociej.Nawet smecty nie mam na biegunke.Juz pozyczylam pieniadze na dlug dla weta i rano tam jedziemy.
Poprosimy o kroplowke i hamburgera pod skóre.Pewnie jakies leki nam przepisze.
Kotek jest chudziutki.Nie ma wycieku z nosa i oczu ale jest słaba.Malutko je i pije.Niewiem co sie stalo.3 dni bylam w pracy po 14 h i nie zauwazylam ze cos sie dzieje.
Rodzice zalamani ze nie zauwazyli bo mysleli ze ona taka grzeczna jest.

Frytka spi na termoforze.Przestała sie bawić.Załamie sie

o matuchno...cóż temu maleństwu dolega? przecież tak nagle nie okazało się,że jest choreńka> Wercia zdawaj relację na bieżąco bo martwię się

powodzenia i trzymam za małą kciuki mocne

Werciu, prześlij mi numer konta na PW. Jeśli ma białe dziąsła, trzeba zbadać krew, to nie wyglada dobrze

Może skądś spadła i ma jakiś uraz wewnętrzny ? warto by też się jej przyjrzeć pod tym kątem.
takie ciekawskie maluchy to wszędzie włażą

Postaram sie zrobic wszystkie badania.Na początek kroplówka bo sie strasznie odwodnila.

Nie mam zielonego pojecia co sie moglo stac w 3 dni.Niby nic jej nie boli ale dziwnie to wygląda.

no to wielkie kciukasy za małą,bo się sama przestraszyłam już - oby to nic groźnego , to pisz zaraz po kolejnej wizycie u weta co z nią,czekam na wieści z niecierpliwością

Fryteczka wlasnie zuciła sie na jedzenie .. dobrze to wrózy byle do rana.Juz nie moge sie doczekac wizyty u weta.

Kciuki za koteczkę Fryteczkę zaciśnięte :ok:

MUSI być DOBRZE!!

Chcialam podziękować taizu jesteś naszym Aniołem Strózem. :1luvu:

Dziękujemy za kciuki.Niewiem gdzie mi ten kociak zwiał.Chyba w kanapie śpi .. hmmm ale zjadła to juz mi lżej na sercu będe mogła spąc spokojnie.

jak coś zjadła to już dobry znak

czekam na wieści jak wrócisz od weta - i na info jak małej nocka minęła?

Byliśmy u weta.Wiec tak temperatura w normie i to by bylo na tyle.Dostala kroplowke 2 zastrzyki i cos do pyszczka.Jutro jedziemy znowu.Nrazie musimy opanowac biegunke.Wet nam powiedzial ze mogla byc juz chora na parkingu a teraz choroba zaczela wychodzic.

Jedno co mnie cieszy ze po zastrzyku zaczela jesc.I troszke chodzi.No i tyle zadnych rewelacji.

Jutro bd pytac czy krew jej pobiora.Niewiem co to moze byc.Jakas wirusówka chyba.